Wzmacniacz lampowy Retron-1

[Szrot majster]

Witam!
Tak sobie czytam i oczom nie wierzę...3000zł za 300B....jaka ona jest wyjątkowa, stara, nadawcza lampa z lat 30-tych.
Tak samo zakupy na E-Bay.....jak ktoś ma kartę płatniczą to OK, można szaleć, ja robię zwykłe przelewy i zmuszony jestem albo nie kupować(nawet tanio) sprzętu na egzotycznych lampach albo wstawiać partackie ersatze w stylu EL84 czy podobnej(często radzieckiej) lampy.
Nie porwałem się na budowę czegoś o mocy >10-15W na kanał, u mnie w domu jest duża niechęć do mocniejszego audio, mam kilkanaście starych amplitunerów, których nie mogę używać a na śmietnik szkoda.
Nie będę robił też czegoś, co albo będzie "paprotką" albo , po utracie emisji przez lampy, trafi na złomowisko, bo lamp nie będzie szło kupić.
Jestem miłośnikiem lamp ale niech to wszystko ma "ręce i nogi"....nie jak na Forum Audiostereo, gdzie ktoś robi zasilacz wzmacniacza na gazotronach lub sam wzmacniacz jako SE na lampie 845.
Ten wzmacniacz nie zagra lepiej od takiego PP na EL84, stanie się problemem i kiedyś trafi na złom lub do "szmaciarza" na giełdzie, który sprzeda go za 100zł, bo i takie rzeczy się zdarzają.
fakt jest taki, że mam dwa lampowce ale mam też chrapkę na hybrydę w stylu ECC83+ stare tranzystory KD502/KD503 lub stary scalak z lat 70-80 tych.
Mam sporo tranzystorowych wzmacniaczy, zawalają mi miejsce ale żeby to wyrzucić....
Ja się tak zastanawiam, ilu Kolegów z Forum buduje DO SŁUCHANIA , ilu DO STANIA i wreszcie czy ktoś SPRZEDAŁ za sensowne pieniądze swoją konstrukcję.
Ja nie należę do jakiś fanów Hi-Fi i Hi- END, "wyleczyłem" się z tego z 7 lat temu, w 2020 roku sprzedałem posiadane kolumny Jamo S506....niestety już nie kupię nic większego.
Jakby ktoś z Kolegów miał ojca z bardzo poważnym niedosłuchem, to by zrozumiał, że NIE MA SENSU SŁUCHAĆ W DOMU GŁOŚNO!!!!
Ja musiałem schować do szafy swoje winyle i kasety, gramofony się kurzą a ja słucham na Spotify na jakimś 5-watowym SE albo Zetki na Amatorze 2b Stereo i ZG15Cm, płakać mi się chce na widok winyla czy kasety, które kurzą się w szafach.
Takie to tylko przemyślenia....jakbym miał "drugą połówkę", może i z Ukrainy, tego nie wykluczam(kuzynki syn ma żonę z Serbii), to może byśmy się złożyli i porobili wygłuszenia akustyczne ale to tylko sfera marzeń...w końcu przyjdzie wszystko wyrzucić i na smartfonie słuchać

[Boguś]

Jakby ktoś z Kolegów miał ojca z bardzo poważnym niedosłuchem, to by zrozumiał, że NIE MA SENSU SŁUCHAĆ W DOMU GŁOŚNO!!!!

Możesz to rozwinąć ?

[Olkus]

Jak miało być "retro" i z kapturkiem, to czemu nie EL czy PL36, czemu stosujesz lampy bardzo drogie, awaryjne i trudno dostępne?

Kolega CHOPIN66 nie robi dla siebie tylko na zlecenie więc klienta pewnie stać na takie lampy albo ma ich spory zapas.
Osobiście też robił bym na jakiejś PL36, dla siebie robię wzmacniacz na PL504.
Ale co kto lubi, AF7 i AL4 mają swój urok Choć CL4 jest ładniejsza jak dla mnie

Pozdrawiam,
A.

A co myślisz o tym
Gotowy, chiński produkt

Sam pomysł fajny, ale wizualnie mi się nie podoba. Te niebieskie LED-y.... A i obudowa nie jest wybitna.

Pozdrawiam,
A.

[Szrot majster]

Jakby ktoś z Kolegów miał ojca z bardzo poważnym niedosłuchem, to by zrozumiał, że NIE MA SENSU SŁUCHAĆ W DOMU GŁOŚNO!!!!

Możesz to rozwinąć ?

Witam!
Problem jest taki, że mój ojciec nie może znieść ani bardzo niskich ani bardzo wysokich dźwięków.
Stale słyszę biadolenie że "łupie"- tymczasem grają....głośniczki w TV LCD na 1/4 mocy, nie rozróżnia praktycznie mowy, nie słyszy już wiele w TV.
Kiedyś lubiłem sobie przy robocie puścić "hieimaty" ze starych niemieckich winyli, lubiłem też audycje klubowe w niemieckim radiu Sunshine Live, słuchałem często do snu. Potem już poszło "z pieca na łeb", problemem stały się gówniane głośniczki w laptopie, trzeba było rozstać się z kolumnami i kupić takie, które "nie łupią", w ten sposób stałem się posiadaczem 2 par REMA Kompaktbox 25, totalne zabytki to są(wymieniłem w zeszłym roku elektrolity na bipolarne Jantzen- stare kondensatory totalnie psuły brzmienie i każda kolumna grała inaczej).
Trzeba było schować winyle, wywalić stary odbiornik stereo Telefunken Opus 301, jego miejsce zajął jakiś chiński badziew.
Jego problemy ze słuchem są związane z kręgosłupem i nie można nic zrobić, aparat słuchowy może by coś dał, gdyby dobrał go fachowiec a nie oszust jakich pełno na każdej ulicy polskich miast.
Ja jestem na przegranej pozycji i zostały mi albo słabe wzmacniacze i lipne kolumny albo słuchawki i tych mam kilka par, w tym Shure SRH840, niestety słuchawki izolują od świata zewnętrznego, co u mnie jest nie do przyjęcia.
Tak więc o kontynuowaniu bycia audiofilem i melomanem już nie ma mowy- zacząłem się w tej dziedzinie staczać, słuchać mp3 na telefonie i słuchawkach Bluetooth lub radia internetowego na sprzętach kiepskiej jakości i zużytych( trochę już mi szkoda kasy na audio- wolę na warsztat wydać, lepiej kupić sobie multimetr, stację lutowniczą czy jakieś podzespoły niż kolejny wzmacniacz, kolumny, odtwarzacz CD czy płytę w sklepie, nowych winyli już też nie zbieram)

[CHOPIN66]

Jakby ktoś z Kolegów miał ojca z bardzo poważnym niedosłuchem, to by zrozumiał, że NIE MA SENSU SŁUCHAĆ W DOMU GŁOŚNO!!!!

Możesz to rozwinąć ?

Ja mam dziadka - powiem tak według mnie jest przy głuchy " wybiórczo " - Jak leci Szkło kontaktowe , skoki , mecz siatkówki , TVN24 czy boks to telewizor " huczy " z głośnością 100% ale włącz film z 20% głośnością który go nie interesuje to Ci ściszy do 5% twierdząc ,że jest za głośno i on będzie twierdził ,że słyszy mimo ,że inni nie słyszą bo jest tak cicho . Już dwa razy tak było ,że sąsiad z dołu bloku przyleciał z awanturą na ostatnie piętro o 23 ,że telewizor jest za głośno i ma ściszyć - a jaki był oburzony ,że ktoś mu zwrócił uwagę .

[Szrot majster]

Jakby ktoś z Kolegów miał ojca z bardzo poważnym niedosłuchem, to by zrozumiał, że NIE MA SENSU SŁUCHAĆ W DOMU GŁOŚNO!!!!

Możesz to rozwinąć ?

Ja mam dziadka - powiem tak według mnie jest przy głuchy " wybiórczo " - Jak leci Szkło kontaktowe , skoki , mecz siatkówki , TVN24 czy boks to telewizor " huczy " z głośnością 100% ale włącz film z 20% głośnością który go nie interesuje to Ci ściszy do 5% twierdząc ,że jest za głośno i on będzie twierdził ,że słyszy mimo ,że inni nie słyszą bo jest tak cicho . Już dwa razy tak było ,że sąsiad z dołu bloku przyleciał z awanturą na ostatnie piętro o 23 ,że telewizor jest za głośno i ma ściszyć - a jaki był oburzony ,że ktoś mu zwrócił uwagę .

Witam!
U mojego ojca jest tak samo jak u Twojego Dziadka- identyczna sytuacja.
Ojciec bywa, że siedzi przed TV całkowicie wyciszonym, innym razem nastawia tak głośno, że głośniki trzeszczą.
Miałem kiedyś CRT 4:3 33 cale Grundiga, niestety go oddałem za pół darmo, bo zwyczajnie zawalał, ponad 100kg ważył gnojek,to był odbiornik 100Hz, żal mi go dziś.
Odbiornik ten miał wzmacniacz 2x15W, co przy niedosłuchu ojca było w starym domu piekłem, normalnie łeb pękał, do tego stopnia, że rozpadły się resory głośników, bo stare były( no sam też wykończyłem głośniki innego TV, oglądając transmisję z Love Parade w Niemczech).
Ten Grundig i ojca niedosłuch to dziesiątki nieprzespanych nocy, hektolitry wypitej kawy i dziesiątki przespanych dni, kiedy człowiek się zataczał z niewyspania.
Ostatnio sobie oglądałem na swoim Android TV TCL 55P615 jakieś filmy na YT o retro komputerach- z dołu krzyki, "bo łupie". Nie wiem co tam ma łupać jak to są badziewne, skrzeczące głośniczki o mocy może 5W na kanał, wtedy może 0,2 W na kanał szło.
Już od dawna nie ma mowy o graniu w gry- szczególnie jakieś FPS-y( zarówno nowe jak i z lat 90-tych, te pod DOS-a), bo strzelają, nie da się grać w wyścigi, bo ryk silnika, konsola typu pierwszy Xbox lub (o zgrozo!) tak zwane automaty Arcade to już jest za wiele.
Jak już to taki ETS2, inne symulatory ciężarówek i autobusów, czasem Wiedźmin 3 ale już trzeba ściszać, Tekken czy Mortal Kombat, Injustice, Street Fighter.....zapomnij, chyba , że gdzieś pojedzie do rodziny.
Albo, wracając do hobby- taki numer jak wzbudzona końcówka mocy, urwana masa czy trzeszczące isostaty to przepis na awanturę doskonałą, na te dźwięki normalnie ma Ukrainę w głowie., toteż wieczorem niewiele zrobię.
Mam sukę w typie Amstaffa- szczeka strasznie głośno, jest ogromna, dużo większa od psa tej rasy( jest w tym miksie Rhodesian Ridgeback), strasznie mu to przeszkadza, tak samo dzika kotka, która bez powodu miauczy i drze się.
Nawet niektórzy nie wiedzą, jak ciężko żyć z osobą z problemami ze słuchem, znam przykład, gdzie przygłuchy chłopak rozwalił kompletnie głośniki TV a domownicy po seansie TV czuli się jakby pół litra wódki wypili.
Miałem też murarzy, i krewniak jednego z nich jest głuchoniemy a ten pijany murarz się drze, ten nic nie słyszy....raz mi nerwy puściły, mówię do pijaka "zamknij gębę! On nie słyszy!", te krzyki zepsuły mi nerwy, bo " fachowiec: miał tak z 2-3 promile codziennie i w takim stanie samochodem jeździł( w końcu prawo jazdy stracił w swojej gminie, ja liczyłem na to, że straci je w przyległym powiecie starogardzkim, to kilka km jest)
Obawiam się, że przyjdzie mi się nauczyć języka migowego, co dla osoby słyszącej jeszcze ponad 16kHz będzie trudne jak nie niemożliwe.
Mam stary dom, wywalę śmieci, wpuszczę koty( tam są dziesiątki myszy), wymaluję i tam będę hałaśliwe i brudne prace prace robił, bo w domu się powoli nie daję nic zrobić. Jak przyjdzie zima....jest centralne ogrzewanie i kominek, który przerobię na nadmuch, zresztą starczy mi 10 stopni a powyżej 22 stopni mam zamulony umysł.
Niestety "firmy"(a raczej oszuści i naciągacze) oferują "badanie słuchu w pół godziny a potem gówniany aparat słuchowy w zawrotnej cenie 8-12000 zł a na NFZ termin w 2035 roku, taki to kraj jest

[Boguś]

Niestety "firmy"(a raczej oszuści i naciągacze) oferują "badanie słuchu w pół godziny a potem gówniany aparat słuchowy w zawrotnej cenie 8-12000 zł a na NFZ termin w 2035 roku, taki to kraj jest

Bzdury wypisujesz.

[Boguś]

Ostatnio sobie oglądałem na swoim Android TV TCL 55P615 jakieś filmy na YT o retro komputerach- z dołu krzyki, "bo łupie". Nie wiem co tam ma łupać jak to są badziewne, skrzeczące głośniczki o mocy może 5W na kanał, wtedy może 0,2 W na kanał szło.

No właśnie te skrzeczące głośniki dają popalić. Ja przy ubytku słuchu ponad 80db słuchając mojej Yamahy M-85 ze średnią mocą 20-30wat ( szczytach ponad 200wat ) nie narzekam. A zwykły bombox o mocy 1,5 wata doprowadza mnie do obłędu, telewizor głośno puszczony tez. Do TV używam słuchawek bo choćbym nie wiem jak głośno ten TV puścił to słyszę tylko bełkot nawet w aparacie słuchowym.

[CHOPIN66]

Niestety "firmy"(a raczej oszuści i naciągacze) oferują "badanie słuchu w pół godziny a potem gówniany aparat słuchowy w zawrotnej cenie 8-12000 zł a na NFZ termin w 2035 roku, taki to kraj jest

Bzdury wypisujesz.

Mojej babci mama kupiła zwykły aparat słuchowy za 150zł na Allegro i od razu zaczeła lepiej słyszeć .

[Szrot majster]

Niestety "firmy"(a raczej oszuści i naciągacze) oferują "badanie słuchu w pół godziny a potem gówniany aparat słuchowy w zawrotnej cenie 8-12000 zł a na NFZ termin w 2035 roku, taki to kraj jest

Bzdury wypisujesz.

Mojej babci mama kupiła zwykły aparat słuchowy za 150zł na Allegro i od razu zaczeła lepiej słyszeć .

Witam!
Aparat słuchowy z Allegro jest jak okulary do czytania z Biedronki
Mój ojciec też takie wynalazki kupował- teraz ma normalne okulary a i tak słabo widzi z bliska, przez te wynalazki właśnie.
Im później zaczniesz korygować często "naciąganą" wadę wzroku czy słuchu tym lepiej- chyba, że przeszkadza w życiu.
Mi też w podstawówce szkolna higienistka usiłowała wmówić wady wzroku, na szczęście się nie poddaliśmy.
A ja dobiegam 40-stki i w styczniu bez problemu wyprostowałem piny Athlona 64 X2 4400+ na Socket AM2, bez wspomagania, ciekawe ilu młodszym kolegom by się ta sztuczka udała.
Ten PC, którego procka naprawiałem bez większego problemu działa z Windows 10 64-bitowym i YT w rozdzielczości 1920x1080p, czyli raczej nic nie zepsułem....to zabytek a nie komputer.
Co skrzeczących głośników- nie wszystkie głośniki nowych LCD skrzeczą, w moim TCL nawet miły basik mają....za to w Samsungu z 2015 roku grają fatalnie, właśnie skrzeczą
Boom-Box wkurza, bo jego głośniki to właściwie głośniki średniotonowe- wzmacniacze w starych radiomagnetofonach były na KA2206(TEA2025) i ten układ na normalnych głośnikach i zasilany stabilnym napięciem nie wkurza, gra lepiej od chińskich PAM i tym podobnych w klasie D.
Nowsze Bomm-Boxy to już często klasa D i te nigdy nie zagrają bez skrzeczenia a ich głośniki są na poziomie tego z Kolibra czy Dominiki.
Ja nie mam ubytków słuchu i teraz słucham SE na 6P14P z 20% mocy na głośnikach Eltax MC-100, które kupiłem kiedyś za 80zł.
Jak pisałem, wyleczyłem się ze słuchania powyżej 2-3W na kanał W DOMU, na dworzu też powyżej 10W nie podkręcam....jednak jak słuchałem klubowych kawałków "umca-umca, łupu-cupu" to i 40W na kanał było mało, na koniec miałem powermixer estradowy 2x300W.
Nie ogłuchłem jednak, choć używałem latami dokanałowych słuchawek, nie mogę znieść brzmienia stereodekodera bez pułapek 19kHz, po prostu słyszę ten pisk i boli mnie głowa od tego.
Pilot od TV na ultradźwięki słyszę doskonale, tak jak nie znosi go moja suka(miks Rodezjana i Amstaffa), jednak co zauważyłem, nie słyszą tego 7-10 letnie dzieci, coś jest nie tak z ich słuchem.

Teraz dzieci i młodzi ludzie mają często taki słuch, że 10% THD im nie przeszkadza, podobnie AAC+ o niskim bitrate, ja muszę mieć MP3 minimum 128 kb/s, AAC+ "nie trawię".
Stąd też wysyp tandety w klasie D, lipnych wzmacniaczy "hi-fi", miniwież i innych śmieci, które brzmią gorzej od takiego Amatora 2 Stereo czy Dueta, tak naprawdę najgorszych odbiorników stereo PRL-u.
Kup słuchawki w markecie za 10-100zł, czy będziesz chciał tego dźwięku słuchać?
Niestety młodym wystarczą takie słuchawki- raz, że słuch przeryty, dwa to, że nigdy nie słyszeli nic lepszego.
I dla takich 20-30 latków można wyprodukować byle co i nie tylko audio- widziałem Xboxa 360 podłączonego do TV Full HD....kablem kompozytowym, to trzeba mieć zryty beret jak kabel HDMI 10zł kosztuje
I takie pokolenia mogą byle co wypić, byle co zeżreć a potem kupa z nich umiera na raka....ja nie pijam piwek po kurortach i wódek za 7zł/0,5L, które śmierdzą jak denaturat, nie żrę też mięsa z promocji, fermowych kurczaków, jaj klatkowych i fast -foodów.
To jest szczera prawda co napisałem- Polskie społeczeństwo "stacza się" i tyle, w każdej dziedzinie, audio też i kultura też nam już niepotrzebna, byle piwo, fajki i seriale były

[CHOPIN66]

Dzisiaj dotarł najważniejszy element - chassis . Prosto z firmy gnącej i tnącej laserem CNC.

IMG_20220318_133827.jpg

IMG_20220318_140312.jpg

Pozostało przeszlifować i wypolerować .

[Olkus]

Pozostało przeszlifować i wypolerować .

A malować nie będziesz?
Czy mógłbyś dać namiary na tę firmę? Drogo kosztuje zrobienie takiego chassis?

Pozdrawiam,
A.

[CHOPIN66]

Pozostało przeszlifować i wypolerować .

A malować nie będziesz?
Czy mógłbyś dać namiary na tę firmę? Drogo kosztuje zrobienie takiego chassis?

Pozdrawiam,
A.

282 zł włącznie z dostawą i VAT .
metalnow.pl

[CHOPIN66]

Co do transformatora sieciowego to nie będzie na blachach EI a na kształtkach typu M .

[Olkus]

282 zł włącznie z dostawą i VAT .
metalnow.pl

Dziękuję za tę informację.

Pozdrawiam,
A.