Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2666
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Post autor: Einherjer »

Emblematy wyszły rewelacyjnie :D Czy trawisz? Prądowo w siarczanie miedzi, czy bezprądowo?
Awatar użytkownika
krzem3
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1713
Rejestracja: wt, 15 kwietnia 2008, 01:21
Lokalizacja: Nysa woj.opolskie.

Re: Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Post autor: krzem3 »

Jado.
Moje gratulacje za całość włożonej pracy w konstrukcję.

Pozdrawiam
krzem3
Awatar użytkownika
djivo
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1554
Rejestracja: pt, 3 czerwca 2011, 01:41
Lokalizacja: Internet

Re: Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Post autor: djivo »

Jado powiedz ile i zapłacę :) emblematy są piękne nawiązują do lat świetności lamp elektronowych.
.
Ehhh nie wiem co mam napisać.
p.s.
na EBl21 jeszcze nie mam.....
Porównanie SE I PP - Jeśli jednoręki rzemieślnik mógłby być mistrzem, wyobraź sobie co mógłby dwuręki ?
Takie o to porównanie Balanced Audio o wzmacniaczu VK5
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Post autor: Jado »

Einherjer pisze:Emblematy wyszły rewelacyjnie :D Czym trawisz? Prądowo w siarczanie miedzi, czy bezprądowo?
Dzieki :-) Do mosiądzu i metali miedziopodobnych to stosuję miksturę pt. "kwas solny + perhydrol". Szybko i bez podtrawień (ale smrodek - którego nie należy wdychać - jest).
krzem3 pisze:Jado.
Moje gratulacje za całość włożonej pracy w konstrukcję.

Pozdrawiam
krzem3
Dzieki! Ja również podziwiam konstrukcje kolegi :-)
djivo pisze:Jado powiedz ile i zapłacę :) emblematy są piękne nawiązują do lat świetności lamp elektronowych.
.
Ehhh nie wiem co mam napisać.
p.s.
na EBl21 jeszcze nie mam.....
Ta technologia wymaga jeszcze dopracowania, do tej pory stosowałem te techniki do celów artystycznych, gdzie jest nieco łatwiej, bo nie trzeba wszystkiego robić "akuratnie na wymiar".
Miałem użyć jeszcze techniki trawienia/utleniania anodowego/barwienia aluminium, ale inne techniki okazały się wystarczające. Tym niemniej właśnie aluminium użyte w ten sposób charakteryzuje się największą trwałością i odpornością na starzenie. Mosiądz będzie ciemniał (co akurat w tym przypadku może jest wskazane - naturalne starzenie ), srebro też. Trzeba je zabezpieczać lakierem, itd...
Być może jak przećwiczę jeszcze kilka wariantów i efektów, to będę mógł zrobić coś na zamówienie.

A EBL-ki są ładne, choć trudniejsze do kupienia niż novale (na Wolumenie praktycznie nie widuję lamp tej serii) - polecam ;-)
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Post autor: gustaw353 »

Moje gratulacje kolego Jado !
Widać dbałość o szczegóły – nie dopatrzyłem się ani jednej śrubki na wkrętak krzyżakowy - no może gdzieś w środku ?
Ta świeżość wykonania ... to tak jak z nowymi banknotami – jakoś pewniej bierzemy do ręki te wymiętolone. Więc należy poczekać by czas zrobił swoje, przybędzie patyny to i pewnie nie tylko oko bardziej cieszyć będzie a i ucho milej połechta.
Jeszcze raz gratuluje, tak trzymać.
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Post autor: Jado »

Dzięki :-)

Nie ma ani jednej śrubki z (tfu..) "krzyżakiem" :-)
Z ciekawostek dodam, że tam gdzie się dało (w większych napisach) stosowałem też fonty "art-deco" - nie wszędzie jednak, bo te fonty, dość artystyczne posiadają tą cechę, że mają różnego rodzaju "przewężenia", które przy trawieniu mogłyby zostać "zjedzone" i fonty byłyby niekompletne.

Myślałem też o zastosowaniu rączek bocznych, takich jak na przykład w tym odbiorniku:
2482528124_1.jpg
Ale nie posiadam aż takich możliwości tłoczenia.

Na koniec jeszcze "w stoliku RTV":
IMG_4972.jpg
IMG_4975.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Post autor: gustaw353 »

Oj, jaki on jest smutny - pewnie tylko na chwilę tam przycupnął.
GeTe
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 353
Rejestracja: ndz, 14 lutego 2010, 21:58

Re: Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Post autor: GeTe »

Wielki podziw dla autora tego wykonania z mojej strony i jeszcze bardzo gorąca prośba o poradnik.

Tak jak w poprzednim poście zamieściłeś fotki poszczególnych etapów produkcji, byś pod nimi dodał opisy wykonywanych czynność np "trawinie w roztworze 100ml Perchydrolu i 20 ml kwasu solnego, czas 10 minut. Następnie zmycie wodą ( czy może roztworem lekkiej zasady [5% sody oczyszczonej] ? )

Bardzo gorąca prośba o umieszczenie tego typów opisów.

Poza tym twój wątek powinien być podpięty jako poradnik jak wykonać sprzęt w stylu lat 20-30 ;)

PS. Sprzęty z tego okresu mnie najbardziej interesują. Ja za to wole radia budować. Już ładne cewki koszykowe umiem nawijać, teraz robię przyrząd by nawijać dławiki "koszykowo"
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Post autor: Jado »

Jeśli chodzi o roztwór do trawienia, to od zawsze (czyli gdzieś tak ok 1980 roku) robiłem go "na oko". Czyli do wanienki wlewałem najpierw wody, potem dolewałem kwas (ale w duzo mniejszej ilości niż woda), a na końcu odrobinę perhydrolu.
Po włożeniu przedmiotu do trawienia obserwowałem reakcję i ew. dolewałem perhydrolu lub kwasu - a jeśli reakcja była zbyt burzliwa to i wody dla rozcieńczenia.
Jeśli, zaś chodzi o dokładny przepis "procentowy" to miałbym z tym kłopot, ale na szczęście producent Positivu podaje go w swojej ulotce:
trawienie.jpg
Podczas trawienia (i poruszania płytką lub blachą) daje się zaobserwować zjawisko pojawiania się jasnych, zanikających smug na powierzchni metalu - to oznaka, że reakcja prawidłowo przebiega (czyli mamy optymalne stężenie).
W tym okresie następuje też reakcja termiczna - roztwór zaczyna się rozgrzewać, co zwiększa szybkość trawienia, ale i również wydzielania oparów. Gdy reakcja będzie za silna należy dolać zimnej wody "dla ostudzenia zapału" :-)

Najlepiej trawienie jest przeprowadzać pod wyciągiem lub na wolnym powietrzu np. na balkonie.
Zwłaszcza dużą uwagę należy poświęcać podczas wlewania kwasu do kuwety - kwas paruje i unoszące się opary są silnie drażniące (uwaga na oskrzela).
Jak ktoś ma maskę p-gaz z odp. filtrem węglowym (do kupienia w Castoramie), to nie zaszkodzi założyć - zwłaszcza podczas nalewania kwasu.
Do kompletu warto mieć rękawice kwasoodporne (do kupienia w Castoramie lub sklepie z odzieża BHP).
Nie zaszkodzi założyć też okularów ochronnych na oczy.


Czas trawienia zależy od tego jaką głębokość chcemy uzyskać - co jakiś czas wyciągamy blachę z kuwety i sprawdzamy ostrożnie jaki mamy relief (najlepiej na jakimś zewnętrznym niezależnym fragmencie, żeby nie uszkodzić farby)

Trawienie można też przeprowadzić z użyciem chlorku żelaza w temperaturze ok. 40st C - wtedy unikamy niebezpieczeństw związanych z użyciem kwasu (dla osób bez odp. zaplecza wskazane).

Po wytrawieniu myjemy blachę w wodzie z mydłem, zmywamy acetonem positiv - można też dla pewności zneutralizować za pomocą roztworu sody oczyszczonej (kilka łyżeczek na szklankę wody).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Post autor: Jado »

Zrobiłem dzisiaj dokładniejszy (o ile można to dobrze zrobić oscyloskopem analogowym ruskim) pomiar charakterystyki częstotliwościowej wzmacniacza obciążonego rezystancją 4ohm. Tak to wygląda:
Pasmo_przenoszenia.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2666
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Post autor: Einherjer »

Dobrze to wygląda, choć wykres trochę nietypowo narysowany ;) W skali logarytmicznej wyglądałoby to jeszcze lepiej. Masz czym zmierzyć zniekształcenia, zwłaszcza na granicach pasma? Albo próbowałeś chociaż ocenić na oscyloskopie?
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Post autor: Jado »

Tak, wiem że nietypowy :-)
Próbowałem zmusić LibreOffice (moduł excelowy) do presentacji osi X w postaci logarytmicznej - niestety program "wie lepiej" co mi wolno, a co nie i wszystkie te opcje były "wyszarzone" i nie mogłem przełączyć.

Niestety nie mam czym przeprowadzić pomiaru zniekształceń - przyglądałem się na oscyloskopie jak wygląda sinusoida (aczkolwiek sam generator G432 aproksymuje ją na diodach i już widać, że nie jest symetryczna, u góry bardziej trójkąt niż sinusoida - przy niskich częstotliwościach) i największe odchyłki od sinusoidy obserwowałem przy najniższych częstotliwościach - górna połówka taka bardziej beczkowata, zaokrąglona, a dolna w miarę ok.

Zaobserwowałem jeszcze jedną ciekawostkę - mierzyłem pasmo obu kanałów i były pewne różnice wzmocnienia w dolnej, najniższej części pasma (10-60Hz) pomiędzy jednym kanałem a drugim. Coś mnie tknęło i zamieniłem miejscami lampy EBL21 i różnice się wyrównały. Jak już wspominałem wcześniej te lampy mają oddzielną historię - jedna z nich pracowała w odbiorniku Stolica (rocznik 57), a drugą kupiłem w latach 80-tych jako zamiennik tej pierwszej (zapasowa).
No i ta starsza właśnie słabiej (o jakieś 0,2V napięcia wyjściowego) wzmacniała niższe częstotliwości (a wysokie OK).
Powinienem w zasadzie kupić jakąś nową, jednakową parkę, ale.... na ucho to w zasadzie nie słychać tej różnicy ;-)
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
_idu

Re: Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Post autor: _idu »

To nie problem LibreOffice. Podobnie jest w Excelu. Generalnie taki rodzaj wykresu trzeba zrobić od 4-liter strony, zaś skale logarytmiczne niestety nie są intuicyjne!!! - trzeba podać specjalne wartości zakresów liczbowych bo inaczej program nie potrafi wyrysować skali siatki logarytmicznej - podaje się potęgi liczby 10.
Wszystkie arkusze kalkulacyjne w pakietach biurowych niestety nie mają wykresów typowych dla nauki, inżynierii czyli y = f(x) - mają niestety przygotowane tylko pod ekonomię, aby mieć klasyczny wykres funkcji to niestety trzeba się nagimnastykować - wybrać zupełnie dziwaczny typ wykresu i go jeszcze dziwaczniej skonfigurować.
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Post autor: Jado »

Trochę pokombinowałem i udało się :-)
Okazało się, że typ wykresu jaki wybrałem (liniowy) pozwala na włączenie tylko jednej osi (Y) jako logarytmicznej, a druga oś musi być liniowa. Po zmianie typu wykresu na X-Y, mogłem przełączyć oś X na logarytmiczną (plus jeszcze odptaszkowanie jakiś dziwnych opcji, które sprawiały, że skala jakoś dziwnie się rozciągała).
Teraz wykres wygląda tak:
Pasmo_przenoszenia_log.jpg

Człowiek ciągle się czegoś uczy przy budowie wzmacniaczy ;-)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Re: Mój wzmacniacz na EF22 i EBL21 SE - relacja z budowy

Post autor: Zibi »

Jado pisze:Myślałem też o zastosowaniu rączek bocznych, takich jak na przykład w tym odbiorniku (..)
Ale nie posiadam aż takich możliwości tłoczenia.
http://www.elwi.pl/product/Uchwyt-95x38 ... ce/?id=697