Strona 3 z 17

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego

: czw, 11 czerwca 2020, 21:27
autor: Romekd
Czołem.
LuC pisze: czw, 11 czerwca 2020, 21:16 Po co te 10n jak i tak wstawiasz szybkie diody?
Kondensatory są wskazane, gdyż diody mogą powodować detekcję zakłóceń przedostających się z sieci przez transformator. Tak więc również przy użyciu szybkich diod mogą pojawić się pewne problemy, którym najlepiej przeciwdziałać, niż później mozolnie szukać ich przyczyny...

Pozdrawiam
Romek

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego

: czw, 11 czerwca 2020, 21:49
autor: nkas
A to jest problem praktyczny czy teoretyczny? Pytam bo wg mojego rozeznania to za duzo wyzszych harmonicznych sieci nie przeniknie, z uwagi na pojemnosc uzwojenia transformatora. Plus jeśli jest ekran miedzy pierwotnym a wtornymi, to sytuacja ulega pod tym wzgledem dalszej poprawie. Natomiast bocznikowanie diod kondensatorami stosuje sie w 2ch przypadkach - gdy jest potrzeba wymuszenia rownego rozkladu napiec w przypadku polaczenia szeregowego diod, lub w przypadku gdy robi sie niechcacy obwod rezonansowy i zasilacz sobie radosnie dzwoni, ale wtedy trzeba pojemnosc dobrac. Tzn ja nie neguje tego co piszesz, po prostu jestem ciekaw.

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego

: czw, 11 czerwca 2020, 21:51
autor: Marek7HBV
Jurek O pisze: czw, 11 czerwca 2020, 17:30 Czyli został jeszcze przynajmniej jeden "byk" :twisted: Gdzie :?:
Zasilanie-przydałby się jakiś mostek :lol:

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego

: czw, 11 czerwca 2020, 22:09
autor: Romekd
LuC pisze: czw, 11 czerwca 2020, 21:49 A to jest problem praktyczny czy teoretyczny? Pytam bo wg mojego rozeznania to za duzo wyzszych harmonicznych sieci nie przeniknie, z uwagi na pojemnosc uzwojenia transformatora. Plus jeśli jest ekran miedzy pierwotnym a wtornymi, to sytuacja ulega pod tym wzgledem dalszej poprawie. Natomiast bocznikowanie diod kondensatorami stosuje sie w 2ch przypadkach - gdy jest potrzeba wymuszenia rownego rozkladu napiec w przypadku polaczenia szeregowego diod, lub w przypadku gdy robi sie niechcacy obwod rezonansowy i zasilacz sobie radosnie dzwoni, ale wtedy trzeba pojemnosc dobrac. Tzn ja nie neguje tego co piszesz, po prostu jestem ciekaw.
Przyznam szczerze, że po wykonaniu (było to bardzo dawno temu) naprawy jakiegoś urządzenia (był to chyba wzmacniacz estradowy) miałem w nim problemy z zakłóceniami po wymianie diod w mostu prostowniczym, choć dałem wówczas diody "szybkie" (może były to "wolniejsze" podróbki, tego nie mogę już sprawdzić... :roll: ). W każdym razie od tamtego czasu zawsze w mostkach prostujących napięcie sieci stosuję kondensatory włączone równolegle z diodami. A jakie Wy Koledzy mamcie w tym temacie doświadczenia?

Pozdrawiam
Romek

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego

: czw, 11 czerwca 2020, 22:13
autor: Jurek O
Marek7HBV pisze: czw, 11 czerwca 2020, 21:51
Jurek O pisze: czw, 11 czerwca 2020, 17:30 Czyli został jeszcze przynajmniej jeden "byk" :twisted: Gdzie :?:
Zasilanie-przydałby się jakiś mostek :lol:
No właśnie :!: :P

Płytki już przerabiał nie będę. Zmienię tylko opis na 12 VDC a mostki przykręcę do aluminiowego boku obudowy spawarki, który będzie od razu pełnić funkcję radiatora.

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego

: czw, 11 czerwca 2020, 22:19
autor: Jurek O
LuC pisze: czw, 11 czerwca 2020, 21:16 Po co te 10n jak i tak wstawiasz szybkie diody?
Może dmucham na zimne, lecz jestem tego samego zdania co Romek :wink:
Tym bardziej, że często "pcham" w anteny ponad 0,5 kW 8)

P.S.
Romek trzy twoje stabilizatory na jednej PCB robią wrażenie :D

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego

: czw, 11 czerwca 2020, 22:30
autor: Romekd
Jurek O pisze: czw, 11 czerwca 2020, 22:19
P.S.
Romek trzy twoje stabilizatory na jednej PCB robią wrażenie :D
Cieszę się, choć więcej radości sprawiłaby mi informacja, że układy działają poprawnie i nie ma z nimi najmniejszych problemów :wink: Jeden z moich kolegów eksploatował przez pewien czas opracowany przeze mnie stabilizator wysokonapięciowy, aż po którymś tam z kolei zwarciu końcówek wyjściowych nastąpiły takie "fajerwerki", że wyprowadzenia wielu elementów po prostu wyparowały (nie było już co naprawiać...).


Pozdrawiam
Romek

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego

: wt, 16 czerwca 2020, 21:12
autor: Jurek O
Tak to finalnie wygląda. Gdyby ktoś zauważył błędy to poproszę o ich wskazanie.

Jurek

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego

: śr, 17 czerwca 2020, 22:44
autor: Jurek O
Zamówiłem dziś część PCB, ponieważ nad płytką stabilizatorów trzeba będzie spędzić trochę czasu. Ponadto jeszcze nie mam ostatecznej koncepcji sterowania spawarką. Koszty wyszły całkiem znośne :)

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego

: ndz, 21 czerwca 2020, 00:39
autor: Jurek O
Jeszcze nieskończone ale coś takiego będzie :D

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego

: ndz, 21 czerwca 2020, 20:42
autor: Jurek O
I ponownie proszę o wskazanie błędów. Wszelkie uwagi również mile widziane.

Teraz jeszcze został zasilacz pomocniczy 12 V i regulowany dla wentylatorów oraz jakieś proste sterowanie, plus soft-start dla transformatora toroidalnego - "bułka z masłem" :wink:

W aktualnej spawarce, która zasila PP EL84 i regulator barwy zastosowałem małe wentylatorki Sunon'a na 12 V. Jeden chłodzi stabilizator HV a drugi stabilizator żarzenia. Zasilam je napięciem około 5,7 V. Ustawionym na słuch :wink: Lekko sobie "wiuchają" bezgłośnie spełniając swoje zadanie. Temperatura radiatorów w zamkniętej obudowie nie przekracza 35°C dla stabilizatora HV i 45°C dla żarzenia.

W obecnym stabilizatorze żarzenia zrezygnowałem z osobnego soft-startu, który notabene rewelacyjnie spełnia swoje zadanie oraz "elektronicznego" zabezpieczenia przeciążeniowego i termicznego ze względu na chęć maksymalnego uproszczenia układu. Gdy wymalowałem schemat z ww. zabezpieczeniami, który zawierał między innymi dzielnik uśredniający spadki na rezystorach wyrównawczych tranzystorów mocy, wzmacniacz różnicowy, komparatory, itp., itd. to schemat ledwo się zmieścił na A3 i wówczas uznałem, iż nie ma najmniejszego sensu budowy takiej "kobyły" w tym przypadku :P

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego

: ndz, 21 czerwca 2020, 22:25
autor: Marek7HBV
Jurek O pisze: ndz, 21 czerwca 2020, 20:42 I ponownie proszę o wskazanie błędów. Wszelkie uwagi również mile widziane.

Może nie jest to błąd,ale pobieranie napięcia sprzężenia zwrotnego z samego suwaka potencjometru wcześniej lub póżniej doprowadzi do utraty kontroli nad napięciem wyjściowym{przez korozję lub brak kontaktu przy kręceniu}.A to w zasilaczu anodowym nie jest jeszcze tragiczne-natomiast żarzenie może szlag trafić.Aby temu zapobiec potencjometr{PR-ek} umieszcza się w takim miejscu układu,by przerwa na nim powodowała spadek napięcia wyjściowego-w tym przypadku między masą a bazą tranzystora komparatora.Można też połączyć rezystorem suwak z wyjściem stabilizatora{lub połączyć suwak z końcem do którego dochodzi napięcie kontrolowane} dobranym rezystorem{zmniejsza to liniowość regulacji,co w tym przypadku jest nieistotne}.Także zakres regulacji napięcia żarzenia powinien być możliwie jak najmniejszy{te dopuszczalne +/_ 10 procent}.Szkoda by było dać czterem EL34 12 V żarzenia :cry: .Pozdrawiam :D

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego

: pn, 22 czerwca 2020, 16:04
autor: Jurek O
Marek po przeczytaniu twojego postu włos mi się zjeżył i skóra na karku ścierpła, ponieważ na tej samej zasadzie regulacji napięcia mam zasilacz, który zasila moje Transceiver'y a to już nie jest kilka stówek tylko w cholerę więcej :shock:

Jako, że lubię wszystkiego dotknąć, więc przeprowadziłem mały test i muszę Ci powiedzieć, że po odłączeniu suwaka potencjometru od wejścia "minus" wzmacniacza operacyjnego napięcie na wyjściu zasilacza nie wzrasta lecz spada do poziomu lekko poniżej napięcia referencyjnego, które przychodzi na "plus" wzmacniacza operacyjnego.

Jak teraz spojrzałem na schemat to widzę, że cały dzielnik namalowałem tak trochę po rusku czyli "na abarot" co może wprowadzić w błąd.

Jurek

Edit:
To śmy się dogadali ja o jednym Ty o drugim
:lol:


P.S.
Wzmacniacz najprawdopodobniej będzie na 6L6GC :P

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego

: pn, 22 czerwca 2020, 19:09
autor: TooL46_2
Nie wiem, czy dobrze patrze ale brakuje za zabezpieczenia nadpradowego -- potrzebne?

Re: Zasilacz wzmacniacza lampowego

: pn, 22 czerwca 2020, 19:15
autor: Jurek O
Tomek a o który stabilizator Ci chodzi ?