Jeden z najstarszych magnetowidów - VO1810 Sony

Lampowe odbiorniki telewizyjne i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Boguś »

:arrow: Adam Myślinski . drum-motor ( panewki , bo te nowsze to juz są na łozyskach kulkowych) to raczej sie smaruje olejem i to jak to mówia "wysokoobrotowym" Napewno nie smarem. Jest dostepny w sklepach elektronicznych i na giełdach, ma te własciwosci ze nie zasycha. Ja uzywam starej przedwojennej poniemieckiej oliwy do broni, zdaje egzamin idealnie. Ale juz wazelinowy olej do maszyn do szycia nie zdaje egzaminu
Awatar użytkownika
Adam Myslinski
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 272
Rejestracja: wt, 17 sierpnia 2004, 19:50
Lokalizacja: Warszawa

Beben VHS

Post autor: Adam Myslinski »

Dzieki za informacje. Takiego oleju nie mam, ale bede szukal. Potrzebne mi to, aby przegrac "historyczne" rodzinne filmiki itp na DVD. (Dzieci maja juz po trzydziestce). Potem juz tylko z tym sprzetem do muzeum lub do piwnicy.
Pozdrawiam

Adam
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7373
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Post autor: Thereminator »

Może olej do maszyn precyzyjnych by się nadał? Mój starszy stosuje go z dobrym rezultatem w napędach magnetofonów - jego znajomy handluje na bazarze takim wschodnim badziewiem i czasem podrzuci jakiś niedziałający do przejrzenia...
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Awatar użytkownika
Hennos
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 110
Rejestracja: czw, 29 marca 2007, 20:36
Lokalizacja: Płońsk

Post autor: Hennos »

Sprawdza się oliwa zegarmistrzowska chyba numer 3, ale jest ciężka do zdobycia w dzisiejszych czasach, nawet ja już jej nie mam, gdyż od kilku lat nie pracuję w zawodzie.
Dobre także było radzieckie "masło" do maszyn do szycia, ale są tego rózne rodzaje i teraz też pewnie zdobyć się tego nie da.
W każdym razie "masło" w żółtej butelce było dobre do smarowania np tokarki, nie zasychało.
Pzdr, Hennos