
O polskich tranzystorach.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 3913
- Rejestracja: wt, 8 kwietnia 2003, 08:33
- Lokalizacja: Warszawa
Re: O polskich tranzystorach.
To dioda. Były kiedyś również takie wyprowadzenia
.

Pozdrawiam
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Grzegorz Makarewicz 'gsmok'
Re: O polskich tranzystorach.
Nie te!!!! BF519 - BF521 (oraz BF619 - BF621) to kopie radzieckich tranzystorów krzemowych. Zakupiono "licencję" po tym jak się TEWA skompromitowała tranzystorami BF504 - BF506 (TK9 - TK11 - pierwotne ozaczenia).Retroman pisze: Te tranzystory krzemowe BF519, 20 i 21 to podobno były w nich tylko nasze obudowy, reszta dzięki Gierkowi pochodziła z Francji.
Era Francji to już tranzystory BC107 - BC109, BC177 - BC179, BC211, BC313, BF214, BF215, BF167
Plus nasze "niedoróbki" oznaczane BCP527, BCP529....
Do tego jeszcze doszły scalaki rodem z Sanyo jak UL1202, UL1201, UL1211, UL1321, UL1601, UL1611, UL140x, UL1461...
Z Fracji skopiowaliśmy wtedy UL149x.
Bo tranzystory był drogie i trudno dostępne w Polsce w czasach Gomółki, a lampy tanie. Era Gierka a raczej jej schyłek dopiero to zmieniła. Jakoś nawet lata stanu wojennego nie przeszkadzały w nabywaniu przemycanych z zachodu podzespołów sprzedawanych na bazarach. Do tego dostępne na kilogramy płytki "wynoszone" z zakładów Unitry pozwalały szybko zbudować własny wzmacniacz niemalże jakby to były fabryczny kit. Trochę przesadzasz z dostępnościa elementów w czasach PRL'u. Co ciekawe Bułgarzy oczy otwierali jak w latach 80-tych mogli zobaczyć na naszym bazarze MOSFET'y w.cz. - a u nich to był element pożądania pozwalał oglądać telewizję grecką... Nie było więc tak źle.Retroman pisze: Wzmacniaczy tranzystorowych na germanach mało kto robił, a jeżeli już to nie był z nich zadowolony.
Mój kolega który robił wzmacniacze estradowe pokątnie, nigdy nic na tranzystorach nie robił, aż do lat 90-tych, gdy już było można kupić co się chciało.
Rewelacyjne nie były (choć TG70 to prawie neizniszczalne....), a jakoś radia na Ge to awaryjne były raczej z powodu innych elementów. Za dużo demagogii.Retroman pisze: Tak więc polskie tranzystory germanowe były przeciętne i nadawały się do zwykłego sprzętu , dzięki czemu radiowcy i nie tylko mieli co naprawiać i to jest chyba ich najważniejsza zaleta.
Pozdrawiam
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1182
- Rejestracja: sob, 27 listopada 2004, 20:06
- Lokalizacja: 83-200
Re: O polskich tranzystorach.
Czy tranzystory germanowe nie mają w sobie czegoś z magii lamp? Czy brzmienie germanowych wzmacniaczy m.cz. może przypominać brzmienie lamp?
Odróżnić niepodobna czy gra orkiestra czy aparat, a muzyka wychodzi tak głośno, że kilkanaście par tańczyć może.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4191
- Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47
Re: O polskich tranzystorach.
Ktoś wie jakich konkretnie (oznaczenia radzieckie)? Podobno to nie były zbyt dobre tranzystory.STUDI pisze:BF519 - BF521 (oraz BF619 - BF621) to kopie radzieckich tranzystorów krzemowych.
Czy ich pierwowzory też?
_
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 5263
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18
Re: O polskich tranzystorach.
fugasi pisze:Ktoś wie jakich konkretnie (oznaczenia radzieckie)?STUDI pisze:BF519 - BF521 (oraz BF619 - BF621) to kopie radzieckich tranzystorów krzemowych.
KT312.
Z pewnością nie zasługiwały na oznaczenie "BF" bo mimo że miały fT>150MHz to ich pojemność zwrotna była wręcz masakryczna: 6pF. Praktycznie wykluczało to ich użycie w stopniach p.cz. FM, o zastosowaniach takich jak głowice UKF już nie mówiąc. W ogóle nie próbowano ich stosować w seryjnie produkowanych radioodbiornikach, a już na pewno nie w stopniach w.cz. i p.cz: już pierwsze konstrukcje z tranzystorami krzemowymi takie jak "Eltra 50", "Dana" czy "Lidia 2" wykorzystywały tranzystory BF124-BF215 wykonywane technologią overlay i montowane w ekranowanej obudowie TO-72 (a nie w obudowie T0-18 z którą musiał być połączony kolektor) które miały pojemnośc zwrotną poniżej 1pF.Podobno to nie były zbyt dobre tranzystory.
Oryginały były przynajmniej ładniejsze ponieważ montowano je, podobnie jak i pety w typowch nocnikach:Czy ich pierwowzory też?

http://radioelectronic.ru/tag/kt312-xarakteristiki/
Ostatnio zmieniony śr, 25 kwietnia 2012, 17:13 przez Tomek Janiszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 5263
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18
Re: O polskich tranzystorach.
Tak, w kazdej publikacji traktującej o właściwościach materiałów półprzewodnikowych można wyczytać że nośniki ładunku w germanie są o rząd wielkości bardziej ruchliwe niż w krzemie, z czego każdy audiofil powinien wywnioskować że dźwięk jest bardziej żywykaem pisze:Czy tranzystory germanowe nie mają w sobie czegoś z magii lamp? Czy brzmienie germanowych wzmacniaczy m.cz. może przypominać brzmienie lamp?

-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1773
- Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
- Lokalizacja: Wrocław - Krzyki
Re: O polskich tranzystorach.
???
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 7368
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: O polskich tranzystorach.
Co takiego? Że ma 4 nóżki? Czwarta nóżka to ekran, choć faktycznie na ten typ tranzystora to nietypowe.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 5263
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18
Re: O polskich tranzystorach.
Kompletnie to się qpy nie 3ma: BC178 z definicji nie może mieć ekranu, bowiem chip montowany jest na talerzyku z przepustem szklanym, a nie na rozgrzybkowanej nodze kolektora, tak jak to się robiło w BF214 i podobnych. Niby można byłoby wziąć elementy obudowy TO-72, przylutować chip tranzystora BC178 tak jak się to robiło w obudowach TO-18, oraz dospawać dodatkowy zloty drucik łączący nogę kolektora z obudową. Podejrzewam jednak że w tym przypadku pomylono po prostu nadruk. O tym jaki to tranzystor próbowałbym wywnioskować na podstawie jego polaryzacji oraz rozmieszczenia elektrod (tranzystory m.cz typu BC1XX oraz w.cz przeznaczone do pracy w układzie wspólnej bazy (BF180) mają kolejność wyprowadzeń EBC (i ewent. ekran na dole) natomiast tranzystory w.cz. przeznaczone do pracy w układzie WE (BF214, BF167) maja kolejność wyprowadzeń BEC.Thereminator pisze:Co takiego? Że ma 4 nóżki? Czwarta nóżka to ekran, choć faktycznie na ten typ tranzystora to nietypowe.
Natomiast z rozmysłem montowano w obudowach 4-wyprowadzeniowych TO-5 niektóre tranzystory germanowe stopowe, mianowicie TG50-55 oraz ASY33-37, mimo ze i one miały bazę połączoną z obudową, tak jak te same tranzystory montowane w typowej dla nich 3-wyprowadzeniowej obudowie TO-5. Czwarta końcówka była fabrycznie obcięta przy samym przepuście. Podejrzewam ze w TEWIE ostał się spory zapas ekranowanych obudów TO-5 po tym jak montowane w nich pierwotnie tranzystory AF426-430 zaczęto montować w nowych mniejszych obudowach będących wydłużonymi TO-72, więc postanowiono wykorzystać je do produkcji TG50 praz ASY.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1773
- Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
- Lokalizacja: Wrocław - Krzyki
Re: O polskich tranzystorach.
Kol. Tomek sprowokował mnie do bliższego przyjrzenia się przypadkowi - BC178B na czterech nogach.
I tak: czwarta noga połączona z kapeluszem; układ: EBC; β= 80; Si; i co najciekawsze: struktura n-p-n !
Nie wiem czy Chińczyk pokonałby Cemi ?
I tak: czwarta noga połączona z kapeluszem; układ: EBC; β= 80; Si; i co najciekawsze: struktura n-p-n !
Nie wiem czy Chińczyk pokonałby Cemi ?
-
- 625...1249 postów
- Posty: 927
- Rejestracja: ndz, 24 stycznia 2010, 11:20
- Lokalizacja: Brzesko-Okocim
Re: O polskich tranzystorach.
Sądzę, że to jest BF214/215 z mylnie nadrukowanym napisem. Może wewnątrzzakładowy syndrom poniedziałku?
Poszukuję 1R5T.
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1773
- Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
- Lokalizacja: Wrocław - Krzyki
Re: O polskich tranzystorach.
Licho wie co to jest. BF-214 itp. pewnie nie bo baza po środku.
Albo była to jakaś tajna produkcja. W innych krajach, gdy nie wiesz co robią w sąsiednim budynku to musi to być coś tajnego a gdy nie wiesz co robią w sąsiednim pokoju to dopiero jest bardzo supertajna produkcja.
A u nas to bywa, że sam nie wiesz co robisz ! (zasłyszane, przepraszam - podsłuchane)
Albo była to jakaś tajna produkcja. W innych krajach, gdy nie wiesz co robią w sąsiednim budynku to musi to być coś tajnego a gdy nie wiesz co robią w sąsiednim pokoju to dopiero jest bardzo supertajna produkcja.
A u nas to bywa, że sam nie wiesz co robisz ! (zasłyszane, przepraszam - podsłuchane)
-
- moderator
- Posty: 6964
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: O polskich tranzystorach.
Witam.
Bazę po środku miały wspomniane przez Tomka tranzystory w.cz. typu BF180, oraz: BF181, BF182, BF183 i BF200. Wszystkie npn. By się przekonać, że wewnątrz obudowy znajduje się jeden z wymienionych tranzystorów można wykonać prosty generator w układzie wspólnej bazy, z obwodem rezonansowym zestrojonym na ok 500...700 MHz, i sprawdzić czy układ wzbudzi się na tak wysokiej częstotliwości.
W CEMI zdarzały się nieraz ciekawe pomyłki. Miałem kiedyś czerwone LED-y zamknięte w zielonych obudowach (prawie nie świeciły, gdyż światło nie mogło się przedrzeć przez zielony "filtr") i cały woreczek "układów scalonych" bez zamontowanych struktur krzemowych (atrapy
)..
Pozdrawiam,
Romek
Bazę po środku miały wspomniane przez Tomka tranzystory w.cz. typu BF180, oraz: BF181, BF182, BF183 i BF200. Wszystkie npn. By się przekonać, że wewnątrz obudowy znajduje się jeden z wymienionych tranzystorów można wykonać prosty generator w układzie wspólnej bazy, z obwodem rezonansowym zestrojonym na ok 500...700 MHz, i sprawdzić czy układ wzbudzi się na tak wysokiej częstotliwości.
W CEMI zdarzały się nieraz ciekawe pomyłki. Miałem kiedyś czerwone LED-y zamknięte w zielonych obudowach (prawie nie świeciły, gdyż światło nie mogło się przedrzeć przez zielony "filtr") i cały woreczek "układów scalonych" bez zamontowanych struktur krzemowych (atrapy

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
-
- 375...499 postów
- Posty: 393
- Rejestracja: pn, 2 kwietnia 2007, 00:29
- Lokalizacja: Pasmo zabronione
Re: O polskich tranzystorach.
Czy to były zamknięte obudowy DIP, czy konstrukcje wsporcze dla wafera ? Pytam, ponieważ poszukuję podstawy prototypowej najlepiej nadającej się pod wirebonding. Ostatecznie jak nic nie znajdę to rozbebeszę jakiś stary układ CERDIP ...Romekd pisze:... cały woreczek "układów scalonych" bez zamontowanych struktur krzemowych (atrapy)...
Working class can kiss my arse, I got a foreman job at last!
-
- moderator
- Posty: 6964
- Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: O polskich tranzystorach.
Witam
O ile dobrze pamiętam były to całe obudowy DIP14 bez struktur krzemowych i oznaczeń. Przywieźliśmy je do naszego radioklubu z CEMI w latach 80., razem z kilkunastoma kilogramami innych ciekawych podzespołów, których parametry odbiegały od katalogowych (czasami były lepsze niż podawane w katalogach..). Przez wiele lat służyły one do celów edukacyjnych - klub posiadał świetnie wyposażony w aparaturę warsztat i prowadził kursy elektroniki dla młodzieży.
Pozdrawiam,
Romek
O ile dobrze pamiętam były to całe obudowy DIP14 bez struktur krzemowych i oznaczeń. Przywieźliśmy je do naszego radioklubu z CEMI w latach 80., razem z kilkunastoma kilogramami innych ciekawych podzespołów, których parametry odbiegały od katalogowych (czasami były lepsze niż podawane w katalogach..). Przez wiele lat służyły one do celów edukacyjnych - klub posiadał świetnie wyposażony w aparaturę warsztat i prowadził kursy elektroniki dla młodzieży.
Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .