Strona 3 z 121
Re: co by tu kupic (na zapas)
: pt, 26 września 2014, 10:15
autor: _idu
meteor pisze:"Towar wyprodukowany na potrzeby wojska" tu chyba przesadzają, gdzie w wojsku stosowali takie lampy? no chyba że do telewizora w klubie żołnierskim.
Reklama dźwignią handlu. Kierowana do właściwego "targetu". Tak jest z każdą reklama jej treść jest kierowana pod określonego odbiorcę. Teraz już wiecie dla reklamy proszków do prania, kosmetyków i podpasek muszą durne jak dla bezmózga.
Re: co by tu kupic (na zapas)
: pt, 26 września 2014, 11:41
autor: cirrostrato
Re: co by tu kupic (na zapas)
: pt, 26 września 2014, 12:25
autor: tedikruk111
Ale te pochodzą z woskowych zapasów magazynowych.
tedi.
Re: co by tu kupic (na zapas)
: pt, 26 września 2014, 14:59
autor: elektrit
A po co wam te wszystkie lampy jak nie będzie ich z czego zasilić? Bo sądze, że warto brać na zapas transformatory, póki różne TS30/1, TS40/5, TS40/26 jeszcze pokazują się na allegro.
Re: co by tu kupic (na zapas)
: pt, 26 września 2014, 16:31
autor: cirrostrato
Rdzenie ludzie mają, drut do kupienia (nawet ostatnio sporo potaniał), nawijarki po domach (niektórych) stoją, tu nie widzę problemu a lamp w ,,domowych'' warunkach nikt nie zdłubie.
Re: co by tu kupic (na zapas)
: pt, 26 września 2014, 19:30
autor: elektrit
A jaką Ty masz nawijarkę, ile kształtek, ile szpul z drutem o różnej średnicy? I ile czasu na to , aby nawijać; jak można być zapobiegliwym i kupic parę trafoli na zapas? Jak jeszcze są!
Że ludzie mają nawijarki!

Silnika trójfazowego już nie ma kto przewinąć; kto się będzie babrał z transformatorem.
Re: co by tu kupic (na zapas)
: pt, 26 września 2014, 20:02
autor: jacekk
Przewinąć silnik 3F a nawinąć transformator to zupełnie dwie różne sprawy które łączy tylko drut i to że tym drutem płynie prąd. Silnika 3F bym nie nawiną, zbyt skomplikowane i wymaga odpowiednich wzorników, ale transformator można nawinąć nawet na kolanie siedząc w bramie

Drut nawojowy chyba zawsze będzie dostępny, w końcu transformator czy to nowy czy stary zawsze będzie go wymagać.
Re: co by tu kupic (na zapas)
: sob, 27 września 2014, 09:28
autor: cirrostrato
elektrit pisze:A jaką Ty masz nawijarkę, ile kształtek, ile szpul z drutem o różnej średnicy? I ile czasu na to , aby nawijać; jak można być zapobiegliwym i kupic parę trafoli na zapas? Jak jeszcze są!
Że ludzie mają nawijarki!

Silnika trójfazowego już nie ma kto przewinąć; kto się będzie babrał z transformatorem.
,,Jakies'' narzędzia mam, druty, ceratki, papier i preszpan na przekładki, kształtki, karkasy też (w zasadzie jestem samowystarczalny w temacie), to nie jest oferta handlowa(!). Jeśli chodzi o silniki to na dniach będę wywalał na złom kilka trójfazowych różnych (900-1410 obr, 0,5-1,5kW) i tak nikt nie kupi bo koszt wysyłki przekracza wartość, toroidy 200-300W /12V (demontaż z oświetlenia halogenowego) też leżą, pójdą na złom za jakieś pieniądze. Tego dziś nikt nie potrzebuje a ja nieustająco gruntownie czyszczę kompletnie zagracony warsztat. Ale wszystko co przynajmniej zahacza o tematy wokół lampowe zostaje.....
Re: co by tu kupic (na zapas)
: sob, 27 września 2014, 10:16
autor: Jado
A ja np. lubię kupować różnego rodzaju mierniki tablicowe. Jeszcze się trafiają tu i ówdzie (np. u pana Sławka z Wolumenu). Współczesna chińszczyzna nie umywa się jakością do starych oryginałów. A potem do jakiegoś lampowego urządzenia można je wykorzystać i bardzo ładnie wyglądają, nadając urządzeniu specyficzny klimat, i wygląd

Generalnie wszystko co w bakelicie warto brać

Re: co by tu kupic (na zapas)
: sob, 27 września 2014, 11:26
autor: cirrostrato
Mierniki to specjalność Ximiana ale raczej duże stacjonarne laboratoryjne dobrej klasy, kilka lat temu Sławek miał tego dużo, cenił przeważnie 20zł/szt a ja polowałem (z powodzeniem) na watomierze.
Re: co by tu kupic (na zapas)
: sob, 27 września 2014, 20:49
autor: elektrit
cirrostrato pisze:,,Jakies'' narzędzia mam, druty, ceratki, papier i preszpan na przekładki, kształtki, karkasy też .
Masz możliwości, w porządku, ale inni nie mają, nikt tego za 20 zł nie przewinie, a warto korzystać z okazji póki są. Jak nie masz ECL86 to od bidy przekonstruujesz układ na ECL82 bądź sowiecką 6F3P; jakie idzie kupić i pewnie problemu z tym nie będzie; przynajmniej przez jakiś czas. Ale nie puścisz tego na trafku wyszabrowanym z Toski czy jakiegoś szpulowca; jakie jeszcze długo będą oferowane.
Re: co by tu kupic (na zapas)
: sob, 27 września 2014, 23:32
autor: Jado
cirrostrato pisze:Jeśli chodzi o silniki to na dniach będę wywalał na złom kilka trójfazowych różnych (900-1410 obr, 0,5-1,5kW) i tak nikt nie kupi bo koszt wysyłki przekracza wartość, toroidy 200-300W /12V (demontaż z oświetlenia halogenowego) też leżą, pójdą na złom za jakieś pieniądze. Tego dziś nikt nie potrzebuje a ja nieustająco gruntownie czyszczę kompletnie zagracony warsztat. Ale wszystko co przynajmniej zahacza o tematy wokół lampowe zostaje.....
Otóż własnie - często zastanawiam się nad tym gdzie leży granica pomiędzy "zbieractwem na jarzynę", a wykorzystywaniem rzeczywistych okazji i kupowaniem/zdobywaniem naprawdę potrzebnych przedmiotów/elementów.
Bo z jednej strony nigdy nie wiadomo co się może przydać, a z drugiej "graty" leżą latami i "gniją" (a czasami są to dziesiątki lat - sam mam rzeczy, które zebrał jeszcze mój Ojciec - i do tej pory nie są wykorzystane).
Czasami też trafiają się nam okazje, gdzie uzyskujemy za bezcen kilkadziesiąt sztuk tego samego elementu i chyba nie damy rady ich wszystkich wykorzystać.
Pół biedy kiedy coś konstruujemy, montujemy - wtedy rzeczy te stopniowo "schodzą".
Ale kiedy cała działalność ogranicza się tylko do chomikowania, to już gorzej.
W skrajnym przypadku, po śmierci zbieracza zbiory owe trafiają na śmietnik, kiedy to żona uznaje, że "miejsce tych wszystkich śmieci jest w śmietniku".
Może lepiej było by kupić kilogram owoców zamiast kolejnej lampki/miernika/trafa - wyszło by nam to na zdrowie
Mam ponad 150 szufladek serwisowych, które lada chwila zapełnią się.
Ostatnio złapałem się na myśleniu o tym, że w pokoju mam jeszcze jedną wolną ścianę i tam zmieściłoby się następne 150+ szufladek.
Ale czy to ma sens?
Nie macie czasem podobnych wątpliwości?

Re: co by tu kupic (na zapas)
: sob, 27 września 2014, 23:38
autor: jacekk
cirrostrato pisze:toroidy 200-300W /12V (demontaż z oświetlenia halogenowego) też leżą, pójdą na złom za jakieś pieniądze.
Szkoda że nie mieszkam bliżej bo chętnie bym przygarną kilka sztuk (po cenie złomu oczywiście

)
Re: co by tu kupic (na zapas)
: śr, 1 października 2014, 09:05
autor: cirrostrato
Re: co by tu kupic (na zapas)
: śr, 1 października 2014, 19:09
autor: kyller
idac za swiatlymi radami cirrostrato i innych (oraz swoimi przemysleniami)
wszedlem w posiadanie droga kupna
EL81, PL504, PCL86, 6Z1P, 6P1P, 6E5P,
zadne wielkie ilosci po pare sztuk
no i na razie fundusze mi sie skonczyly
