Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

No i okazało się, że nic z tego... Byłem w 6 na 8 punktów, nie trafiłem na żadne urządzenie lampowe oprócz jednego Saturna. A na zbiórkach popołudniowych to wyjątkowa nędza.
Wg sympatycznego pana kierowcy, to trzeba na jakieś wsie czy małe miejscowości jechać.

Po prostu miałeś pecha. Ja mieszkam w małej miejscowości i bywa że przez 2-3 dni zbiórki elektrośmieci nie trafi się na nic ciekawego. Latem kręciłem się na dwóch zbiórkach z czego jedna była wyjątkowo interesująca - ludzie z małego miasteczka (praktycznie wsi) wystawiali sprzęty wieczorem przed bramę a rano jechał samochód z kontenerem i zabierali. Zrobiłem dwa kursy po ulicach przed tym samochodem i nic - powystawiane głównie klamoty z lat 90, najstarszy sprzęt i jedyny jaki zabrałem to M535S - wyglądający zresztą identycznie jak mój M531S, nie dopatrzyłem się jak na razie żadnych różnic.

Obserwując Allegro mogę stwierdzić, że jeden z naszych kolegów, mieszkający w średniej miejscowości, ma dostęp do TV lampowych ametysto i libro podobnych w naprawdę sporych ilościach, sądząc po liczbie TG2,5/ TG5 i podobnych wystawianych przez niego na aukcjach......

Znakomity humor po odwiedzeniu punktu zbiórki elektrośmieci w Konstancinie popsuła mi tylko "transmisja" (brak) walki Kłyczko/Adamek.Oooooo dziwo, przestrajając FM, dowiedziałem się z radia co ma....buzię- kto wygrał. Wracając do tematu, żałowałem że nie zabrałem przyczepki. Było tyle towaru i kto chciał to brał bez problemu. 90% to sprzzęt współczesny. Kupa komputerów, drukarek, wiertarek, TV 28" i więcej. Udało mi się przytulić do jednego kompa, TV lcd oraz na dnie dojrzałem Ametysta 1012 w idealnym stanie. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to że jeszcze parę lat temu takie TV traktowałem młoteczkiem i dawałem na flaszeczkę za wywiezienie. Po przywiezieniu dokonałem wstępnych oględzin i doszedłem do wniosku że przez ostatnie (prawie) 40 lat (1972r) nie był przeze mnie naprawiany, chassis było przykręcone, TV69/1 miało dekiel i była osłona TVL,co świadczyło że telewizor nigdy nie był w moich "rencach". Po włączeniu do sieci zrobiło się cicho i ciemno, wy.... bezpieczniki, zwarty kond na wyłączniku sieciowym. W następnej kolejności profilaktycznie wstawiłem nieśmigany TV69/1, TVL30, + komplet lamp. Po ok. dwudziestoletniej przerwie od ostatniej naprawy Ametysta, z łezką w oku, przeszedłem do współczesnego xxx" plastyku z nadzieją obejrzenia w/w walki a tu gów............ Pozdrawiam miłosników boksu nieobecnego na antenieTV.

Zrozumcie jedną rzecz.Istotną ze względu na nasze i unijne przepisy podatkowe.
Coś co jest złomowane (i zdejmowane z ewidencji środków trwały a to rodzi konsekwencje podatkowe!!!!) musi być bezwzględnie zniszczone tak aby nie można było tego użytkować ani odzyskać sprawnych podzespołów ani w inny sposób wykorzystać. (ma być zniszczone, zakopane zalane betonem itd wtedy jest OK, a niech coś po drodze zginie i tego się dopatrzą ze skarbówki). Inaczej ten co oddał do złomowania musi z powrotem wpisać to do ewidencji środków trwały, przeliczyć od kwoty pozostałej amortyzacji zapłacić niedopłatę dochodowego i VAT (plus odsetki karne!!!) a następnie po potraktowaniu tego jako sprzedaż doliczyć dochód i odprowadzić VAT ze sprzedaży. Firma utylizująca jeśli w zgłoszeniu do ew. podmiotów gospodarczych nie ma prawa odzyskać i sprzedać niczego. Fiskus z radością dowali domiar za VAT itd... Ponadto dla gospodarki eurobrukselskiej - czyt dla producentów zbrodnią jest odzysk czegokolwiek - to zabieram im zysk z produkcji i sprzedaży. A nasze przyjazne państwo wg jedynie słusznej partii tylko czeka na dodatkowe wpływy do budżetu (tj kontrole i domiary)

Firmy zajmujące się recyklingiem sprzętu komputerowego sprzedają sprawne części komputerowe, a niekiedy kompletne komputery PC.

Ostatnio znalazłem na drodze gruntowej działający monitor od komputera.

Toż "Pasamonic" jak byk stoi.Szkoda że skatowana Unitra okrutnie.Za co?
Niestety na mojej wsi (Zgierz)są 2 punkty ale nic ciekawego nie ma.
Pozdrawiam T

Ciekawa dyskusja o elektrośmieciach:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2092368.html

Przepis jest w zasadzie martwy, nikt nikogo nie ukarał za to co w tym linku.

Dziś znalazłem radio samochodowe Blaupunkt z 1979 roku, które jest prawdopodobnie sprawne, głowicę UHF Alps strojona agregatem pojemnościowym i wzmacniacz autobusowy produkcji polskiej.

AZ12 pisze:głowicę UHF Alps strojona agregatem pojemnościowym

Tranzystory AF239+AF139?

Tomek Janiszewski pisze: Tranzystory AF239+AF139?

No w japońskim sprzęcie na pewno te typy tranzystorów będą

Byłem dziś w plenerze pospacerować trochę po lesie i polach, znalazłem na samym brzegu lasu świeże dzikie wysypisko.
Niby miejsce jakich wiele bo w końcu w naszym kraju (a zwłaszcza w moim regionie) raczej do rzadkości należy czysty brzeg lasu, niemniej było tam trochę rzeczy które przyciągnęły moją uwagę. Gdyby nie to, że trochę nie wypada grzebać w śmieciach (a zwłaszcza na dzikim wysypisku) nie wiem, czy bym całości nie przetrzepał.



Leżały np. lampy - niestety same zbite płyty gramofonowe, taśmy do szpulowców, kasety, pewnie pod spodem pod śmieciami może by i jaki cały sprzęt wyhaczył, bo w pobliżu leżało np. przykrycie od gramofonu Unitry.












Kondensator przygarnąłem, jest sprawny W śmieciach są też rachunki i kwity nazwiskiem i adresem, zastanawiam się czy tego gdzieś nie zgłosić.

Nawet nie masz po co, rozmawiałem z pewnym rzecznikiem Urzędu Dzielnicowego, sprawa beznadziejna, gość z tych kwitków stwierdzi, że wszystko wywalił do śmietnika (może nawet mówi prawdę, skąd wiesz) a jakiś nurek to wyciągnął a potem wywalił do lasu. Niemożliwe? a jak to udowodnić.

cirrostrato pisze:Nawet nie masz po co, rozmawiałem z pewnym rzecznikiem Urzędu Dzielnicowego, sprawa beznadziejna, gość z tych kwitków stwierdzi, że wszystko wywalił do śmietnika (może nawet mówi prawdę, skąd wiesz) a jakiś nurek to wyciągnął a potem wywalił do lasu. Niemożliwe? a jak to udowodnić.

Niby nijak udowodnić, ale jeśli gość będzie musiał się tłumaczyć, to następnym razem ciężko się zastanowi, zanim popełni takie sk...syństwo. A może i wieść się rozniesie. Tak czy inaczej, reagować trzeba, jeśli jest choć cień szansy, że kolesia dostaną. Wybaczcie, za dużo się naoglądałem takich śmieci podczas grzybobrania czy spaceru.

A wracając do głównego tematu - jeśli żulik na pchlim targu też pod to podchodzi, to ostatnio nabyłem ładne Bambino 2 za równowartość butelki czystej. Tak na marginesie, nie ma ktoś przypadkiem napisu?

Sprawę możesz zgłosić do najbliższego (nad)leśnistwa. Od ojca pracującego w Lasach wiem, że uwielbiają szukać sprawców takich występków, a jak są dane delikwenta to możesz być pewnien, że zareagują odpowiednio.
O każdym takim wysypisku warto powiadomić. Mają ludzi którzy przyjadą i posprzątają.