Strona 4 z 7

: wt, 9 sierpnia 2005, 14:07
autor: Jasiu
Czołem.
MartensEleven pisze: Co do osobnego zasilania to zgadzam się. Może jest to rodzaj pedanterii, ale jeśli tylko ta pedanteria daje wymierne efekty, to w sprzęcie wysokiej klasy jest jaknajbardziej pożądana.
Osobne zasilanie toru analogowego i cyfrowego to przedszkole - chyba inaczej nikt CD nie robi. Nawet komputerowych. Tu jest mowa o "osobnym zasilaniu każdego układu" - a to jest po prostu bzdet.

Pozdrawiam,
Jasiu

: wt, 9 sierpnia 2005, 14:29
autor: dydelf
>Jasiu

Jestem w szoku:) Rozmawiam z czlowiekiem ktory wyklada te zagadnienia na powaznej uczelni a nigdy nie zadal sobie trudu zeby samodzielnie pomierzyc jakikolwiek odtwarzacz CD. Wybacz ale twoje stwierdzenia sa zatrwazajace, biedna ta Polska jesli bedzie miala tak wyksztalconych inzynierow.
Nie bede dluzej polemizowal. Poczytaj sobie chocby noty aplikacyjne pisane przez projektantow chipow do CD jesli przemawia do Ciebie tylko slowo pisane przez inzynierow.

>MartensEleven

Zaleznosci sa wlasciwie proste. Zmniejsz smieci z serwa w zasilaniu o 10-20db a Twoj budzetowy CDek przeskoczy polke wyzej. Tam gdzie wszystko jest w jednym chipie bedzie to raczej trudne:)

: wt, 9 sierpnia 2005, 14:38
autor: MartensEleven
no dobrze, ale interesują mnie fakty. O jakich elementach odtwarzacza mówimy? O jakich oddziaływaniach i na jakich pasmach?

: wt, 9 sierpnia 2005, 14:59
autor: dydelf
>MartensEleven

Bardzo konkretnie?:)
Poszukaj w sieci jak to robia uznani prod. hi-endu, np. Mark Levinson, Krell
Tam nie pracuja audiofile ale inzynierowie jak Jasiu (no moze nie zupelnie jak on:)) Zobacz jak projektuja zasilanie, nie bez powodu, wierz mi.

A konkretnie, cos co sam mozesz zrobic...
Wezmy np. taki "smiec":

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=60094134

Jest tam:

Transport: CDM4/19
Procesor foto/błędu: TDA8808T (SMD), TDA8809T (SMD)
Procesor sterujacy: ZC99682P P106 (DIP)
Dekoder: SAA7310GP (SMD)
Pamiec: niepamietam
Filtr cyfrowy: SAA7220P/A (DIP)
Przetwornik: TDA1543
Stopien analogowy: LM833 (DIP)

Jesli juz nie chce ci sie wsadzac dodatkowych traf to robisz osobna stabilizacje do wszystkich wymienionych ukladow, pozadnie offeryciarz i kondesatorujesz :) wszystko co nie jest w torze analogowym tak zeby uzyskac tlumienie >30db w pasmie do 100MHz. Trzeba miec troche doswiadczenia i wypracowanych trikow a po dniu zabawy ten plastikowy philips moze klasc bardzo drogie zabawki.
Co Ci bede wiecej pisal, musial bys samemu posluchac.

: wt, 9 sierpnia 2005, 15:03
autor: MartensEleven
Zainteresowałeś mnie. Myślę że kiedyś spróbuję, jak tylko znajdę trochę zbędnej gotówki.

: wt, 9 sierpnia 2005, 16:42
autor: tszczesn
dydelf pisze: mam na mysli kopie cyfrowa.
Wybacz ale uwaga ze "dopóki ilość błędów odczytu jest niewielka są one w pełni korygowane przez układ korekcji błędów - różnicy nie będzie" traci mi czysta teoria. Eksperyment praktyczny!!! to jedyny argument.
Domyslam sie odp. Jasia (po przeczytaniu innego watka): jestem doskonalym inzynierem, nie musze tego robic zeby wiedziec lepiej od ciebie co moze a co nie wplywac na dzwiek CD:)
Owszem nie będzie. Możesz zajrzeć do dokumentacji CD-Audio, tam są opisane zastosowane kody korekcyjne i jakie błędy i w jakiej ilości są w stanie w 100% skorygować. Tui żaden eksperyment nie jest potrzebny - te same bity puszczane na przetwornik dadzą taki sam sygnał analogowy (z dokładnością do różnic między przetwornikami). To jest duża zaleta systemów cyfrowych w stosunku do analogowych.
dydelf pisze:Cos niecos o psychologii i psychakustyce wiem. Sugerujesz ze sugeruje sie nieistniejacymi zjawiskami:) A moze to ty sugerujesz sie teoretyczna idea dzialania odtw. CD. Jedno pytanie: czy robiles eksperymenty jak opisane przeze mnie? Jesli tak, i wykazaly brak roznic, to zamykam morde natychmiast:)
Tyle, że ta teoria o której mówisz to jest dość dobrze w codziennym życiu potwierdzona. A eksperymenty w których przyrządem pomiarowym jest człowiek, do tego ten sam co dokonujący ekerymentu są nic nie warte. Natomiast przyądy pomiarowe nie kłamią i jakoś nie słyszałem, żeby został potwierdzony mierzalny wpływ kabelków, naklejek na płyttki, cegieł na odtwarzacze itp. wynalazków.
Bo to czy się słyszy czy nie to można też ustalić - wymaga to tylko podwójnie ślepych testów na statystycznie istotnej grupie ludzi (i przy wyeliminowaniu innych czynników wywołanych np. zmęczeniem czy znużeniem)[1]

Widziałem wyniki testów organoleptycznych kompresji (obrazu co prawda) w które widać było taki wpływ bardzo wyraźnie - dwie losowo dobrane grupy ludzi, a wyniki były znacząco inne, bo w odwrtonej kolejności widzieli testowane obrazy.

: wt, 9 sierpnia 2005, 16:59
autor: dydelf
>tszczesn

oczywiscie ze roznic nie moze byc, wszyscy ktorzy zadali sobie trud zeby to zbadac i wyszlo im ze roznice sa musza sie mylic:)
Tu np. sa krotkie wyniki pomiarow robionych przez gosci z philipsa (czy oni tam maja jakis inzynierow:)):

http://www.cdrinfo.pl/artykuly/audioteori/strona6.php

: wt, 9 sierpnia 2005, 17:50
autor: VacuumVoodoo
Nie ma odnosnika do zródla informacji t.zn. do oryginalnego tekstu Philpsa opisujacego zalozenia i metody pomiarowe jak i uzyta aparature. W zwiazku z tym informacja podana w ten sposob nie jest, przynajmniej dla mnie, miarodajna. A chetnie bym sie zapoznal z pelnym tekstem tego raportu.

: wt, 9 sierpnia 2005, 17:59
autor: tszczesn
dydelf pisze: oczywiscie ze roznic nie moze byc, wszyscy ktorzy zadali sobie trud zeby to zbadac i wyszlo im ze roznice sa musza sie mylic:)
Tu np. sa krotkie wyniki pomiarow robionych przez gosci z philipsa (czy oni tam maja jakis inzynierow:)):
http://www.cdrinfo.pl/artykuly/audioteori/strona6.php
To nie są wyniki Philipsa tylko tabelka zestawiona przez kogoś powołującego się na wyniki pomiarów Philipsa. Nie ma tam ani słowa o tych badaniach, czyli krotko mówiąc co, jaką metodą i w jakich warunkach badano.

Przeszukałem strony Philipsa na okliczoność 'CD copies accuracy' i nic w temacie nie trafiłem.

: wt, 9 sierpnia 2005, 18:18
autor: Jasiu
dydelf pisze: Jestem w szoku:) Rozmawiam z czlowiekiem ktory wyklada te zagadnienia na powaznej uczelni a nigdy nie zadal sobie trudu zeby samodzielnie pomierzyc jakikolwiek odtwarzacz CD.
Oczywiście na zadał sobie trudu i nie zada. Przetworniki A/C i C/A stosuję na codzień - nie w sprzęcie akustycznym , ale pomiarowym. Natomiast "badać" (że użyję niestosownie tego szumnego słowa) będą je pewnie studenci w laboratorium, do którego i Ciebie zapraszałem :-). Oczywiście nie wsadzone do CD, bo i po co?

Pozdrawiam,
Jasiu

: wt, 9 sierpnia 2005, 21:03
autor: Ross
Poniżej w komentarzach wspominają coś, że to była stacjonarna nagrywarka, a płyty zostały skopiowane z użyciem toru analogowego, więc stąd pewnie te różnice w pomiarach.

: śr, 10 sierpnia 2005, 11:29
autor: dydelf
Co do tego artykulu to jest moze malo szczesliwy. Niestety mnie tez nie udalo sie znalesc jakis szerszych wynikow tego testu philipsa. Ten artykul odwoluje sie do opisu nagrywarki:

http://www.geocities.com/SiliconValley/ ... d3610e.pdf

niestety nie ma tam szczegolow jakich uzyto plyt tloczonych i CDR, jednak zaznaczono ze kopia byla zgodna cyfrowo (no wkoncu jest to nagrywarka komputerowa).

Ciekawy artykul o jakosci CDR i sposobach na radzenie sobie z marna jakoscia nagrywania jest np. tu:

http://www.cdrinfo.com/Sections/Article ... ty&index=0

>Jasiu

To dobrze ze przynajmniej Twoi studenci cos mierza, powinni jeszcze czasami posluchac:) Moze kiedys porownamy jakis moj przetwornik C/A audio z czyms zbudownym przez Ciebie czy Twoich studentow i przekonamy sie ile co jest warte.

: śr, 10 sierpnia 2005, 11:32
autor: dydelf
Co do tego artykulu to jest moze malo szczesliwy. Niestety mnie tez nie udalo sie znalesc jakis szerszych wynikow tego testu philipsa. Ten artykul odwoluje sie do opisu nagrywarki:

http://www.geocities.com/SiliconValley/ ... d3610e.pdf

niestety nie ma tam szczegolow jakich uzyto plyt tloczonych i CDR, jednak zaznaczono ze kopia byla zgodna cyfrowo (no wkoncu jest to nagrywarka komputerowa).

Ciekawy artykul o jakosci CDR i sposobach na radzenie sobie z marna jakoscia nagrywania jest np. tu:

http://www.cdrinfo.com/Sections/Article ... ty&index=0

>Jasiu

To dobrze ze przynajmniej Twoi studenci cos mierza, powinni jeszcze czasami posluchac:) Moze kiedys porownamy jakis moj przetwornik C/A audio z czyms zbudownym przez Ciebie czy Twoich studentow i przekonamy sie ile co jest warte.

: śr, 10 sierpnia 2005, 11:34
autor: dydelf
chyba nie powinno sie klikac 2x:)

: śr, 10 sierpnia 2005, 11:50
autor: Jasiu
Czołem.
dydelf pisze:Co do tego artykulu to jest moze malo szczesliwy. Niestety mnie tez nie udalo sie znalesc jakis szerszych wynikow tego testu philipsa. Ten artykul odwoluje sie do opisu nagrywarki:
Wyników badań ludzi od Philipsa ne znajdziesz na Internetowych stronach audifilskich, ale na przykłąd w "IEEE Transactions..." Literalnie tysiące opracowań.
http://ieeexplore.ieee.org/Xplore/guesthome.jsp
Oczywiscie takimi pajacykami, o których piszesz nikt się tam nie zajmuje... Znajdziesz tam też wszystko o korekcji błędów w zapisie cyfrowym. Napisane przez ludzi, którzy to zrobili. Trochę kosztuje, ale to na pewno fundusze wydane lepiej niż na tytułową cegłę...
dydelf pisze: To dobrze ze przynajmniej Twoi studenci cos mierza, powinni jeszcze czasami posluchac:) Moze kiedys porownamy jakis moj przetwornik C/A audio z czyms zbudownym przez Ciebie czy Twoich studentow i przekonamy sie ile co jest warte.
Oni zbadają co najwyżej przetworniki jako takie. Nie nędą ich budować (nie będą też budować rowerów), Nie zbadają CD, telewizorów, lodówek i pralek (w nich też są przetworniki A/D i D/A). Gdybym zaś kazał im słuchać to by mnie chyba odesłali do psychiatry. I jak najbardziej słusznie...

Pozdrawiam,
Jasiu