Odbiornik reakcyjny na lampach metalowych

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

_idu

Re: Odbiornik reakcyjny na lampach metalowych

Post autor: _idu »

Romekd pisze:Witam.
Masz rację STUDI - w tego typu odbiornikach, pracujących na zakresach długo- i średniofalowym, kwestie szumów lamp nie są jeszcze istotne. Występujące w "eterze" szumy i zakłócenia w tych zakresach mają poziom na tyle wysoki, że przekracza on szumy wnoszone przez pentody.
Szumy pentody są znacznie większe od szumów obwodów wejściowych. Bez zakłóceń.
W przypadku zakłóceń to przeciętna pentoda p.cz. miałaby pomijalne szumy nawet do 100MHz.
_idu

Re: Odbiornik reakcyjny na lampach metalowych

Post autor: _idu »

fugasi pisze:
STUDI pisze: Kaskoda w zakresach poniżej 30MHz na dodatek w audionie nie ma zalet w stosunku do zwykłej pentody.
To czemu tyle odbiorników, właśnie krótkofalowych, na pasma amatorskie z kaskodą, u Jogiego np. tego typu w kilku mutacjach czy w starych książkach amerykańskich?
Porządne niskoszumne pentody nadające się na zakres VHF powstały stosunkowo późno. Łatwiej było trafić na dobre parametrami triody. A zresztą - EF183 ma rezystancję zastępczą szumów w.cz. rzędu 500omów a np. ECC85 - większe 650omów. Rozumiem ECC88 ale kaskoda na ECC81 kontra porządna pentoda to już dyskusyjne poniżej 50MHz.
Awatar użytkownika
Ano
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 148
Rejestracja: czw, 19 maja 2005, 20:59

Re: Odbiornik reakcyjny na lampach metalowych

Post autor: Ano »

Romekd pisze: Występujące w "eterze" szumy i zakłócenia w tych zakresach mają poziom na tyle wysoki, że przekracza on szumy wnoszone przez pentody.
Prosty pomiar w pelni to potwierdza. Juz same szumy atmosferyczne (bez zaklocen i na zakresach Dl, Sr, K) sa setki razy wieksze od szumow wlasnych odbiornika. Wyraznie widoczna jest struktura widma szumu 1/f mimo pomiaru z antena UKF. Przy pomiarze na antenie z balunem dopasowujacym impedancje, szumy na zakresach Dl i Sr sa jeszcze bardziej okazale.
Załączniki
Dolny wykres przedstawia skan przy odlaczonej antenie, wejscie odbiornika bez obciazenia wisi w powietrzu.
Dolny wykres przedstawia skan przy odlaczonej antenie, wejscie odbiornika bez obciazenia wisi w powietrzu.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6927
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Odbiornik reakcyjny na lampach metalowych

Post autor: Romekd »

Witam.
Jaki sprzęt został zastosowany do przeprowadzenia pomiaru? Czy była to karta WiNRADiO WR-G313, czy może jakiś specjalizowany analizator widma? Ciekaw jestem jak na wyniki pomiaru szumu samego odbiornika wpłynęłoby obciążenie jego wejścia bezindukcyjnym rezystorem 50R (w wypowiedzi pisze Kolega, że wejście to "wisiało w powietrzu") .

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Ano
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 148
Rejestracja: czw, 19 maja 2005, 20:59

Re: Odbiornik reakcyjny na lampach metalowych

Post autor: Ano »

Romku, to tylko popularne WiNRADiO G313e, czasami przydatne w pracowni radioamatora. Kilka razy pomocne mi bylo przy strojeniu filtrow, budowie przedwzmacniaczy w.cz., pomiarach intermodulacji, itp. Oczywiscie zakupu nowego winradia nie polecam.
Probowalem obciazac wejscie opornikiem lub zwora do masy i obserwowac poziom szumu. Wplyw byl minimalny, moze 1-2 dB, trudno bylo odczytac przy tej skali. Teoretycznie, z punktu widzenia optymalizacji szumowej, powinna istniec jakas optymalna wartosc rezystancji zrodla, ktorej napiecie szumow bedzie rowne spadkowi napiecia powstalemu przez przeplyw pradu szumow tranzystora wejsciowego.
Natomiast istotny wplyw na szerokosc widocznej "wstegi" szumu, ma dobor paramertrow szerokosci pasm fitrow rozdzielczych i wygladzajacych RBW-VBW, oraz ich optymalnych proporcji (naczesciej 1:3).
Pozdrawiam
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Odbiornik reakcyjny na lampach metalowych

Post autor: fugasi »

Starzy wyjadacze pewnie znają ale może inni nie. :)
Polski "Paraset" - radiostacja zrzutowa AP5. Odbiornik trochę bardziej skomplikowany ale za to nadajnik prosty. No i wszystko polskie. ;)
http://www.ot25.pzk.org.pl/grafika/nada ... y/ap5.html
Załączniki
ap5-07.jpg
ap5-06.jpg
ap5-05.jpg
_
Pasjonat
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 32
Rejestracja: pn, 2 lutego 2009, 20:49

Re: Odbiornik reakcyjny na lampach metalowych

Post autor: Pasjonat »

Temat już stary, ale mam pytanie odnośnie wspomnianego przez kolegę fugasi Polskiego Paraseta "AP5" czy jest gdzieś dostępna dokumentacja do tego radia, mam na myśli konstrukcję mechaniczną, wymiary, sposób wykonania cewek, filtrow, strojenie, schemat? itp. Bardzo byłbym wdzięczny za wszelkie informacje na ten temat.
pwwppw
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 35
Rejestracja: czw, 13 grudnia 2007, 08:46

Re: Odbiornik reakcyjny na lampach metalowych

Post autor: pwwppw »

Szukając informacji na temat AP5 natknąłem się w necie na taki ciekawy artykuł:
Edward Kocent-Zieliński: Niektóre zagadnienia łączności radiowej SZP-ZWZ-AK - działalność konstruktorska i produkcyjna w kraju i na obczyźnie (Polski wkład intelektualny w wysiłek zbrojny Sprzymierzonych podczas II wojny światowej)
Rocznik II Polskiego Towarzystwa Historii Techniki (1999-2000), strony 167 - 186
Link do całego rocznika w formacie djvu na stronie Biblioteki Cyfrowej Politechniki Lubelskiej:
http://bc.pollub.pl/dlibra/docmetadata? ... E7D7CF9E-7
Pasjonat
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 32
Rejestracja: pn, 2 lutego 2009, 20:49

Re: Odbiornik reakcyjny na lampach metalowych

Post autor: Pasjonat »

Bardzo ciekawe opracowanie, ma kolega wielki talent do wyszukiwania informacji w sieci albo ja jestem taki noga :oops: , w życiu bym tego nie znalazł. Konkretnych informacji jest tam jednak bardzo niewiele, jest trochę o wymiarach zewnętrznych, masie, założeniach konstrukcyjnych (warunki konspiracji i okupacji) sposoby zasilania, rodzaje lamp, jest trochę o jakości sprzętu, (przegrzewanie się wynikało ze specyficznego umiejscowienia lamp? AP5 najlepsza?) kłopot ze schematami sprzętu zrzutowego też jest wspomniany. Jednym słowem zachęta by kontynuować temat, bo nikt za nas tego nie zrobi, i tak jak PARASET został powielony chyba w setkach egzemplarzy i bardzo szczegółowe informacje na jego temat są wszędzie dostępne, tak Polski sprzęt łączności nie doczeka się zainteresowania? Jestem przekonany że wśród kolegów z naszego forum są kolekcjonerzy, mający dostęp do dokumentacji i samych odbiorników czy radiostacji i mogliby podzielić się wiedzą. :D :roll:
Awatar użytkownika
darczar
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 549
Rejestracja: ndz, 13 listopada 2005, 21:39
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Odbiornik reakcyjny na lampach metalowych

Post autor: darczar »

Jakiś czas temu odwiedziłem Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu, gdzie można zobaczyć pewien ciekawy eksponat:
Załączniki
obar.jpg
obar_sch.jpg
"Простите пехоте, что так неразумна бывает она.
Всегда мы уходим, когда над Землею бушует весна.
И шагом неверным, по лестничке шаткой, спасения нет.
Лишь белые вербы, как белые сестры глядят тебе вслед."
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Odbiornik reakcyjny na lampach metalowych

Post autor: fugasi »

Ech, najciekawsze, tzn. karteczka z opisem wypadła akurat nieostro...
_
Pasjonat
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 32
Rejestracja: pn, 2 lutego 2009, 20:49

Re: Odbiornik reakcyjny na lampach metalowych

Post autor: Pasjonat »

Coś tam udaje się odczytać przy pomocy wspomnianego wyżej opracowania. :P

ODBIORNIK RADIOWY TYPU OBAR
Wykonany przez konspiracyjny ośrodek produkcji
sprzętu radiotechnicznego 1943 1944
pod kierownictwem mgr. inż. Jerzego Alimowa
ps. "Ikar" w Warszawie. Tego typy odbiorniki
obok dwóch innych typów OBA i OSB były
na wyposażeniu pododdziałów łączności Armii Krajowej

pozwoliłem sobie też wkleić wyciągnięty z "googlowej" kopi strony, fragment przy pomocy którego udało mi się odczytać notatkę:

IV. Polski wkład intelektualny w wysilek zbrojny Sprzymierzonych...
Dolnej 5; tam opracowywano, montowano i remontowano różny
sprzęt radiowy.
Profesorowi Kędzierskiemu podlegały ponadto dwa punkty
wytwórcze. Jeden z nich mieścił się przy ul. Cegłowskiej 5; kierował
nim Stanisław Jastrzębski, także b. pracownik PIT. W latach 1941-
1943 zbudował on 9 sztuk radiostacji NSP o mocy 20W z lampami
nadawczymi PEł,5/250; układ był samowzbudny, lecz dość stabilny.
Ponadto zostały wyprodukowane 2 specjalne odbiorniki 4-lampowe
(lampy serii K) w kuchenkach elektrycznych 2-płytkowych. Gotowe
radiostacje sprawdzał sam prof Kędzierski.
Natomiast drugi punkt, który mu podlegał mieści! się na Poli-
technice Warszawskiej w lokalu Zakładu Radiotechniki. Kierował nim
prof. Janusz Groszkowski. Tu głównie dokonywano napraw (stroje-
nia), a także wykonywano nowe typy radiostacji. Część materiałów
(głównie kwarce) dostarczałi prof Ryżko i pracujący jako adiunkt inż.
Stefan Darecki.
Niezależny ośrodek produkcyjno-badawczy uruchomił także
na Politechnice, ale w Zakładzie Fizyki, prof Roman Trechciński
("Tarnowski"). Był on synem prof Romana Trechcińskiego (kierow-
nika Zakładu Teletechniki PWST). Punkt ten współpracował z kom-
panią "Radio" Warszawskiego Okręgu AK. Obok prac eksperymen-
talnych montowano w nim i strojono odbiorniki OBA, bardzo selek-
tywne i czułe. Doradcami w tych pracach byli prof Stanisław Stra-
szewicz, Mieczysław Wolfke, Roman Trechciński i inż. Stefan Darec-
ki. Do 1944 r., pomimo wielu dramatycznych sytuacji, punkt ten
zmontował 15 odbiorników OBA. Całość jego wyposażenia została
zniszczona w pierwszych dniach Powstania (zginął także prof Tre-
chciński).
Bardzo wydajny i doskonały jakościowo sprzęt wyproduko-
wany przez zorganizowany już w 1940 r. głównie przez pracowników
"Philipsa" ośrodek kierowany przez inż. Michała Grabowskiego
("Szarego"). Mieścił się on początkowo na Wołi, a potem na Żelaznej
i Chmielnej i jako warsztat wytwarzał oficjalnie dogotowywacze.
Ośrodek zatrudniał kilku wybitnych fachowców. Konstruktorem
sprzętu był inż. Kazimierz Wasilewski("Kontakt"), a produkcją kie-
rował inż. Jerzy Wróblewski ("Korwin"). Efektem było wykonanie
około 30 radiostacji pomysłu "Kontakta", 50 radiostacji sieciowo-
prądnicowych i ponad 100 odbiorników.
W warsztacie Stanisława Kamieńskiego ("Kłosa") składano
nadajniki sieciowo-prądnicowe.
Przykładem dos
onałej kooperacji była produkcja warsztatu
inż. Jerzego Czyża na ul. Felińskiego 28. Całość detali mechanicz-


174



IV. Polski wklad intelektualny w wysiłek zbrojny Sprzymierzonych...
nych, a także miniaturowy klucz do wykonywanych tam radiostacji
NSP III i nowszych NS 35 konstrukcji inż. Adlera. wykonywał
warsztat mechaniczny Kraszewskiego na Miodowej.
Inż. Kazimierz Stefko budował w swej firmie (specjalność:
przyrządy pomiarowe) od 1942 r. nadajnik 100W wg pomysłu dr Sta-
nisława Ryżko (później profesora znanego specjalisty-radiotechnika).
Do 1944 r. w zakładzie tym powstało 20 szt. radiostacji o mocy 25W
z zasilaniem sieciowym.
Wyjątkowy ośrodek produkcyjny stworzył, najpierw w Boer-
nerowie, a potem w mieszkaniu na Belgijskiej, por. Jan Wojno ("Ja-
nek"). Wyprodukowano w nim "taśmowo" 200 szt. odbiorników na-
słuchowych sieciowych i bateryjnych.
Stosunkowo późno, bo w 2 połowie 1943 r. zajął się produk-
cją różnych odbiorników własnej produkcji Karol Goszczyński
("Styk"); budował je w mieszkaniu przy pl. Mirowskim.
Dość nieprawdopodobny rozmach, nawet jak na warunki
normalne, miało wytwarzanie standardowych odbiorników OBA
w ośrodku utworzonym przez Jerzego Alimowa ("Ikara") rekomen-
dowanego przez mjra Władysława Mancewicza ("Maćka"). Ośrodek
nosił kolejno trzy nazwy: "Ikar", "Irysy 15" i ,,121-0" i zaczął działać
na początku 1943 r. Tu właśnie opracowano odbiornik OBA kierując
się funkcjonalnością i możliwościami. Następnie zrobiono w 20 eg-
zemplarzach dokumentację mając na uwadze przekazanie "licencji".
Detale mechaniczne wytwarzała "kooperująca" firma "Standard Etec-
tric Co."; pudełka wytłaczane z duralu lakierowano. Szkiełka skatowe
robiły PZO, a skale imitujące kątomierze szkolne, powstały metodą
fotograficzną w zakładzie "Stefan Setens". Detali radiowych dostar-
czał natomiast referat zaopatrzenia technicznego Dow. Wojsk Łączno-
ści KGAK. Samego montażu dokonywano w mieszkaniach prywat-
nych; także w niemieckim warsztacie radiowym przy Pl. Trzech
Krzyży. Do każdego odbiornika załączano instrukcję, nadawano mu
numer i pakowano w paczki po 20 szt. w celu wysyłki. W sumie ośro-
dek ten dostarczył od października 1943 r. do l sierpnia 1944 r. prze-
szło 800 szt. tych odbiorników (nr 20 l-l 000) mając przygotowane do
montażu drugie tyle w końcu lipca. Był to chyba zupełny rekord pro-
dukcji konspiracyjnej. Natomiast ilość zużytych detali zmusiły do ich
znakowania (aby uniknąć "przecieków" na czarny rynek) "Ikarem"
wpisanym w literę omega.
Nadajniki sieciowo-prądnicowe i odbiorniki sIecIowo-
bateryjne wykonywał również do "wsypy" w 1943 r. ośrodek "Chłop-
cy" przy ul. Słupeckiej 5; złożono w nim 5 nadajników i około 30 od-
biorników aSB.


175



IV. Polski wklad intelektualny w wysiłek zbrojny Sprzymierzonych...


Nie ma zbyt wiele informacji o budowie sprzętu łączności ra-
diowej w innych Okręgach AK. Wiadomo, że istniała; np. por. Kazi-
mierz Sobolewski ("Słoneczny'') będący szefem obwodu w Myśleni-
cach zbudował 64 odbiorniki.
Zadaniem specjalnym była produkcja wspomnianych radiote-
lefonów UKF, szczególnie. że próby takiego sprzętu opracowanego
przez "Ikara" i pracującego na fali 0.7-1.0 m były obiecujące. Braki
lamp (prawdopodobnie typu "żołędziowego") spowodowały zmianę
częstotliwości na 6.15-6.25 m, co w połączeniu z nienajlepszej jakości
detalami było przyczyną małej sprawności tego sprzętu, co wykazały
próby na początku 1944 r. Urządzenia te jednak mimo wszystko skie-
rowano do produkcji; uruchomił ją "Grabowski" dokonując w lipcu
1944 r. zmian układu, pozostając jednak przy długości fali 6.15-6.25
m. Najprawdopodobniej wzorowano się tu na konstrukcji radiotelefo-
nu Zbigniewa Stephana (RT 1938), z lampami KC l i KL l bateryj-
nymi i dostępnymi. Pracowały one dość poprawnie w żądanej często-
tliwości około 60 mHz. Układ był zasilany z baterii żarzeniowej
z ogniw Leclanche'a mokrych 4.5V i anodowej 120V. Tak poprawio-
nych radiotelefonów zbudowano około 50 sztuk. Praktyka wykazała
ich dużą przydatność. mimo czułości na spadki napięcia ogniw i bate-
rii zasilania. Działając w zasięgu optycznym miały one zasięg prak-
tyczny 10 km. Nieco lepszy sprzęt tego rodzaju zbudował w liczbie 25
egzemplarzy inż. Tadeusz Kuliszewski ("Nowina") w swym mieszka-
niu przy ul. Nowy Świat 36.
Nad standaryzacją częstotliwości produkowanego seryjnie
sprzętu czuwała specjalna komórka kontroli. Kierowali nią Wacław
Musiałowicz ("Mir") i Kostecki ("Kostek"). Natomiast opracowane
prototypy sprawdzał inż. Zbigniew Surówka ("Danek") lub inż. Adler.
Ważnym zagadnieniem było zasilanie urządzeń, których jak
już było powiedziane, większość stanowił sprzęt typu polowego łub
uniwersalnego. Wytwarzano masowo wszelkiego rodzaju baterie; od
rozmaitych akumulatorów po ogniwa suche i' mokre Leclanche'a
i baterie anodowe 200V. Te ostatnie składano przeważnie z bateryjek
"Centra" 4.5V umieszczając ich odpowiednią ilość w skrzynce drew-
_ nianej zalanej pakiem w celu zapewnienia odporności na wilgoć.
Trudną, ale opanowaną produkcją było wytwarzanie prądnic
do "handgeneratorów" wg dokumentacji angielskiej. Później opraco-
wano i produkowano własnego pomyslu prądnice napędzane przebu-
dowanym rowerem, Okazały się one bardzo praktyczne. Do zasilania
polowego większych. radiostacji w zakładach inż. Gajęckiego i Rot-
kiewicza przy ul. Podchorążych w Warszawie wytwarzano natomiast
agregaty benzynowe "Gad" 300W. Należy jednak zaznaczyć, że


176



IV. Polski wkład intelektualny w wysiłek zbrojny Sprzymierzonych...
spraw zasilania sprzętu, a zwłaszcza unifikacji zasilaczy, nie rozwią-
zano do końca konspiracji.


Charakterystyki i omówienie sprzętu budowanego w kraju


- Nadajniki:
- NS 35 - Telegraficzny Al, 2-stopniowy przestrajal-
ny (VFO) lub ster. kwarcem; zasilanie sieciowe. Lampy: gen. EL3,
mocy 2xPE05/15, zasilacz AZ l NSP III - Telegraficzny Al, 2-
stopniowy ster. kwarcem, zasilanie sieciowe (6 napięć) lub prądnica.
Lampy: gen. EBC 3, mocy 6L6, zasilacz AZ 4. Wprowadzono go
w lipcu 1942 r. do eksploatacji;
- NS 3- - jak NSP III lecz z lampami mocy 807, dwu-


zakresowy.
- Radiostacje:
- "Lilka" - Telegraficzna Al. Nadajnik 18W; ster.
kwarcem lub przestrajalny z lampami: gen. EL3, mocy 2xEL6. Od-
biornik: superheterodyna. Lampy ECH3, EF9, ECB3. Zasilacz AZ4.
- "Stasia" - Telegraficzna Al. Nadajnik 28W, ster.
kwarcem lub przestrajalny z lampami: gen. EL3, mocy 2xEL6 prze-
ciwsobnie. Odbiornik superheterodyna. Lampy: EF8, ECH3, EF9,
EBC3. Zasilanie 2x AZ4.
- TG 35 - Telegraficzna Al/A2 i foniczna A3. Nadaj-
nik 35W, ster. kwarcem lub przestrajalny z lampami: gen. EL3, mocy
2xPC05/15. Odbiornik superheterodyna. Lampy: EF8, ECH4, EF9,
2xEBC3 (m.cz i modulacja).
- "Przędza" - Telegraficzna Al/A2 i foniczna A3.
Nadajnik ster. kwarcem lub przestrajalny z lampami: gen.6N7, mocy
2x6L6 przeciwsobnie. Odbiornik superheterodyna. Lampy 6K8. 6K7,
2x6Q7 (m. cz. i modulacja).
W liczbie 56 sztuk zbudowane były również radiostacje RKl
wg brytyjskiego typu AP4.
Odbiorniki:
- "OSB" I,II,III - superheterodyna z reakcją na p. cz.
Detekcja siatkowa. Lampy ECHII, EDD I l, EZll (lub EBC11, 6H6,
EBF11).


Trudno ustalić ile właściwle zbudowano rozmaitych urządzeń
nadawczych i odbiorczych w warsztatach konspiracyjnych, bowiem
przybliżoną ewidencję (i to tylko urządzeń typowych) zaczęto prowa-
dzić w 1943 r. Na jej podstawie można z pewnością ustalić, ze od
1.01.1943 r. do 31.07.1944 r. zbudowano: 130 nadajników (w tym


177
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Odbiornik reakcyjny na lampach metalowych

Post autor: fugasi »

Bardzo ciekawe rzeczy. Przeciętny zjadacz chleba może być tymczasem przekonany że akowcy czy powstańcy warszawscy żadnej łączności radiowej w ogóle nie mieli, tylko łączniczki jeżdżące na wieś że to niby po rąbankę i szpek i harcerzy czy zuchów biegających w zgięciu popod murami, nie licząc jedynej i sławnej "Błyskawicy" która służyła do łączności z Londynem.
_
Pasjonat
25...49 postów
25...49 postów
Posty: 32
Rejestracja: pn, 2 lutego 2009, 20:49

Re: Odbiornik reakcyjny na lampach metalowych

Post autor: Pasjonat »

Mam prośbę, czy ktoś z szanownych forumowiczów mógłby skomentować, opisać działanie odbiornika OBAR którego schemat zamieścił kolega darczar ja niestety nie potrafię sobie z tym poradzić, zwłaszcza w kontekście opisu podobnych konstrukcji tu znowu cytat:
"w konstrukcjach odbiorników stosowano układ przemiany częstotliwości (superheterodynowy), z reakcją w stopniu wzmocnienia częstotliwości pośredniej (na ogół 568 kHz) i detekcją siatkową. Umożliwiało to przy zastosowaniu dwu lamp wystarczającą jakość odbioru telegrafii bez stosowania oscylatora pomocniczego tzw. BFO i poprawiało odbiór fonii. W taki sposób była zbudowana większość produkowanych odbiorników nasłuchowych, zarówno współpracujących z nadajnikiem, jak i osobnych. Natomiast niektóre odbiorniki specjalne miały rozbudowaną część wzmocnienia p.cz. Układ taki miały
zwłaszcza odbiorniki bateryjne, co łączyło się z mniejszym wzmocnieniem (nachyleniem charakterystyki) lamp."
Tyle funkcji na jednej w gruncie rzeczy lampie? :shock: nie licząc wzmacniacza mcz. na słuchawki i pierwszej lampy która wydaje mi się być strojonym wzmacniaczem wcz.
fugasi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 4191
Rejestracja: pt, 2 grudnia 2005, 20:47

Re: Odbiornik reakcyjny na lampach metalowych

Post autor: fugasi »

Ale co tu komentować? Takie superheterodyny z reakcją były bardzo popularne w epoce gdy koszt lamp był jeszcze znaczący i wielokrotnie opisywane w ARRL Handies.
_
ODPOWIEDZ