
Poniżej moje pcb takiego zasilacza , stworzone kilka lat wstecz na "kolanie" ale dobrze się spisuje jako układ , więc nic nie zmieniam po za wartościami diod Zenera , w tym przypadku napięcie wyjściowe to 310V - wymiary to 204x58.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Diody Zenera naturalnie szumią i to mocno (w niektórych układach są nawet w tym celu wykorzystywane). Widmo szumów jest szerokie, przez co szumiące w zasilaczu diody mogą zakłócać nawet pracę głowic radiowych w paśmie UKF (mogą zmniejszać czułość odbiornika). Napięcie szumów rośnie przy zmniejszaniu prądu wstecznego. Jednak wówczas rośnie również rezystancja różniczkowa diod Zenera, przez co dołączony do diod kondensator bardziej skutecznie radzi sobie z tłumieniem szumowych "zaburzeń". W przedstawionym tu układzie duża pojemność kondensatora może powodować pewne problemy. Współcześnie produkowane Mosfety mają bramki zabezpieczone diodami Zenera, jednak te uszkadzają się gdy prąd bramki będzie zbyt duży. Dlatego układ stabilizatora musi być dobrze przemyślany i dokładnie pomierzony.Jurek O pisze: ↑ndz, 17 lutego 2019, 21:34
Wracając do stabilizatora który mam już zrobiony, czy diody zenera też szumią ?
Kondensator C2 aktualnie ma wartość 100nF, czy nie lepiej by było zastosować np. 10uF ?
Co do zwiększania pojemności na wyjściu (C3) to mam obawę, ponieważ podczas testów
bez zastanowienia się podłączyłem kondensator o pojemności 100uF i podczas włączenia
zasilacza uległ uszkodzeniu jeden z mosfetów. Przypuszczam, że powodem uszkodzenia
mosfeta był właśnie rozładowany duży kondensator 100uF, który zanim się podładował przeciążył
tranzystor. A może się mylę i przyczyna była inna.