Przekaźnik

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Boguś »

najlepszym rozwiązaniem bedzie jak zrobisz tak: środkowe wyprowadzenie transformatora do przekażnika i z przekażnika do masy. Po co udziwniać skoro można to zrobic w sposób prosty i jednoczesnie najpewniejszy.
edi_pg
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 413
Rejestracja: pt, 23 lipca 2004, 21:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: edi_pg »

Witam!

Pomyslałem jednak, ze najpewniejsze bedzie odłączanie napięcia przed lampą, ale poprzez odłączenie obu wyprowadzeń napięcia anodowego, a nie masy. Użyje dwóch równolegle połączonych przekaźników RM84. Myśle ze bedzie to pewne, a moze i przy okazji wydłuży troche zywotnosc lampy prostowniczej.
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Boguś »

Przecież to na jedno wychodzi, a mniej przewodów do połaczenia. A skoro wspominasz o oszczedzaniu lampy prostowniczej to,to gdzie dasz przekaznik, niema najmniejszego znaczenia. Zresztą jako przykład:(odłaczanie od masy) zastosowano we wzmacniaczu BIS101. http://www.fonar.com.pl/audio/schematy/ ... bis101.htm
edi_pg
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 413
Rejestracja: pt, 23 lipca 2004, 21:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: edi_pg »

A majstrowanie przy masie nie bedzie miało żadnego wpływu na przydźwięk? wiem ze to nie masa sygnału, ale zawsze podłączona do wspólnego punktu...[/url]
Boguś
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 3049
Rejestracja: sob, 17 stycznia 2004, 22:10
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Boguś »

Nie, w tym przypadku nie będzie miało znaczenia. A jesli chodzi o masę w ogóle, to i tak nie można z góry zakładać jej umiejscowienia, a znależć doswiadczalnie główny punkt masy na chssis, w którym przydzwięku nie będzie, albo będzie najmniejszy z możliwych. A i też wiele zależy od rozmieszczenia elementów (transformatorów)
Andrzej Molicki
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 593
Rejestracja: pn, 16 maja 2005, 00:10
Lokalizacja: Radomsko

Post autor: Andrzej Molicki »

W rozwiązaniu które spotkałem we wzmacniaczu z 50 lat (nagłośnienie kina) ,problem był rozwiązany w bardzo prosty sposób ,przekaznik coś na wzór dzisiejszego 3PDT odcinał żarzenie 4 lamp prostowniczych i w tym samym czasie podawał napięcie około -130v na siatki pierwsze lamp końcowych.
Wzmacniacz wyłączał się bez słyszalnego stuknięcia. Drugą funkcją jaką pełnił ten przekaznik to opuznienie załączenia napięcia anodowego w stopniu końcowym.