Strona 3 z 5

Re: 2xECC85+ECL86 czyli wzmak ze smieci ;-)

: wt, 18 lutego 2014, 08:32
autor: painlust
Jak na ECC85 nie ma się do czego przyczepić. Tu się lepiej chyba nie da.

Re: 2xECC85+ECL86 czyli wzmak ze smieci ;-)

: sob, 1 marca 2014, 19:13
autor: thn.technik
Wzmacniacz przechodzi "drobne" modyfikacje, wymieniłem ECC85 na 6N2P-EW (oczywiście zmieniłem też rezystory anodowe). Wzmacniacz gra teraz bardziej miętko i ma znacznie więcej gaina :D .
Przymierzam się teraz do wstawienia drugiej ECL86 (co ma się kurzyć w szufladzie :lol: ). Moje trafo TG2,5- 47 ma odczep w połowie pierwotnego i zapewnia 10K dla 8Ohm. ECL86 w PP potrzebuje Raa około 9K więc pasuje :D .

Mam pytanie co zrobić ze szczeliną w TG.
Czy wystarczy wyjąć tą papierową przekładkę?
Czy muszę koniecznie poprzekładać rdzeń na przemiennie EI?
A może w ogóle olać szczelinę i odpalić PP z nią?

Re: 2xECC85+ECL86 czyli wzmak ze smieci ;-)

: czw, 6 marca 2014, 18:34
autor: thn.technik
Dołożyłem drugą ECL86 i użyłem trafa TG2,5 bez modyfikowania go. Końcówka ma auto-bias i pętle ujemnego sprzężenia w której jest "presence" i "fatness". Na głośnik mam prawie 9V czyli około 10W - zgodnie z założeniem :D Dodatkową lampę wstawiłem w miejsce kondensatora ELWA którego zastąpił młodszy i dużo mniejszy :D Potencjometry Presence i Fatness znalazły miejsce na tylnym panelu.
TS40/13 ma 118mA anodowego według katalogu, układ pobiera około 90mA, żarzenia ma 2,3A w katalogu, lampy ciągną około 2A. W sumie około 38W, trafo trochę się grzeje ale wciąż można go dotknąć bez oparzeń wiec jest OK :lol:

Brzmienie oczywiście zmieniło się na plus, regulacja presece bardzo pomaga. Końcówka PP w porównaniu do SE ma to takie "dmuchnięcie" którego brakuje SE :lol:
Regulacja gain w tym preampie Bogner'a jest podobna do Mesy Dual, czyli gainem właściwie regulujemy tylko ilość basu w przesterze. Mimo niskiego napięcia na preamp przester zapycha się dopiero za połową gaina.

CDN...

Re: 2xECC85+ECL86 czyli wzmak ze smieci ;-)

: pt, 7 marca 2014, 15:41
autor: piodabro
Wyjęcie przekładki raczej wiele nie da, bo i tak szczelina pozostanie(tylko mniejsza).
Lepiej rozebrać i poskładać naprzemiennie.
Mam takie jedno w domu, które poprzekładałem. Nic trudnego, tym bardziej, że trafo jest zalane woskiem a nie żywicą.
Dla wprawnych rąk to 10 minut roboty.
Przełożenie blaszek na przemian zwiększy sprawność transformatora.
Po zlikwidowaniu szczeliny transformator już się nie nada do SE.

Re: 2xECC85+ECL86 czyli wzmak ze smieci ;-)

: pt, 7 marca 2014, 16:46
autor: thn.technik
Jeszcze taka myśl mi się nasuwa odnośnie likwidacji szczeliny w trafie. Szczelina wpływa na strumień w rdzeniu czyli po jej zlikwidowaniu zmieni się przekładnia tafa, a właściwie to jak bardzo się zmieni i jaki to ma wpływ na pasmo?

Rozebrania i złożenia się nie obawiam bo robiłem to nie raz, kwestia jest tylko czy jest to warte zachodu i czy nic się przez to nie pogorszy ;-)

Re: 2xECC85+ECL86 czyli wzmak ze smieci ;-)

: pt, 7 marca 2014, 17:00
autor: piodabro
Przekładnia Ci się nie zmieni, bo jest ona powiązana z ilością zwojów, a nie przekrojem czy przenikalnością rdzenia.
Pasmo przenoszenia zależy w dużym stopniu od indukcyjności uzwojeń.
Nie wiem jaki ma wpływ szczelina na indukcyjność, natomiast w zastosowaniach gitarowych po usunięciu szczeliny pewnie nawet nie zauważysz różnicy w paśmie.


//EDIT
Znalazłem takie coś a propos projektowania trafa głośnikowego:
Zbyt duża szczelina zmniejsza samoindukcję L1, a przez to przesuwa dolną częstotliwość graniczną w kierunku wyższych tonów. Radioamatorowi, który nie ma możności wykonać skomplikowanych pomiarów transformatora, pozostaje jedynie drogą eksperymentów "na ucho" ustalić potrzebną wielkość szczeliny. Transformator o zbyt małej szczelinie będzie działał dobrze przy cichej audycji, lecz może być przesterowany "magnetycznie" przy audycji głośniejszej i może "chrypieć". Zbyt duża szczelina daje znać o sobie przez brak niskich tonów. Pełnię brzmienia można osiągnąć tylko przy odpowiednio dobranej szczelinie transformatora.

Jeżeli jednak tej pełni brzmienia nie uzyskujemy (brak niskich tonów) mimo optymalnie dobranej szczeliny świadczy to o tym, że ilość zwojów pierwotnych jest za mała i trzeba ją zwiększyć.
Źródło: http://www.fonar.com.pl/audio/projekty/ ... rafagl.htm

Z tego wynika, że po usunięciu szczeliny dolna granica pasma przenoszenia powinna Ci się obniżyć.

Re: 2xECC85+ECL86 czyli wzmak ze smieci ;-)

: pt, 7 marca 2014, 20:07
autor: witko
Witam.
Powyższe założenia są słuszne dla układów SE.
Tutaj mamy PP i szczelina nie jest potrzebna.
Pewnie najlepiej byłoby złożyć rdzeń naprzemiennie

Pozdr, wk

Re: 2xECC85+ECL86 czyli wzmak ze smieci ;-)

: pt, 7 marca 2014, 20:13
autor: thn.technik
Namówiliście mnie i przełożyłem rdzeń ;-) Przed zmianą napięcie na wyjściu było 8,9V, a teraz mam 9,5V. Zostały mi dwie kształtki E bo po pierwsze nie dałem rady ich wcisnąć do środka, a po drugie brakowało do nich I :lol:. Kształtka I jest 1mm szersza od E w tym trafie i po złożeniu rdzeń jest "ząbkowany" - przez to ciężko go wcisnąć z powrotem do uchwytu. Przekładnia tak jak napisałeś nie zmieniła się. Pasmo poszerzyło się delikatnie i spłaszczyło w dolnym zakresie ale to nawet z korzyścią dla brzmienia. Dla ciekawskich zdjęcie tak zwanej "szczeliny powietrznej".

Re: 2xECC85+ECL86 czyli wzmak ze smieci ;-)

: pt, 7 marca 2014, 22:43
autor: Kazimierz
thn.technik pisze:...Dołożyłem drugą ECL86 i użyłem trafa TG2,5...
Dobierałeś pentody do pary chociaż w przybliżeniu czy zastosowałeś takie jakie miałeś a jeżeli tak to czy przy tych 10W słyszysz jakiś dyskomfort w brzmieniu ? Pytam bo sam aktualnie składam coś PP na ECL86 i TG 2,5-1 i mam te lampy z różnych parafii. Wprawdzie mam płytkę przewidzianą dla obu typów polaryzacji ale sztywna dla takich mocy/układów to zbytek łaski.
thn.technik pisze:Końcówka PP w porównaniu do SE ma to takie "dmuchnięcie" którego brakuje SE :lol:
Podoba mi się to określenie "dmuchnięcie" :D i rzeczywiście tak jest. Przekonałem się o tym porównując SE EL84 5W z PP ECL82 4W.

Re: 2xECC85+ECL86 czyli wzmak ze smieci ;-)

: sob, 8 marca 2014, 07:48
autor: thn.technik
Kazimierz pisze: Dobierałeś pentody do pary chociaż w przybliżeniu czy zastosowałeś takie jakie miałeś...
Niestety takie jakie miałem. Napięcie na anodach różni się o kilka voltów więc wnioskuje że idealne to one nie są ;-). Do 8 watów sinusoida wychodzi ładna na wyjściu, powyżej przycinają się wierzchołki. Na clenie przy rozkręceniu na maksa mam crunch'a ;-). Czy mi to jakoś przeszkadza.... raczej nie :lol:

Mam jeszcze pytanko do bardziej zaawansowanych, jakie zalety i wady mają poniższe typy połączę rezystora i kondensatora katodowego?

Re: 2xECC85+ECL86 czyli wzmak ze smieci ;-)

: sob, 8 marca 2014, 09:30
autor: painlust
Jak masz różne lampy to można zrobić tzw wagę czyli powiedzmy zastąp w diagramie środkowym rezystory 10R potencjometrami. Ustawisz sobie idealny prąd spoczynkowy per lampa. Poza tym diagram pierwszy i ostatni nie są równoważne. Jeśli przyjąć diagram ostatni jako prawidłowy to w pierwszym Rk powinien być 2x mniejszy czyli mieć 55R.

Re: 2xECC85+ECL86 czyli wzmak ze smieci ;-)

: sob, 8 marca 2014, 09:47
autor: thn.technik
Czyli jak w nocie katalogowej podany jest "Common cathode resistor" np 100Ohm to wypadało by użyć 2 po 200Ohm, a co z pojemnością kondensatora, 2 razy mniejszy, zamiast 50u 2 razy po 22u ?

Re: 2xECC85+ECL86 czyli wzmak ze smieci ;-)

: sob, 8 marca 2014, 09:51
autor: piodabro
painlust pisze:Jak masz różne lampy to można zrobić tzw wagę czyli powiedzmy zastąp w diagramie środkowym rezystory 10R potencjometrami. Ustawisz sobie idealny prąd spoczynkowy per lampa.
Można by rzec BIAS półautomatyczny :)

Re: 2xECC85+ECL86 czyli wzmak ze smieci ;-)

: sob, 8 marca 2014, 09:59
autor: painlust
według mnie kondensator będzie taki sam w dodatku użyteczny przedział to 47uF-100uF chyba nie widziałem mniejszych w tym miejscu.

Re: 2xECC85+ECL86 czyli wzmak ze smieci ;-)

: sob, 8 marca 2014, 10:01
autor: painlust
piodabro pisze:
painlust pisze:Jak masz różne lampy to można zrobić tzw wagę czyli powiedzmy zastąp w diagramie środkowym rezystory 10R potencjometrami. Ustawisz sobie idealny prąd spoczynkowy per lampa.
Można by rzec BIAS półautomatyczny :)
Nadal jest automatyczny z tym, ze z regulatorem symetrii, często zresztą widziałem takie rozwiązanie.