Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Jeśli jest to głowica uniwersalna (a to mówi jej producent) to będzie nagrywała i odtwarzała. Jeśli głowice są dedykowane do jednnej roli mają różne szerokości szczelin, rózne ilości i grubości nawoju, bywa że i różny materiał rdzenia. Głowica uniwersalna nie jest optymalna ale działa zadowalająco.
Jak już będzie głowica trzeba znać jej parametry takie jak korekcja w zależności od prędkości (odczyt zapis), przybliżony prąd podkładu. Najlepiej kopiował układ w którym pracowała
Stawiam, że nic z tego nie wyjdzie ale pofantazjować można

Uparłem się Najpierw spróbuję z jedną głowicą i napędem opartym na jednym silniczku, żeby sprawdzić, czy w ogóle zadziała. Niestety muszę z tym trochę poczekać, bo przez następne 2 tygodnie nie będę miał dostępu do swojego warsztatu

Danilewicz pisze: Pytanie może głupie, ale czy tą samą głowicą można nagrywać i odtwarzać? Np. gdybym użył trzech głowic stereo, to czy jedna część głowicy może odtwarzać, a druga nagrywać?

Żeby nagrywać musisz najpierw skasować - od tego jest głowica kasująca umieszczona wcześniej niż odtwarzająco/nagrywająca. Napędzana jest ona napięciem w.cz. z generatora podkładu.
Problem w tym, że w normalnych magnetofonach kasetowych stereo, gdzie jednocześnie albo się słuchało tylko, albo tylko nagrywało, głowica kasująca kasowała jednocześnie obie ścieżki. Czyli z tymi głowicami nie da się i odtwarzac i nagrywać jednocześnie, bo się wszytko skasuje. No chyba, żeby zastosować 3 głowice kasujące i 3 uniwersalne - każda pasująca do swojej pary. Wtedy jedną parę scieżek można nagrywać (ale kasuje dwie ścieżki jednocześnie), a inna para odtwarza w tym czasie. Tak więc de facto zamiast 6 mamy 3 ścieżki (ale stereo) z niezależnym nagrywaniem i odtwarzaniem.
W magnetofonach szpulowych 4 ścieżkowych były chyba (ale głowy nie dam) głowice kasujące o dwóch "ścieżkach", bo pamiętam, że można było odtwarzać i nagrywać jednocześnie.
Tak więc sytuacja się komplikuje

Ja wiem, czy aż tak komplikuje? Kwestia dołożenia głowic. A co do w.cz, to o jaki konkretnie sygnał chodzi?

Generator podkładu - wytwarza napięcie w.cz. doprowadzane do głowic. Niestety nie pamiętam już o jakiej częstotliwości i amplitudzie - to jest do znalezienia w opisach magnetofonów i ich regulacji.

Danilewicz pisze:Ja wiem, czy aż tak komplikuje? Kwestia dołożenia głowic. A co do w.cz, to o jaki konkretnie sygnał chodzi?

Jak widać masz ambitne plany i zero pojęcia o działaniu magnetofonu. Jeśli ci się wydaje, że wystarczy wziąć głowicę, wzmacniacz, napędy i polutować jakieś kabelki to tylko pogratulować...

Możesz to uzasadnić? Poza tym na początek chcę zrobić coś co będzie w ogóle działać

Moi drodzy, nie zniechęcajmy chłopa, bo mu nie wyjdzie i będzie na nas.

Danilewicz
Spotykasz się z taką a nie inną reakcją z prostego powodu. Zadajesz pytania i w ogóle bierzesz się za planowanie urządzenia nie zadając sobie najmniejszego trudu na przeczytanie czegokolwiek w temacie. Wnioskować można po tym, że nie masz pojęcia o prądzie podkładu, czy korekcji zapisu/odczytu, czyli rzeczach absolutnie podstawowych dla konstrukcji magnetofonu. Oczekujesz, że na forum dostaniesz odpowiedź na tacy, gotowy schemat, czy może layout z opisem "to podłącz do tego, a tam zielony kabelek..."?
Ludzie tutaj mają uczulenie na takie podejście, więc się nie dziw. Weź książkę, wróć jutro. Jak czegoś nie zrozumiesz, na pewno tutaj znajdziesz pomoc.

Jak miałem 12 lat to mi się wydawało, że wymontuję sobie laser z CD, dorobię rękojeść ze schowkiem na baterie i zostanę Jedi...

Na początek polecam poszukać w antykwariatach i bibliotekach starych ksiązek o magnetofonach, dla ułatwienia - sporo tytułów znajdziesz tu: http://www.fonar.com.pl/audio/ksiazki/index_g.htm

Więc może ktoś podpowiedziałby mi gdzie mam poczytać np. o generatorze prądu podkładu? Bo szukając przez google nie znajduję nic konkretnego.

Na przykład Rejestracja sygnałów fonicznych B. Urbańskiego. To bardzo przystępna pozycja.

Dzięki, chyba będę musiał kupić, bo nie znalazłem nigdzie wersji elektronicznej.

Jeżeli angielski nie jest Ci obcy, to tu jest kilka pozycji o magnetofonach: http://www.tubebooks.org/technical_book ... .htm#Other

Jak również wiele innych książek o lampach i elektronice ogólnie...

Częstotliwość generatora podkładu wynosi 50-100kHz, napięcie podkładu w zależności od indukcyjności głowicy to kilkanaście-kilkadziesiąt woltów. Bardzo ważna jest czystość widmowa generatora podkładu. Zniekształcenia przebiegu przełożą się na wzrost zniekształceń i szumów zapisu. W magnetofonach popularnych dla uproszczenia stosuje się ten sam generator do kasowania i podkładu. Do kasowania stosuje się głowice ferrytowe z szeroką szczeliną, aby każdy elementarny element magnetyczny taśmy przemagnesować kilkadziesiąt razy. Do głowicy kasującej doprowadza się nawet do paru watów mocy.
W starych, dobrych magnetofonach jako generator służyła lampa głośnikowa.
Warto wspomnieć o rzadko spotykanym systemie podkładu polegającym na tym, że zamiast doprowadzać napięcie poprzez trymer (dla regulacji prądu podkładu), stosuje się drugą głowicę umieszczoną po przeciwnej stronie głowicy zapisującej. Do głowicy zapisującej doprowadzony jest tylko sygnał audio, do dodatkowej w.cz.
Pola magnetyczne przenikają się w warstwie magnetycznej taśmy. Zmodyfikowałem kiedyś tak swój magnetofon, działało to świetnie i mimo komplikacji mechanicznej opłaciło się. Na uchometr zmalały zniekształcenia, może trochę szumy.
Dodatkową zaletą jest brak przeniku resztek napięcia w.cz. do wzmacniacza zapisu, co jest szczególnie krytyczne we wzmacniaczach tranzystorowych.

Dzięki! Stwierdziłem, że zacznę od jednej ścieżki. Jeśli się uda to będę próbował dalej.