Gratulacje dla Autora pomysłu .ed_net pisze:................
Bardzo fajna sprawa co zrobił columb...........................................................................
I dobrze robię bo po co stałym mieszkańcom Warszawy mam psuć pogodę, bo jak ja jadę do Warszawy to musi padać deszcz albo śnieg albo deszcz ze śniegiem i z wiatrem.
P.s Edwardzie to nie Ty jesteś przyczyną zmiany pogody tylko w czasie Swej wyprawy do Syna /Warszawy/ przekraczasz linię zmiany frontu atmosferycznego /pogody/ który przebiega wzdłuż granicy starego dorzecza Wisły /okolice Lasu Kabackiego , Powsina.... / .Normą jest ,szczególnie latem , ulewa w Warszawie i nagła jej granica /sucha jezdnia/ w okolicach hotelu Mrówka w Powsinie i dalej na południe słoneczna pogoda /podobnie zdarza się na odwrót /.
Pozdrowienia.