Prosty wzmacniacz SE

Przed wypowiedzią bardzo proszę o zapoznanie się z regulaminem tego działu.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

traxman

Re: Prosty wzmacniacz SE

Post autor: traxman »

Zacznij od tych dwóch rzeczy.
Awatar użytkownika
Seether
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 364
Rejestracja: wt, 27 kwietnia 2010, 20:31

Re: Prosty wzmacniacz SE

Post autor: Seether »

Ok - rezystory przelutowane, ekrany czekają, a ja czekam na trafa i jakby co to będę Was męczył pytaniami :wink:

Mam jeszcze jedno pytanko. Cytat ze strony audioton:
W dolnej części metalowej obudowy montujemy śrubę (np. M5) do której dołączamy przewód uziemiający z kabla zasilającego. Śruba powinna mieć elektryczny kontakt z obudową. W tym punkcie uziemiamy wszystkie masy, tak zasilacza jak i płytek wzmacniacza. Można też uziemić rdzenie transformatorów.

hmm... zdawałem egzamin na uprawnienia SEP i wydaje mi się, że jakbym takie coś zaproponował to bym ich dzisiaj nie miał...
"Carbon anodes produce more watts per dollar!"
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7375
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Prosty wzmacniacz SE

Post autor: Thereminator »

Potwierdza się więc opinia, że papier dokumentujący posiadane uprawnienia tak naprawdę o niczym nie świadczy...
W większości urządzeń takie połączenie jest powszechnie stosowane, choćby w spzrecie audio czy w komputerach.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Awatar użytkownika
Seether
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 364
Rejestracja: wt, 27 kwietnia 2010, 20:31

Re: Prosty wzmacniacz SE

Post autor: Seether »

Dobra ale skoro łączymy masę z ochronnym to po kiego czorta nam różnicówka?
Przy obudowie metalowej to jest ewidentna głupota...
"Carbon anodes produce more watts per dollar!"
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7375
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Prosty wzmacniacz SE

Post autor: Thereminator »

A jak ma zadziałać różnicówka (będąca zabezpieczeniem przeciwporażeniowym)w przypadku przebicia napięcia zasilania lub anodowego do masy urządzenia, jeśli nie będzie połączenia masy z przewodem ochronnym?
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Awatar użytkownika
Seether
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 364
Rejestracja: wt, 27 kwietnia 2010, 20:31

Re: Prosty wzmacniacz SE

Post autor: Seether »

ale to tak jakbyś mostkował różnicówkę...
W takim jeżeli człowiek zamknie obwód to prąd, który przez niego popłynie podzieli się na neutralny i ochronny.
Załączenie różnicówki wysokoczułej następuje przy ok 30mA. W zaproponowanym połączeniu dopiero 60 mA płynące przez człowieka rozłączy obwód.
A prąd już prąd powyżej 25 mA może spowodować problemy z oddychaniem, powyżej 50 mA migotanie komór...
Ja nikogo nie namawiam bo zapewne jesteście bardziej doświadczeni i dłużej siedzicie w tym "fachu" ale ja osobiście w swoich wzmacniaczach danego połączenia nie stosuje.

Chyba ze dwa razy musiałem tak zrobić ale w postaci mostkowania różnicówki, jako rozwiązanie chwilowe do czasu odnalezienia usterki :D
"Carbon anodes produce more watts per dollar!"
traxman

Re: Prosty wzmacniacz SE

Post autor: traxman »

Połączenie masy do obudowy nie ma wpływu na prace wyłącznika różnicowo-prądowego, który mierzy upływ LN->PE. To tylko wyrównanie potencjału ułatwiające walkę z przydźwiękiem.
Od zabezpieczania urządzenia przed pojawieniem się wewnętrznych niebezpiecznych potencjałów to jest konstruktor a nie różnicówka. W przypadku zwarcia z obudową potencjału "wewnętrznego" np. anodowego, szybkie wyłączenie zasilania powinien zapewnić bezpiecznik urządzenia, a nie zewnętrzna różnicówka - przecież prąd wywołany zwarciem nigdy nie wpłynie do PE.
Awatar użytkownika
Seether
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 364
Rejestracja: wt, 27 kwietnia 2010, 20:31

Re: Prosty wzmacniacz SE

Post autor: Seether »

Jeżeli jest na forum jakiś elektryk to proszę niech się wypowie.
Moi znajomi elektrycy stanowczo odradzili takie rozwiązania :roll:
"Carbon anodes produce more watts per dollar!"
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Re: Prosty wzmacniacz SE

Post autor: Zibi »

Już się wypowiedzieli.
sppp
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 952
Rejestracja: pt, 23 stycznia 2009, 20:18
Lokalizacja: Legionowo

Re: Prosty wzmacniacz SE

Post autor: sppp »

Poza tym pokaż mi kolego sprzęt elektroniczny powszechnego użytku (współczesny), który ma metalową obudowę (DVD, wzmacniacz, komputer itp.), w którym jest zrobione inaczej. Bo ja zawsze widziałem przewód ochronny podłączony do obudowy oraz masę również do niej podłączoną. I pomimo, że te sprzęty nie są zrobione zgodnie z twoją wiedzą i radami znajomych elektryków, to jednak mają CE.
Pozdrawiam
Sebastian

Jestem tylko amatorem, który może się mylić.
Uroczyście obiecuje, że będę dawał rezystor antyparazytowy na każdą siatkę i bramkę.
Zibi
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3451
Rejestracja: śr, 23 marca 2005, 18:28
Lokalizacja: Białystok

Re: Prosty wzmacniacz SE

Post autor: Zibi »

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Furman Zenobiusz
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1344
Rejestracja: pn, 11 stycznia 2010, 20:44
Lokalizacja: Brzeziny

Re: Prosty wzmacniacz SE

Post autor: Furman Zenobiusz »

Zasilacz tego urządzenia wyżej ma masę części niskonapięciowej wyprowadzoną na dwie łączówki-oczka które są pod śrubkami w rogach PCB od strony przełącznika, jest to jednocześnie masa całego urządzenia. Oba przewody sieciowe, jak to w zasilaczach impulsowych zazwyczaj zrobione, podłączone są do tej masy przez kondensatory przeciwzakłóceniowe. Minus elektrolitu filtru strony pierwotnej również podpięty jest w taki sposób do masy. Przewodu ochronnego w ogóle nie ma, sieciowy wchodzi na 2-pinową wtyczkę i gniazdo, co zresztą widać na focie wyżej. Dopóki nie przebije któryś z trzech kondensatorów przeciwzakłóceniowych, masa jest całkowicie izolowana od sieci, aczkolwiek ma jakiś potencjał względem zera.

A wiem to stąd, że trzymam właśnie taki zasilacz w ręce :lol:
Ostatnio zmieniony pn, 17 maja 2010, 21:43 przez Furman Zenobiusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Seether
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 364
Rejestracja: wt, 27 kwietnia 2010, 20:31

Re: Prosty wzmacniacz SE

Post autor: Seether »

Dobra - może i tak się robi.
Ale nowelizacja ze stycznia tego roku o wykonywaniu pomiarów odbiorczych i okresowych instalacji elektrycznych mówi:
Częstą przyczyną błędnych wyłączeń jest połączenie za wyłącznikiem różnicowoprądowym przewodu neutralnego z przewodem ochronnym.

Wy macie większe doświadczenie, więc nie chcę niczego udowadniać - ja tylko pokazuje jak przedstawiają to najnowsze przepisy :wink:
"Carbon anodes produce more watts per dollar!"
traxman

Re: Prosty wzmacniacz SE

Post autor: traxman »

W którym miejscu urządzenia przewód ochronny połączony jest z neutralnym?
Jeżeli mylisz masę urządzenia z ochronnym, neutralny z masą to nigdy nie zrozumiesz jak to działa.
W żadnym ze sprawnych urządzeń elektrycznych potencjał neutralny N nie jest łączony z potencjałem ochronnym PE - one są ZAWSZE rozdzielone i wyprowadzone oddzielnymi przewodami do wtyku (o ile to nie jest urządzenie w II klasie izolacji - bo wtedy nie jest wymagany przewód ochronny - ochronę zapewnia konstrukcja urządzenia min. podwójna/wzmocniona izolacja), inaczej przy błędnym okablowaniu gniazda miałbyś fazę na obudowie - co już było przyczyną kilkunastu wypadków śmiertelnych min. ostatniego w Lublinie kilka dni temu (gitarzysta).
Jedyne takie miejsce gdzie spotyka się PE i N to transformator w rozdzielni NN, gdzie ze wspólnego PEN, robi się rozdzielony PE + N, min, aby umożliwić zastosowanie wyłączników różnicowo-prądowych.
Awatar użytkownika
Seether
250...374 postów
250...374 postów
Posty: 364
Rejestracja: wt, 27 kwietnia 2010, 20:31

Re: Prosty wzmacniacz SE

Post autor: Seether »

Nie wiem - może się nie zrozumieliśmy.
Grunt, że chodziło mi o to, że nie można łączyć neutralnego bezpośrednio z ochronnym.
I tyle :D
"Carbon anodes produce more watts per dollar!"