Jest i chyba rozwiazanie problemu, choć wcale mnie ono nie cieszy http://www.aldinc.com/pdf/cd_23006.0.pdf
To już wygląda lepiej: http://www.zmitac.iinf.polsl.gliwice.pl ... /70611.pdf
Piec indukcyjny do getterów
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 250...374 postów
- Posty: 313
- Rejestracja: czw, 14 kwietnia 2005, 00:08
- Lokalizacja: Wrocław
-
- 1250...1874 posty
- Posty: 1572
- Rejestracja: śr, 22 lutego 2006, 05:06
- Lokalizacja: Toronto
-
- 250...374 postów
- Posty: 313
- Rejestracja: czw, 14 kwietnia 2005, 00:08
- Lokalizacja: Wrocław
-
- 500...624 posty
- Posty: 611
- Rejestracja: czw, 15 lipca 2004, 06:03
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Witam.
Zrobiłem piecyk ze stronki którą podałem kilka postów wcześniej - działa nieźle jednak nie moge nagrzać stalowego pręta powyżej 800*C - postaram się to w najbliższym czasie dopracować.
Piecyk uruchomiłem i zestroiłem nie posiadając oscyloskopu ani nawet częstościomierza.
Generator zrobiłem na układzie TL494(w trybie SE - do sterowania jednym tranzystorem i odwracacz na 4069 - trochę z lenistwa i pospiechu) - kondenstator CT- 680pF, jako RT - dwa potencjometry 100k + 10k 10obrotowy(szeregowo).
Do zestrojenia generatora ze wzbudnikiem wystarczyło zrobić na 2 zwoju wzbudnika odczep i podpiąć żarówkę 7V 100mA(taką akurat mialem).
Kręcąc potencjometrem zgrubnym(100k) widać było po świeceniu żarówki przechodzenie przez kolejne harmoniczne aż do pełnego rezonansu ze wzbudnikiem(precyzyjnie dostrojenie potencjometrem 10k).
Żarówka zaświeciła się pełnym blaskiem przy zasialnieu końcówki 50V podanym z autotransformatora, po włożeniu jakiegoś przedmiotu metalowego do wzbudnika przygasa i wtedy zwiększam napięcie do 230V i wszystko pięknie grzeje.
Tranzystory końcowe jakie użyłem to IRF840(dzisiaj uwaliłem 4), trafo wyjściowe z TV.
Trafo oznaczone GDT na schemacie w moim przypadku zastosowałem trafo wyjściowe z zasilacza ATX(takie byo pod ręką), uzwojenie pierwotne to 5 zwojów 1mm, uzwojenie wtórne 4X7zw druto 0.4mm.
Kondensatory wzbudnika, trafo wyjściowe , trafo dwracacza - zupełnie zimne, za to trochę mi sę grzały tranzystory sterujące trafem GDT i diody zenera(1W).
No to by było na tyle.
Pozdrawiam.
Zrobiłem piecyk ze stronki którą podałem kilka postów wcześniej - działa nieźle jednak nie moge nagrzać stalowego pręta powyżej 800*C - postaram się to w najbliższym czasie dopracować.
Piecyk uruchomiłem i zestroiłem nie posiadając oscyloskopu ani nawet częstościomierza.
Generator zrobiłem na układzie TL494(w trybie SE - do sterowania jednym tranzystorem i odwracacz na 4069 - trochę z lenistwa i pospiechu) - kondenstator CT- 680pF, jako RT - dwa potencjometry 100k + 10k 10obrotowy(szeregowo).
Do zestrojenia generatora ze wzbudnikiem wystarczyło zrobić na 2 zwoju wzbudnika odczep i podpiąć żarówkę 7V 100mA(taką akurat mialem).
Kręcąc potencjometrem zgrubnym(100k) widać było po świeceniu żarówki przechodzenie przez kolejne harmoniczne aż do pełnego rezonansu ze wzbudnikiem(precyzyjnie dostrojenie potencjometrem 10k).
Żarówka zaświeciła się pełnym blaskiem przy zasialnieu końcówki 50V podanym z autotransformatora, po włożeniu jakiegoś przedmiotu metalowego do wzbudnika przygasa i wtedy zwiększam napięcie do 230V i wszystko pięknie grzeje.
Tranzystory końcowe jakie użyłem to IRF840(dzisiaj uwaliłem 4), trafo wyjściowe z TV.
Trafo oznaczone GDT na schemacie w moim przypadku zastosowałem trafo wyjściowe z zasilacza ATX(takie byo pod ręką), uzwojenie pierwotne to 5 zwojów 1mm, uzwojenie wtórne 4X7zw druto 0.4mm.
Kondensatory wzbudnika, trafo wyjściowe , trafo dwracacza - zupełnie zimne, za to trochę mi sę grzały tranzystory sterujące trafem GDT i diody zenera(1W).
No to by było na tyle.
Pozdrawiam.
"Mathematics is the language of nature"
-
- 250...374 postów
- Posty: 313
- Rejestracja: czw, 14 kwietnia 2005, 00:08
- Lokalizacja: Wrocław
Rdzeń trafa zacznie sie grzać przy większej częstotliwości - mi się trochę GDT grzało. Drivery się grzeją i z tym walczę zawzięcie, być może też rdzeń GDT Ci się nasyca i dlatego się grzeją - wówczas więcej zwojów potrzeba (u mnie w zależności od rdzenia od 3 do 30 przy 400kHz). Rdzenie dla których potrzeba więcej zwojów są mniej stratne, ale więcej zwojów to trudność separacji uzwojeń (a powinny być równe). Rdzenie dla których wystarczyło tylko 3 zwoje nawinąć miały ten feler, że się grzały. Należy również unikać rdzeni z dławików przeciwzakłuceniowych, bo te mają domieszkę materiałów stratnych (aby polepszyć właściwości tłumienia). GDT to ogólnie dość spory problem, bo od niego wiele zależy. Jeżeli zenerki ci się grzały to znak że masz tam za duże napięcie sterujące bramkę. Warto też chyba zrobić lekkie przesunięcie sygnału załączania mosfetów, tak aby przed przełączeniem była chwilowa 'luka' gdzie oba tranzystory są wyłączone (tranzystory potrzebują czasu na wyłączenie, a strzał prądu przez połowę mostka nie jest wskazany bo to źródło ubijania tranzystorów). TL494 - to nie jest najlepsze rozwiązanie, najlepszym byłaby dobrze synchronizująca się PLL, a mosfety najlepiej załączać w zerze (ta sama metoda jest stosowana w SSTC, tyle że my zamiast podnosić napięcie to je obniżamy, reszta układu jest dokładnie taka sama). Próbowałem do tego zastosować CD4046, ale z marnym skutkiem
. Puki co najgorsze to sterowanie bramek fetów przez GDT przy większych częstotliwościach. Najlepiej byłoby uzyć do tego np UC3711, ale dostępność tych układów odstrasza (ogólnie z driverami MOS-FET jest fatalnie).

Krzysztof Komarnicki