Strona 4 z 11
Re: Nawijarka cewek koszykowych
: czw, 27 września 2012, 06:47
autor: staku
No dobra. To ja też pokażę mój wynalazek, choć raczej jest to jeszcze wczesny prototyp. Już pierwszy test pokazał, że do regulacji przełożenia będzie warto użyć śruby drobnozwojowej i że krzywka zrebiona według wzoru u Jogisa jest do bani. Narysowałem w Excelu taką krzywkę i wygląda całkiem inaczej. No i już wiem, iż bez silnika, to się nie obejdzie

.
Fotki niestety z telefonu.
Re: Nawijarka cewek koszykowych
: czw, 27 września 2012, 13:26
autor: Jado
No ładna robótka
Podoba mi się zwłaszcza korba
Każda nawijarka (może z braku dokładnych planów) jest trochę inna - zależnie od możliwości, umiejętności i upodobań konstrukcyjnych twórcy.
Ten posuw na szynach sprawdza się?
Re: Nawijarka cewek koszykowych
: pt, 28 września 2012, 07:48
autor: staku
Jak na razie, to te prowadnice są super. Cierpię obecnie na chroniczny brak wolnego czasu i prace posuwają się bardzo powoli, jednak spróbowałem tym czymś nawijać. Chyba będzie super. Najpierw jednak muszę zamontować rolki prowadzące drut i porządny napinacz. Bez tego mam za mało rąk

do nawijania. Zastanawiam się nad napinaczem (hamulcem) z silnika krokowego, zasilanym prądem stałym, lub obciążonym rezystorami. Jak sprawdzę, dam znać. Co do rolki którą proponował Jado, to jednak klocek działa lepiej. Tarcie które wprowadza, dodatkowo zaciska wcześniejsze zwoje cewki. Przy użyciu rolki, cewka była luźna pomimo dużego naprężenia drutu. No i jeszcze małe sprostowanie. Rysunek krzywki od Jogisa jest najprawdopodobniej ok. To ja coś sknociłem przy przerysowywaniu do ACADa.
Re: Nawijarka cewek koszykowych
: ndz, 30 września 2012, 19:55
autor: Jado
Oto dalsze postępy w pracach. Jak dobrze pójdzie, to w przyszłym tygodniu będę mógł zrobić pierwsze próby z nawijaniem - wtedy okaże się czy cała wcześniejsza praca nie poszła na marne.
Największy problem jest z tym kółkiem z plexi - otwór środkowy wywiercony na wiertarce stołowej nie jest jednak idealnie w osi i następuje lekkie bicie (rzędu 0,5mm). Będę jeszcze z tym walczył oczywiście (mam kilka pomysłów).
Ten nasze konstrukcje przypominają mi trochę modele maszyn parowych (które kuszą mnie, żeby się nimi zająć kiedyś.....)

Re: Nawijarka cewek koszykowych
: pn, 1 października 2012, 07:45
autor: staku
No proszę! Idziemy łeb w łeb. Jado, bardzo ładna maszynka z tego będzie

. Choć nie całkiem kapuję jak ona będzie działać. Ja, tak jak wcześniej pisałem zrobiłem wreszcie test i powiem tak: TO DZIAŁA!

. Niestety cała lica (w dodatku przewijana ileś tam razy) jaką posiadam widoczna jest na zdjęciu cewek. Nawijanie drutem DNE to jednak wyższa szkoła jazdy i na tym polu będę się skupiał w przyszłości. Czeka mnie jeszcze masa roboty aby wszystko działało poprawnie, nie może być żadnej lipy ani prowizorki. Wrzucam kilka fotek mojej, niedokończonej jeszcze konstrukcji.
Re: Nawijarka cewek koszykowych
: pn, 1 października 2012, 23:29
autor: Jado
No całkiem nieźle Ci te cewki wyszły - gdyby była nowa lica, to pewnie efekt byłby jeszcze lepszy.
Ja trochę dzisiaj też się posunąłem do przodu, ale nie będę wrzucał co 5 minut zdjęcia

Widzę, że Twoja konstrukcja jest dość masywna - moja w porównaniu z nią dość lekka. Mam nadzieję jednak, że siły jakie są potrzebne przy nawijaniu cewek nie są aż tak wielkie.
Jak dobrze pójdzie, to uda mi się jutro uruchomić posuw - ale to wciąż jeszcze za mało, żeby zrobić próbne nawinięcie cewki (brak podajnika drutu).
Czy dobrze widzę, że dociągasz podajnik drutu sprężyną?
W moim projekcie (a właściwie Borowskiego, a właściwie jest to projekt radioamatorów z byłego ZSRR) docisk będzie poprzez naciąg drutu, który przeplata się przez kilka kółek prowadzących. Mam nadzieję, że wystarczy
Masz u siebie jakieś luzy w mechanizmie posuwu (od krzywki z plexi poprzez wszystkie dźwignie, aż do podajnika drutu na cewkę)? Wydaje się, że najlepiej jakby ich w ogóle nie było - ale tak z ciekawości pytam, czy to ma wpływ na lepsze lub gorsze układanie się zwojów na cewce (lub wręcz spadanie zwojów z cewki).
Prawdopodobnie po fazie uruchomienia i tak będzie faza dostrajania i ew. ulepszania, gdyby coś totalnie zawiodło.
Cały czas zastanawiam się jednak, czy nawet przy prawidłowo działającej nawijarce będzie możliwe uzyskanie cewek będących odtworzeniem cewek oryginalnych z radioodbiorników (np. zjedzonych przez myszy), czy będą to jednak prawidłowe, a jednak innego rodzaju cewki, specyficzne dla tej nawijarki.
Re: Nawijarka cewek koszykowych
: wt, 2 października 2012, 07:49
autor: staku
Naciąg drutu u mnie jeszcze nie istnieje, dlatego dociskałem spreżyną

. Wychodzi na to, że docisk powinien być regulowany w zależności od rodzaju drutu, o ile w ogóle być powinien. Jak skończę hamulec i rolki, to spróbuję bez. Luzów w mojej maszynce nie ma żadnych

. Już zdążyłem się przekonać o ich wpływie na wygląd cewki jak nie zakontrowałem cięgna. W szczególności, kiedy ma to być cewka ciasno nawijana zwój przy zwoju jest to widoczne, bo zwoje mogą na siebie wskakiwać. Cały czas mnie męczy krzywka. Czy powinna to być krzywka dokładnie odwzorowująca trójkąt, czy na nawrotach powinna być jakoś zmodyfikowana? W końcu w fabrykach nie cykali się po jednej ceweczce, tylko szło to masowo i musiało się dać nawijać łatwo i szybko. Żeby mieć idealnie odtworzone cewki, to będzie prawdziwe wyzwanie i nie wiadomo czy się uda. Już wyczaiłem, że stare druty (nie lica) były mniej sprężyste niż obecnie produkowane, ładniej się układają i zwoje nie mają tendencji do rozłażenia się.
Pozdrawiam
Staszek
Re: Nawijarka cewek koszykowych
: śr, 3 października 2012, 12:35
autor: tedikruk111
Witam
Który z szacownych kolegów potrzebuje kilkanaście metrów licy do testów? Bardzo cienka
Tylko jedno ale, zwrot kasy za paczkę (szpula fi 80mm, wysokość100mm)
Pozdrawiam
tedi.
Re: Nawijarka cewek koszykowych
: śr, 3 października 2012, 13:01
autor: AZ12
Witam
Najprościej to udać się na złom i wyciągnąć z radia starą antenę ferrytową.
Re: Nawijarka cewek koszykowych
: śr, 3 października 2012, 13:57
autor: staku
AZ12 pisze:Witam
Najprościej to udać się na złom i wyciągnąć z radia starą antenę ferrytową.
Granatowa cewka nawinięta jest licą z anteny a jasna również, tyko z telewizora. Tylko to są malutkie ilości

. Wczoraj zdobyłem 0,7 kg drutu 0,4 w bawełnie

. Na próbę i na szybcika nawinąłem z ciekawości na rurce z długopisu cewkę o średnicy ok 40mm i szerokości ok 6mm. Idzie mi coraz lepiej

Re: Nawijarka cewek koszykowych
: śr, 3 października 2012, 14:26
autor: Jado
tedikruk111 pisze:Witam
Który z szacownych kolegów potrzebuje kilkanaście metrów licy do testów? Bardzo cienka
Tylko jedno ale, zwrot kasy za paczkę (szpula fi 80mm, wysokość100mm)
Pozdrawiam
tedi.
Ja już się zaopatrzyłem w dwie szpule licy w Zbyromexie, ale Kolega Staku zdaje się jeszcze potrzebuje? (czy udało się już kupić?)
Re: Nawijarka cewek koszykowych
: śr, 3 października 2012, 14:34
autor: tedikruk111
I po herbacie. Proszę nie pytać,bo zmieniło właściciela.
Pozdrawiam
tedi.
Re: Nawijarka cewek koszykowych
: śr, 3 października 2012, 19:01
autor: Jado
staku pisze: Wczoraj zdobyłem 0,7 kg drutu 0,4 w bawełnie

. Na próbę i na szybcika nawinąłem z ciekawości na rurce z długopisu cewkę o średnicy ok 40mm i szerokości ok 6mm. Idzie mi coraz lepiej

Gdzieś czytałem - nie pamiętam już gdzie (lata temu), o takim sposobie nawijania cewek koszykowych, w którym każdą nawiniętą warstwę smarowało się klejem i na świeżo jeszcze nawijało następną.
Ciekawe jak ten sposób sprawdzał by się przy nawijaniu "trudnych cewek" - na przykład własnie z drutu DNE (bez bawełny).
Ja niestety na razie nie mogę tego sprawdzić - dorobiłem już posuw do nawijarki, ale brakuje jeszcze 3 elementów: podajnika drutu, zacisków do trzymania karkasu cewki i krzywki.
Re: Nawijarka cewek koszykowych
: pt, 5 października 2012, 12:50
autor: staku
W oczekiwaniu na licę, poćwiczyłem jeszcze trochę na drucie 0,4. Efekt poniżej. Średnica cewki 36mm, rurki 12, szerokość 5mm. Test dotyczył klejenia i okazało się, iż klejenie punktowe w trakcie nawijania powoduje wichrowanie cewki. To czerwone to lakier do paznokci a bązowe, to "superglut". Drut użyty jest drugi raz, bo nie chcę go marnować na bzdury. Za pierwszym cewka wyszła idealna, ale nie zabezpieczyłem jej niczym i po podniesieniu docisku było bum i powstał makaron

.
Zabawy przerywam na jakieś dwa tygodnie. Potem zobaczymy.
Re: Nawijarka cewek koszykowych
: pt, 5 października 2012, 14:13
autor: Jado
Bardzo ładnie - chociaż drut 0,4 to chyba trochę na cewki koszykowe za gruby?
Może mnie się uda trochę nadgonić przez te 2 tygodnie (aczkolwiek ostatnio nie mam czasu i nie wiadomo jak z nim będzie)
A wracając do drutów - zaczynam trochę żałować, że nie kupiłem więcej szpulek drutu w bawełnie od p. Sławka na Wolumenie (tylko trzy szpulki), a miał je po 5zl/szt.
Ale może jeszcze się okazja kiedyś trafi
