Strona 3 z 4

Re: Kolejny "lepszy niz Marshall" z USA

: sob, 30 kwietnia 2011, 00:42
autor: Marek.P
Thereminator pisze:Tak, bo to niemiecki prąd a u nich rozkaz to rozkaz :mrgreen:

Nie błaznuj, zgodnie z normami w UE obowiązuje 230V +/- 10% czyli w gniazdku moze być od 207V do 253V. Jak masz 230V to gratuluję, ale sprawdż, ile będziesz miał jak włączysz np. czajnik elektryczny albo coś innego co żre dużo prądu, to się zdziwisz.

Przecież się śmieję .Luz !

Re: Kolejny "lepszy niz Marshall" z USA

: sob, 30 kwietnia 2011, 21:02
autor: patison
A co powiecie o wzmakach Davida Braya?
http://www.youtube.com/watch?v=ubcskdEChH4

Jak dla mnie to najlepiej zmodowane wzmaki pod względem brzmieniowym i dość uniwersalne choć dźwięk jest ukierunkowany w brown sound.
Piękny clean bez znacznej utraty głośności i wszystko tylko dzięki gałce volume w gitarze :mrgreen: .

Co do laneya, mimo, że ma błędy konstrukcyjne, to nie przeszkodziło by Gilbert nagrał na nim Get Out Of My Yard. Jak widać, świetny gitarzysta nawet na takim możne grać i co więcej nagrać jedną z najlepszych płyt z gitarową muzyką instrumentalną :)

Re: Kolejny "lepszy niz Marshall" z USA

: wt, 3 maja 2011, 16:19
autor: endrju
Ja mam w gniazdku 258V i elektrycy z Lubzelu powiedzieli mi ,żebym się nie czepiał, bo napięcie niewiele przekracza poziom dopuszczalny. No i weź im wytłumacz, że mi napięcia we wzmacniaczach sporo podskoczyły. :?

Re: Kolejny "lepszy niz Marshall" z USA

: wt, 3 maja 2011, 17:44
autor: VacuumVoodoo
Ja bym takiej nonszalancji nie przepuscil. Niby tylko 5V ale konsekwencje moga byc powazniejsze niz przegrzany wzmacniacz. Sprobuj sie dokopac do dyrektora - nie technicznego tylko tego od finansow - i mu wytlumacz ze te 5V kosztuja nie tylko w stratach energi na sieci ale moga duzo kosztowac w odszkowaniach jak cos wiekszego walnie.
W reklamacjach gdy moj "przeciwnik" jest niechetny do wspolpracy napominam ze nie stac mnie na tanich adwokatow. Na drogich tez ale tego juz nie mowie.

Re: Kolejny "lepszy niz Marshall" z USA

: wt, 7 czerwca 2011, 11:53
autor: Marvel
Wprawdzie nie z USA (nawiązując do tytułu wątku), ale lepszy niż Marshall :wink:

Re: Kolejny "lepszy niz Marshall" z USA

: wt, 7 czerwca 2011, 14:05
autor: TooL46_2
Jakies SLO-clone wykoncypowales? Czy mnie juz oczy myla? ;)

Re: Kolejny "lepszy niz Marshall" z USA

: wt, 7 czerwca 2011, 14:15
autor: Marvel
SLO? :roll: A, już wiem - bo ma LDR-y... Ostatnio kolega się upierał, że wzmacniacz, który ma dwa rzędy gałek, MUSI brzmieć jak Mesa... :lol:

Re: Kolejny "lepszy niz Marshall" z USA

: wt, 7 czerwca 2011, 14:43
autor: painlust
W takim razie co to jest?

Re: Kolejny "lepszy niz Marshall" z USA

: wt, 7 czerwca 2011, 14:47
autor: Marvel
Marshall, tylko lepszy. :wink:

Re: Kolejny "lepszy niz Marshall" z USA

: wt, 7 czerwca 2011, 14:57
autor: painlust
Na czym polega lepszość?

Re: Kolejny "lepszy niz Marshall" z USA

: wt, 7 czerwca 2011, 17:20
autor: Ghost
Bogner Uberschall ?

Re: Kolejny "lepszy niz Marshall" z USA

: wt, 7 czerwca 2011, 17:30
autor: nkas
Splawn Quickrod. Marvel - schemat ze sloclone sie "w miare" zgadza?

Re: Kolejny "lepszy niz Marshall" z USA

: wt, 7 czerwca 2011, 19:41
autor: Recon
Czy to ma w sobie kondensatory WIMY? bo właśnie rozważam ich użyteczność do budowy wzmaka, w sumie podobno dobre a i tańsze. I b.ładnie wyglądają na płytce :mrgreen:

Re: Kolejny "lepszy niz Marshall" z USA

: wt, 7 czerwca 2011, 19:45
autor: Marvel
Kondensatory WIMA widziałem we wzmacniaczach: Bogner XTC, Diezel Einstein, Custom Audio OD100. To chyba wystarczy jako odpowiedź an pytanie :wink:

Re: Kolejny "lepszy niz Marshall" z USA

: wt, 7 czerwca 2011, 19:50
autor: Recon
Tylko z której serii, bo jest ich tam parę. No ale cenowo to bezkonkurencyjnie do orange dropów i Xiconów