Zdalne sterowanie do TV libra/Saturn itp

Lampowe odbiorniki telewizyjne i wszystko co jest z nimi związane.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

cirrostrato
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 6237
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zdalne sterowanie do TV libra/Saturn itp

Post autor: cirrostrato »

Robi pisze: śr, 5 marca 2025, 10:35 Za młodych lat, pamiętam że u wujka używałem takie zdalne sterowanie. był to szczyt luksusu :)
Pamiętasz typ TV, chyba nikt nie widział zdalnego sterowani w TV serii 5xxx i 6xxx (antaresowate), ja też nie, w np. Aladynie owszem.
Robi
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 70
Rejestracja: czw, 25 czerwca 2020, 21:28

Re: Zdalne sterowanie do TV libra/Saturn itp

Post autor: Robi »

Niestety nie pamiętam, było to z 50 lat wstecz. Bardziej byłem zafascynowany "pilotem" i kolorowymi szybami zakładanymi na ekran, czerwone, niebieskie, w zależności do którego sąsiada poszedłem.
Robi
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 70
Rejestracja: czw, 25 czerwca 2020, 21:28

Re: Zdalne sterowanie do TV libra/Saturn itp

Post autor: Robi »

Znalazłem w sieci telewizor LIBRA, posiada takie gniazdo.
Załączniki
LIBRA.jpg
cirrostrato
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 6237
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zdalne sterowanie do TV libra/Saturn itp

Post autor: cirrostrato »

Libroantaresowatych miałem kilkanaście, chodzi mi o to, że tego zdalnego sterowania na kabelku nikt nie widział i raczej nigdy nie był produkowany. Miłego dnia.
Awatar użytkownika
walllker
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 814
Rejestracja: wt, 19 czerwca 2007, 20:26
Lokalizacja: Witaszyce koło Jarocina (Wielkopolska)

Re: Zdalne sterowanie do TV libra/Saturn itp

Post autor: walllker »

Niestety moje poszukiwania spełzły na niczym, laborant z ZST nie znalazł tego pilota ale rozmawiałem z moim już emerytowanym nauczycielem elektrotechniki i twierdzi że te piloty dorabiali uczniowie klas RTV w latach 80tych, nie mieli fabrycznych zresztą wtyczkę też dorabiali chyba odlewając ją z żywicy do naprawy samochodów, przynajmniej tak pamięta, jeśli znajdzie się gdzieś ta samoróbka to mi dadzą. Więc wygląda na to że jeżeli istniały te piloty to była radosna twórczość młodych elektroników po prostu produkcja chałupnicza. Czy istniały fabryczne takie piloty jak na razie nie ma żadnych śladów potwierdzających ich istnienie, gdyby ktoś miał znajomego pracującego w latach 70tych w WZT mógłby coś wiedzieć czy w ogóle taki pilot istniał albo były w planach. Ciekawe co mieli na myśli projektanci Libry i Saturna montując takie złącze niby do zdalnej regulacji, ale taka regulacją nigdy nie była produkowana, w takim razie po co cewka przy wyłączniku w TV do jego wyłączania i gniazdo, dodatkowe koszty a w końcu w PRL starano jak się dało to oszczędzać :?:
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 893
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Zdalne sterowanie do TV libra/Saturn itp

Post autor: zjawisko »

walllker pisze: czw, 20 lutego 2025, 11:49 Witam moje poszukiwania dały pierwszy rezultat, rozmawiałem z laborantem z mojego starego technikum ZST Ostrów Wielkopolski potocznie zwany ZAP. Szkoła od lat 70tych miała własny radiowęzeł i szkolną TV, prawie w każdej klasie wisiał TV najczęściej Libra lub Saturn i mieli dwa piloty do tych TV, tyle że nie wie czy fabryczne czy samoróbki...
Tak sobie czytam i świta mi w pamięci że w mojej szkole pracownia elektrotechniki miała podwieszone na suficie 3-4 sztuki libropodobnych ale w innym oznaczeniu - jako monitor - tj z transformatorem sieciowym. Kable szły w suficie do katedry z pełnowymiarowym biurkiem a na narożniku blatu umocowana była konsola (fabryczna) z rzędami isostatów i kontrolek, gniazdkami do mikrofonu, magnetofonu itp. Obok stał pionowy statyw z kamerą TPK (tj obiektyw w dół).
Za moich czasów całość instalacji była od lat nieczynna. Czy do zestawu był stosowny (np MTV-10) magnetowid? Nikt już wtedy nie pamiętał. Kamerę dostał już ktoś wcześniej, ale... o tym później.

W trakcie każdej bytności przy tablicy zadania obliczałem raczej gdzieś z tyłu głowy, bardziej skupiałem się na rozgryzaniu znaczków na owej konsolce. :lol:

Żadnych regulacji wizji (a więc zdalnej regulacji jasności będącej przedmiotem wątku) tam raczej nie było, tylko regulacja głośności, załączanie i wybór źródeł. Możliwe że konsolka była tylko do fonii a monitory były na sztywno spięte z kamerą i tylko załączane do sieci.

Pamiętam też że dopytywałem czy w sali jest pętla induktofoniczna.

Pewnego roku dostałem cynk że w trakcie wakacji całość ma być pruta i zagadałem do dyrektora czy bym nie mógł czegoś sprywatyzować. "Jasne, odezwij się po wakacjach."
Po rozpoczęciu roku dopadłem dyrektora. Pytam i słyszę odpowiedź że magicy od remontu od razu całość zutylizowali. :roll:

Na otarcie łez dostałem znalezionego przy porządkach Tevidona (obiektyw) od owej TPK. Mam go po dziś dzień, kamerę kupiłem sobie później. :D

PS. Mój dziadek na pewnym etapie był nauczycielem, stąd w jego biblioteczce była książka "Techniczne środki kształcenia" (do wyguglania dla zainteresowanych). Tam były takie bajery opisane. Sale z kamerą, językowe, diaskopy itp.
I właśnie stąd znałem potencjalne możliwości szkolnej sali i wiedziałem na co zerknąć żeby poznać parę jej tajemnic.
Niestety moja babcia nie jest typem chomika, wprost przeciwnie. Pytając o tę książkę, opisując ją jako "taka brązowa" zostałem z informacją że poszła na rozpałkę.
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3921
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Zdalne sterowanie do TV libra/Saturn itp

Post autor: Marek7HBV »

Elektromagnes wyłączający przydawał się do wyłączenia telewizora z łóżka, a także do automatycznego wyłączania po zakończeniu nadawania programu. :D
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 893
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Zdalne sterowanie do TV libra/Saturn itp

Post autor: zjawisko »

Ale do dopiero w późniejszych modelach. I to tylko bardziej pro. A jesteśmy na etapie Libry.

Zwyczajowo przydawał się kij lub ktoś młodszy. :wink:
Awatar użytkownika
Szrot majster
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2226
Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)

Re: Zdalne sterowanie do TV libra/Saturn itp

Post autor: Szrot majster »

Witam!
W temacie TV, które służyły jako monitory, to w okolicach 2001 roku rozprułem coś podobnego do Cygnusa(zasilacz szeregowy, AT-110), ale był dołożony transformator sieciowy, separacyjny, którego "sprywatyzował" wzięty do pracy żul :evil: :evil: .....gnojkowi brakowało na "Kelerisa" czy "miodolipę" i ukradł trafo. Ale ileż samozaparcia ma uzależniony, to "głowa mała"- trafo było izolowane Izolakiem.
Ów telewizor był zarazem normalnym telewizorem, niestety też głupi byłem, za kilkanaście dni 42 lata mi stukną, dziś bym nie zdemolował tego monitora.
Pamiętam, że siedziało tam kilka przekaźników TELFA, MT-6 czy MT-12.
Nie wiem, skąd to było, sprzęt był na wyposażeniu szkoły w rodzinnej wsi mojego ojca, koło Świecia, ja to widziałem w całości, bo alkoholikom nie chciało się tego pruć.
Awatar użytkownika
zjawisko
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 893
Rejestracja: sob, 27 lutego 2010, 00:22

Re: Zdalne sterowanie do TV libra/Saturn itp

Post autor: zjawisko »

A taką płytkę to akurat gdzieś mam. Z góry mówię że teraz się nie dokopię. Przekaźniki są bodaj 2. Ale to już były modele pełnotranzystorowe.
Awatar użytkownika
Marek7HBV
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3921
Rejestracja: wt, 1 grudnia 2015, 19:26

Re: Zdalne sterowanie do TV libra/Saturn itp

Post autor: Marek7HBV »

zjawisko pisze: ndz, 9 marca 2025, 20:14 Ale do dopiero w późniejszych modelach. I to tylko bardziej pro. A jesteśmy na etapie Libry.

Zwyczajowo przydawał się kij lub ktoś młodszy. :wink:
Pierwszy rodzinny telewizor to był Szmaragd i nie bardzo nadawał się do wyłączania kijem {wymagany obrót a nie pchnięcie :lol: }. Drugi już sam wybierałem i był to nowoczesny, częściowo tranzystorowy, Saturn. A że w tym okresie już zajmowałem się profesjonalnie elektroniką, to wyposażenie w auto-wyłącznik było nie tylko proste, a także było reklamą. Robiłem i montowałem takie bajery. W tych stranzystorowanych odbiornikach było to proste -wystarczyło wykorzystać napięcie ARW lub impulsy synchro. :D
Preskaler
50...74 posty
50...74 posty
Posty: 60
Rejestracja: śr, 16 czerwca 2004, 13:01
Lokalizacja: Krosno

Re: Zdalne sterowanie do TV libra/Saturn itp

Post autor: Preskaler »

zjawisko pisze: ndz, 9 marca 2025, 20:14
Zwyczajowo przydawał się kij lub ktoś młodszy. :wink:
Kij to kłopot a młodsi byli... za młodzi i dawno już spali :wink: , więc zrobiłem sobie przedłużacz z wyłącznikiem pod ręką w łóżku. Zdalne sterowanie zrobiłem trochę inaczej i myślę, ze było to rozwiązanie autorskie. OTV "Rubin" 714 miał zworki pomiędzy wzmacniaczem wizyjnym a częścią w.cz, a p.cz. i detektorami i zamiast tych zworek założyłem przekaźnik, który przełączał mi wzmacniacz wizji do wyprowadzonych gniazd "chinch". Z magnetowidu kabelkami podłączyłem wyjście AV i mogłem OTV wykorzystywać jako monitor. Zrobiłem też detekcję sygnału wizyjnego z tych gniazd i jeśli tylko pojawił się sygnał "video" przekazywany z magnetowidu to przekaźnik przełączał sygnał podając go na wejście A/V. W ten sposób można było także przełączać kanały (I/II program) bo magnetowid miał głowice i tor "radiowy" włącznie z detektorami. Zastosowałem do tego kilka tranzystorów a zasilanie wziąłem z transformatora sieciowego OTV dobijając kilka dodatkowych zwojów bez pobierania rdzenia. Nie pamietam już ale chyba po wyprostowaniu i filtracji miałem ok. 5V. Pamiętam też, że potrzebny był dodatkowy stopień wzmocnienia (na tranzystorze) bo sygnał był nieco za niski i bez niego obraz był mało kontrastowy. PeErkiem można było ustawić sobie taki kontrast, że - żyleta. Działo się to wszystko pod koniec lat 70-tych. :D
"Preskaler"
Awatar użytkownika
AZ12
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5418
Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
Lokalizacja: 83-130 Pelplin

Re: Zdalne sterowanie do TV libra/Saturn itp

Post autor: AZ12 »

Witam

Urządzenia typu monitory profesjonalne miały transformator sieciowy i lampy serii E np: ECL85, EL500, EY88... W sprzęcie powszechnego użytku oprócz Rubinów i Elektronów takie rozwiązanie miały urządzenia produkcji amerykańskiej, głównie ze względu na potrzebę zasilania napięciem 110-127-200-220 V.
Szrot majster pisze: ndz, 9 marca 2025, 20:16W temacie TV, które służyły jako monitory, to w okolicach 2001 roku rozprułem coś podobnego do Cygnusa (zasilacz szeregowy, AT-110), ale był dołożony transformator sieciowy, separacyjny, którego "sprywatyzował" wzięty do pracy żul...
Ów telewizor był zarazem normalnym telewizorem, niestety też głupi byłem, za kilkanaście dni 42 lata mi stukną, dziś bym nie zdemolował tego monitora.
Był taki odbiornik Neptun 625. Ciekawe, czy składowa stała wprowadzana przez zasilacz tego odbiornika nie była szkodliwa dla transformatora, chyba że dano mostek prostowniczy...
Ratujmy stare tranzystory!
ODPOWIEDZ