Sprawdziłem oscyloskopem - pojawiający się dźwięk miał przebieg sinus i częstotliwość ok 17kHZ - aż się dziwię że go słyszałem

Sprawdziłem po wymianie na lampę ECC82 - dźwięk-gwizd był sporo cichszy, ale był.
Następnie:
- zaekranowałem przewód od transformatora głośnikowego do anody EL84
- podłączyłem do masy rdzeń transformatora
- podłączyłem do masy zacisk głośnika
- założyłem z powrotem nową lampę ECC83
Dźwięk-gwizd zniknął. Jest OK!
Podstawowy wpływ miało uziemienie rdzenia. Reszta zabiegów nieco tylko obniżała wartość tego sygnału. Dołączenie rdzenia do masy radykalnie załatwiało sprawę. Pewnie problemu by nie było, gdybym to wszystko od razu montował na metalowym chassis.
Bardzo dziękuję wszystkim za cenne porady.
Mam jeszcze jedno pytanie. Przy rozkręconym na max głośności bez podpiętej gitary słychać w głośniku niezbyt głośny szum. Taki sam słyszę w swoim wzmacniaczu stereo przy rozkręconej głośności. Nie jest to jakieś bardzo przeszkadzające, ale jestem ciekaw czy jest to jakoś do wyeliminowania, czy to po prostu tak musi być.