Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Mam pytanie do kolegów, na allegro można spotkać czasem zjawisko wystawiania urządzeń przez firmy utylizujące, czy to jest w ogóle legalne ? (abstrahując od tego czy są sprawne czy nie)

*Raczej* tak, w Łodzi obecnie funkcjonują co najmniej dwie legalne firmy które się tym oficjalnie zajmują. W końcu nawet na chłopski rozum nie ma tu nic nielegalnego - urządzenie zamiast do (wątpliwej zresztą) utylizacji trafia z powrotem do użytku, co też jest formą recyklingu.
Osobiście bardzo mi się to podoba, na elektrośmieci często trafiają całkiem sprawne urządzenia które ktoś wyrzucił tylko dlatego, że stać go na lepsze a niejeden osobnik (np. ja) mógłby jeszcze z nich skorzystać. Po co ma się to marnować ?

Właśnie kupowałem od gości co "utylizują" sprzęt w Łodzi telewizor Ametyst S i IMHO powinni wystawiać takie rzeczy od 1zł (bo są oni na Allegro). Bo nie dość że ktoś to do nich za darmo przywlecze to jeszcze chcą za to czasami niezłą kasę. A tak to każdy dawał by tyle ile uważa za słuszne.

Wydaje mi się że ktoś oddaje sprzęt dlatego, gdyż uważa że zostanie poprawnie zutylizowany tj. rozłożony na części, niebezpieczne elementy zostaną odpowiednio składowane (np. kondensatory) a coś może zostanie powtórnie wykorzystane, tymczasem ktoś wystawia to ponownie na sprzedaż, może nie jest to nielegalne ale co najmniej nie fair, ale oczywiście jest 2ga strona medalu że zawsze mozna coś uratować, jakiś 'zabytkowy' sprzęt pokroju wzmacniaczy/telewizorów lampowych. No i nie dorabiajmy już ideologii, ponowna sprzedaż to nie utylizacja

Dlatego oddając do utylizacji warto sprzęt dokumentnie rozbebeszyć np. łomem żeby mieć pewność że cwaniaki z recyclingu nic z tego nie będą mieli.
Co ciekawe złomując auto musi ono być kompletne, najlepiej żeby miało radio może jeszczeżeby kolesie mogli sobie zdemontować i na osiedlu puścić. Parodia. A spróbuj auto wyrejestrować i sprzedać na części, oj nie, to mogą legalnie tylko złodzieje.

Cwaniakiem to jest najwyżej ten, kto rozbebesza sprzęt łomem. Przede wszystkim na to są paragrafy, urządzenia nie wolno samemu rozbierać. Inna sprawa, że za to mogliby capnąć 90% hobbystów-elektroników.

Czyli wracamy do punktu wyjścia
Z jednej strony nie lubię cwaniactwa, ale z 2giej zdaję sobie sprawę że sporo sprzętów może zostać naprawdę ponownie użyte, albo jak to w przypadku starych radiów (ach ta odmiana) albo telewizorów można użyć części do renowacji.

Dzień wagarowicza 21.03.2011

Lampki znalezione dosłownie przez przypadek, w miejscu znanym i często uczęszczanym przez uczniów uciekających z lekcji.
A znalezione lampki to :
4xPCC88
3xECC85
6N23P
6F1P
6F12P
PCL86
ECC82-Choć głowy nie dam że to ona


Co do Elektrośmieci.Mam punkt w którym można sobie coś wymontować, ale w przypadku telewizorów i radioodbiorników starszej daty można zabrać tylko wnętrzności, obudowa musi zostać

Kolejna wizyta zaowocowała trzecim już DSS101 oraz gramofonem ELAC 819 w stanie ogólnym potwornie brudnym, z rozbitą wkładką. Pokrywa o dziwo cała, choć dość porysowana, poodcinane kable, pęknięty pasek, ale ogólnie dramatu nie ma - po remoncie będzie piękny klasyk.

Swego czasu przywiozłem również, co prawda nie lampowy, ale piękny, amplituner Telefunken Concertino 3520. Sprzęt wymagał gruntownego wyczyszczenia i naprawy spalonego lewego kanału. Po renowacji odwdzięczył mi się z wielką nawiązką - jakość dźwięku rozłożyła mnie na łopatki, bez porównania lepsza od używanego do tej pory "Merkurego".

Z lampowych rzeczy niestety niczego nie było, ale wiosna przyszła, więc ludziska przed Wielkanocą wezmą się pewnie za porządki. Inna sprawa, że z lampowych dóbr niewiele już zostało...

Ave. Jadąc z roboty moim Moskitem natrafiłem na dzikie wysypisko dziadostwa elektronicznego usytuowanego w pobliżu prawdziwego, miejskiego wysypiska (nie polecam tam jazdy w lato... Śmierdzi przeokropnie, tragedia). Z tego całego syfu odzyskałem jakieś radio z zegarem, radiomagnetofon bardzo ciekawej konstrukcji (niby nasz ale dla zagranicy), wyświetlacze LED, kondensatory zmienne i trafka zasilające. Było nawet kilka lamp (w tym kilka amerykańskich?) i resztka zwłok Antaresa i T6105. No Moskit ledwo szedł ale nie było w zasadzie co zabierać jeszcze

Wygląda na to, że to złomiarze zrobili.

Muszę zatem wybrać się pojazdem o nazwie Jubilat 2 na południe województwa pomorskiego, być może też są takie skarby. Z reguły często takie śmietniki można spotkać w zagłębieniach terenu.

U mnie takie miejsce jest w jednej z przedwojennych żwirowni. Jakiś dziad zdesantował tam sporo starych TV i monitorów, ale nic co chciałbym zabrać. Ostatnio przechodziłem niedaleko, więc postanowiłem zajrzeć (na wypadek jakby jakieś nowe rzeczy się "pojawiły", kiedyś dorwałem tam lampy w gnijących pudełkach) i widziałem że jakiś osobnik - prawdopodobnie ktoś z leśnictwa - grzebał w śmieciach, być może starając się ustalić kto to wywalił.

Dzisiaj znalazłem takie dziwne urządzenie. Oprócz tego był wrak magnetofonu szpulowego tranzystorowego, ale nie można było go wyjąć, więc wyjąłem z niej wzmacniacz mocy na BD354B. Były też zwłoki radia Amator 2b stereo z całą głowicą UKF.

Czy ktoś wie na jakie częstotliwości ono pracowało?

A u mnie w kwietniu będą 4 zbiórki elektrośmieci na trzech mam szansę być

U mnie bedzie 30 marca a już dziś znalazłem przy smietniku z nalepionym pilotem i nalepką sprawny Neptuna m745 color panowie gdzie na pilocie jest telegazeta ? bo przyciski są powycierane ? W domu odpaliłem no działa ładnie zmniejszyłem Us2 bo było widać powroty no i jest ok