TooL46_2 pisze:6P1P bedzie dzialac w tym ukladzie bez jakis wiekszych zmian (Rk bedziesz musial dobrac).
Nie trzeba. W zasadzie to Rosjanie po prostu wpakowali 6V6 a raczej swoja kopie oznaczaną 6P6S do banki novalowej (co ciekawe cokół czerniony taka pozostałość po czernieniu baniek 6V6 i radzieckie 6P6S).
No tak, powinienem byl napisac: Rk pewnie bedziesz musial dobrac Tego, ze 6P1P to 6V6/6P6S w nowalowej oprawie to nie wiedzialem choc wiem, ze lampy te pracuja w sumie na podobne obciazenie (w sumie jak i EL84/6P14P). Dzieki!
stdi pisze:wpasowano się do bańki heptalowej 6AQ5 po europejsku EL90 - jedna wymiary geometryczne systemu już są zupełnie inne.
EL90/6AQ5 ostatnio zakupilem troche bo mam Fendera BassMaster (z odwracaczem na transformatorze) i tam w koncowce wlasnie siedza dwie EL90. Takze nie wiedzialem, ze to odpowiednik w sumie 6V6. Choc w sumie nie powinno mnie to dziwic, bo inne wersje tego samego wzmacniacza mialy 6V6 wlasnie. BTW, transformatorow miedzystopniowych w audio bym raczej nie stosowal, ale w tym gitarniku naprawde ciekawie to brzmi i przester z odwracacza/koncowki (przy ogluszajacej juz glosnosci) jest fajny!
Pozdr,
-Tomek Drabas
________ "One should not pursue goals that are easily achieved. One must develop an instinct for what one can just barely achieve through one's greatest efforts."
—Albert Einstein tomdrabas.com
Elementy wzmacniacza powoli zaczęły się dostawać w moje ręce. Są już lampy: 4x 6P6S 2x6N9S, podstawki, listwy lutownicze, przewody i elementy elektroniczne. Brak jeszcze TG (muszę na nie czekać kilka dni) TS i co najważniejsze obudowy. Mam już zapalanowane jak ma wygładać. Wymiary: 400x300x70. Transformatory umieszczone na górze z tyłu. Lampy na górze z przodu, po trzy na kanał. Front to tylko gałka głośności.
Jutro jadę poszukać blachy aluminiowej 2mm i z niej wykonam obudowę.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Trochę to trwało ale udało mi się zrobić pierwszy zays obudowy. Są otwory na podstawki i wszystkie do skrecenia calości. Muszę jeszcze zeszlifować grady po wierceniu. Całość prawdopodobnie spoleruję bo strasznie się porysowała blacha przy obróbce. Obudowa będzie skręcona na śruby imbusowe M3 czarne. Otworów jest sporo ale taki też miał być efekt.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Witam ponownie. Obudowa Wymaga jeszcze sporo pracy ale zrobiłem pierwsze przymiarki Zaplanowałem że elementy będą montowane na listwie lutowniczej. Wydaje mi się że takie rozmieszczenie listew jak na zdjęciu będzie optymalne. Analizując to rozmieszczenie zastanawiam się nad prowadzeniem masy tzn. jak ma przebiegać i z czego najlepiej ją wykonać żeby było dobrze do niej lutować elementy? Którędy ją najlepiej poprowadzić przy takim rozmieszczeniu elementów? Zasilanie żarzenia prowadzić przez środek promieniście do lamp czy do pierwszej a pożniej szeregowo do kolejnych?
Interpunkcja! Wyrazy "że" i "ale" niemal zawsze należy poprzedzać przecinkiem.
R.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Witam
Montaż postępuje a wraz z nim pojawiają się pytania.
Czy gniazda CINCH mogą być przykrecone bezpośrednio do obudowy? Masa masa będzie podłączona do obudowy.
Szyna masy powinna być podłączona do potencjometru na sztywno?
Czy lampy nie są za blisko TS?
Kilka fotek z budowy
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
sebass pisze:Czy gniazda CINCH mogą być przykrecone bezpośrednio do obudowy?
Mogą, ale nie powinny. Ryzykujesz problemy z prowadzeniem masy.
sebass pisze:Szyna masy powinna być podłączona do potencjometru na sztywno?
Lepiej miękką linką, żeby uniknąć naprężeń...
sebass pisze:Czy lampy nie są za blisko TS?
Nie powinno być problemu, chociaż nie wygląda to elegancko.
Nie jestem zwolennikiem takiego ułożenia, szczególnie z TSem na środku i potencjometrem na środku. Dobrze, że nie dałeś gniazd wejściowych pod transformatorem
sebass pisze:Może TS zainstaluję w pionie wtedy oddziaływanie pola magnetycznego na lampy będzie mniejsze?
Eee, nie wydziwiaj
Swoją drogą trochę dziwnie montujesz elementy na tych płytkach. Strasznie dyndają i mają długie nogi. Zazwyczaj robi się to jakoś tak, jak w załączniku...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Myślałem o takim montażu, tylko nie wiedziałem czy później wszyskie masy połączyć przewodami w jednym punkcie, a tak lutuję od razu do wspólnej szyny. Wiem, nie wyglada to zbyt estetycznie, ale etementy sztywno się trzymają.
sebass pisze:Myślałem o takim montażu, tylko nie wiedziałem czy później wszyskie masy połączyć przewodami w jednym punkcie, a tak lutuję od razu do wspólnej szyny. Wiem, nie wyglada to zbyt estetycznie, ale etementy sztywno się trzymają.
Ja również stosuję bardzo często szynę i nie mam z tym kłopotów.
Estetyka słabsza, przyznaję.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Tak, tylko sądziłem że musi mieć jak najprostszy kształt ze względu na uniknięcie zapętlenia. Jak będzie coś nie tak to przerobię w kolejnym projekcie zastosuję rady kolegów
Przewody zasilania żarzenia do lampy sterującej mogą przechodzić pod płytką montażową czy ominąć ją dłuższymi przedodami?