5 watowy Orange, zasilanie, napięcia.

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
federerer
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 240
Rejestracja: pt, 16 września 2011, 21:15
Lokalizacja: Mikołów
Kontakt:

Re: 5 watowy Orange, zasilanie, napięcia.

Post autor: federerer »

Butapren ;)
PTaudio
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 76
Rejestracja: sob, 30 lipca 2011, 16:24
Lokalizacja: Władysławów

Re: 5 watowy Orange, zasilanie, napięcia.

Post autor: PTaudio »

I tak ładnie wszystko dociągnęło. Ja stosowałem kiedyś taki klej za około 30zł i nie spełniał moich oczekiwań. Zawsze były jakieś pęcherzyki. Teraz stosuje KK-1000, no i z tego kleju jestem bardzo zadowolony.
PTaudio&PolThom
Awatar użytkownika
federerer
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 240
Rejestracja: pt, 16 września 2011, 21:15
Lokalizacja: Mikołów
Kontakt:

Re: 5 watowy Orange, zasilanie, napięcia.

Post autor: federerer »

_DSC6183.jpg
Front gotowy, logo będzie nie-papierowe ;) Pozostało zamocować kratkę z tyłu i można grać.
Teraz przerysowuje schemat do programu bo zachciało mi się wersji na płytce. :)
underminded
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 217
Rejestracja: pt, 22 lipca 2011, 22:27

Re: 5 watowy Orange, zasilanie, napięcia.

Post autor: underminded »

Bardzo chętny będe na ten schemat i płytkę jeśli będzie można :)
Awatar użytkownika
AndrzejJ
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1642
Rejestracja: pt, 15 października 2010, 19:28
Lokalizacja: Hrubieszów

Re: 5 watowy Orange, zasilanie, napięcia.

Post autor: AndrzejJ »

Ja bym chętnie zobaczył schemat ;)
Awatar użytkownika
federerer
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 240
Rejestracja: pt, 16 września 2011, 21:15
Lokalizacja: Mikołów
Kontakt:

Re: 5 watowy Orange, zasilanie, napięcia.

Post autor: federerer »

Cudów tu żadnych nie ma, poza jedną modyfikacją preamp jest identyczny z pierwowzorem, końcówka też typowa ale proszę:
schemat.pdf
(32.23 KiB) Pobrany 856 razy
Wersja beta, więc mogą się trafić błędy ;)
Awatar użytkownika
federerer
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 240
Rejestracja: pt, 16 września 2011, 21:15
Lokalizacja: Mikołów
Kontakt:

Re: 5 watowy Orange, zasilanie, napięcia.

Post autor: federerer »

Ostatnio spróbowałem jak wychodzi nagrywanie bez użycia mikrofonu z wzmacniacza obciążonego rezystorem i potem nałożona na to odpowiedź impulsowa kolumny, bez żadnych dodatków za wyjątkiem odrobiny kompresora żeby wyrównać poziom tłumień i normalnego grania.
Załączniki

[Rozszerzenie mp3 zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]

Awatar użytkownika
kciuq
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1253
Rejestracja: śr, 14 kwietnia 2010, 17:20
Lokalizacja: Styx/Wrocław/Sobótka/i inne

Re: 5 watowy Orange, zasilanie, napięcia.

Post autor: kciuq »

Fajnie. Ale, na schemacie brakuje rezystora rozładowującego elektrolity w zasilaczu - na turrencie jest ;)
"...chcesz się czegoś nauczyć - czytaj. Nie chcesz - giń, przepadnij..." - Amen.
Przygoda ...TAK!!!...przygody chcę!!
Kontakt GG: 1046344
Awatar użytkownika
federerer
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 240
Rejestracja: pt, 16 września 2011, 21:15
Lokalizacja: Mikołów
Kontakt:

Re: 5 watowy Orange, zasilanie, napięcia.

Post autor: federerer »

Tak jak mówiłem, mogą być błędy - dopisałem do listy poprawek ;) Ogólnie projekt chwilowo ma pauzę, bo magisterkę produkuję, ale jak skończę pisać to wrócę do projektowania płytki.
Awatar użytkownika
TripleXXX
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 231
Rejestracja: ndz, 29 czerwca 2008, 12:30
Lokalizacja: Brzozów
Kontakt:

Re: 5 watowy Orange, zasilanie, napięcia.

Post autor: TripleXXX »

federerer pisze: Powoli, ale idzie do przodu, zauważyłem że tolex minimalnie się kurczy przy schnięciu kleju :roll:
To nie tolex się kurczy tylko klej (butapren), który użyłeś do klejenia ;) A tak w ogóle to fajnie wyszło.

R.
Awatar użytkownika
schizwania
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 107
Rejestracja: czw, 22 stycznia 2009, 11:18
Lokalizacja: Bydłoszcz

Re: 5 watowy Orange, zasilanie, napięcia.

Post autor: schizwania »

Piękna konstrukcja...Brzmienie mnie ścięło ;)...schemat, montaż, próbki...
kop! wszystko spójne, 'pozazdrościć'.
konrad
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 12
Rejestracja: pt, 6 marca 2009, 21:09

Re: 5 watowy Orange, zasilanie, napięcia.

Post autor: konrad »

Świetnie. Jak zrobiłeś napisy na chassis?
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Re: 5 watowy Orange, zasilanie, napięcia.

Post autor: Zibi »

federerer pisze: Póki co wszystko tylko położone, bo w poniedziałek idzie na sitodruk. ...
Awatar użytkownika
Ghost
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 990
Rejestracja: sob, 21 listopada 2009, 00:06

Re: 5 watowy Orange, zasilanie, napięcia.

Post autor: Ghost »

Podepne się pod kolegi temat chwilowo. Przymierzam się powoli do popełnienia podobnego układu z tą różnicą, że rozważam kwestie zastosowania USZ i regulacji presence w swoim układzie. Nie jestem jednak do końca zdecydowany jak to rozwiązać. Czy takie rozwiązanie jak w załączniku jest dobre (tak wiem to inny preamp chodzi mi o samą idee podłączenia USZ oraz regulacji presence u mnie by ten potencjometr był na katodzie czwartego stopnia preampu) ? A może zrobić tak jak pisze Tom na swojej stronie przytaczając przykład wzmacniacza z bambina...
Załączniki
orange nfb.jpg
Awatar użytkownika
Wicker
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1325
Rejestracja: pn, 31 grudnia 2007, 14:29

Re: 5 watowy Orange, zasilanie, napięcia.

Post autor: Wicker »

W bambino było to o tyle inaczej, że w sprzężeniu zwrotnym miałeś filtr który odpowiednio strojąc zwiększał lub zmniejszał amplitudę sygnału na danej częstotliwości, która będąc w przeciw fazie, odpowiednio osłabiał lub wzmacniał sygnał wejściowy. Tutaj to będzie jakoś działać, bez względu czy będzie USZ czy nie (wyższe częstotliwości wzmacniane mocnej - katoda uziemiona z punktu widzenia sygnału na wyższych częstotliwościach), aczkolwiek osobiście uważam że nie jest to efektywne rozwiązanie, ja bardzo rozczarowałem się klasycznym presence w układzie z inwerterem parafazowym który działa troszkę podobnie, wpływ był bardzo mały, zapewne większe wpływ ma to na wzmacniacze, w których mamy do czynienia z większymi zniekształceniami (większy udział harmonicznych), w czyściochach wydaje mi się to mało przydatne (może dlatego Leo nie stosował presence u siebie w BF). Na Twoim miejscu, wstawiłbym jakiś notch filtr (twin T) i zestroił na częstotliwość którą Ci odpowiada. O ile wiem, to presence powinno oddziaływać na wyższe średnie pasmo (ok 1kHz). To tylko moje dywagacje więc liczę na uwagi innych :D
pozdrawiam,
Paweł
ODPOWIEDZ