Witam
Wybaczcie, że przerwę wam dyskusę, ale chciałbym zaprezentować coś co ma jakiś tam związek z tym tematem (no ale i tak do analizatorów MarkaSCO się nawet nie umywa

)
Otóż paręnaście stron temu w tym wątku macska pisał chyba o wobulatorze na dwóch tranzystorach.
Pomyślałem sobie wtedy? Jest to możliwe?
Hmm, korzystając w wolnego czasu, ktory nareszcie znalazłem w tym tygodniu, złożyłem to co widać na poniższym zdjęciu.
Noo są trzy tranzystory, ale to nieważne
Oscylator jest w układzie Hartleya, przestrajanie warikapem BB104, za oscylatorem jest wzmacniacz-separator na mosfecie BF963. Zastosowałem tu regulację napięcia VG2 co w pewnym zakresie umożliwia regulację amplitudy sygnału na wyjściu tegoż wzmacniacza. (ok 20dB)
Dalej znajduje się stopień dopasowywujący do 50om z trafkiem szerokopasmowym, który nawinąłem na rdzeniu pierścieniowym. Nie miałem żadnych danych tego rdzenia, ale mimo wszystko szerokopasmowość tego trafka, przynajmniej w porządanym przeze mnie zakresie wygląda dobrze.
Na końcu znajduje się filtr dolnoprzepustowy równoległy 7 rzędu Butterwortha do odfiltrowania harmonicznych.
Teraz.. Jak to działa?
No cóż można tu powiedzieć.. Przestraja się w zakresie 4MHz (2MHz w jedną i drugą od 10,7 MHz), co wystarczy mi spokojnie do usyskania na ekranie oscyloskopu krzywej S detektora stosunku. Amplituda sygnału na wyjściu jest stała w całym zakresie przestrajania (przynajmniej na oscyloskopie nie widać żeby były jakieś zmiany).
Filtr dolnoprzepustowy spełnia swoje zadanie, sinus na wyjściu jest "książkowy"

(BTW kiedyś eksperymentowałem z jakimś vco i tak sobie myślałem, czemu ten sinus taki pogięty

)
Ogólnie to muszę powiedzieć, że chyba mi się udało, chociaż samo urządzenie jest dosyć prymitywne.
Jeszcze tylko trzeba dorobić generator piły do przestrajania i dla iksa oscylyskopu (produkuje się

). No i w końcu będę mógł sobie podejrzeć jaką charakterystykę przenoszenia ma mój lampowy wzmacniacz p.cz. od radia lampowego, które buduję, buduję i końca nie ma

Do tej pory do strojenia używałem innego generatora, też na trzech tranzystorach i z kwarcem 10,7 MHz (żeby nie było że kręciłem czym się dało

.
Wszelkie komentarze i uwagi mile widziane
Początkujący radioamator pozdrawia
