Strona 3 z 5

Re: Wreszcie doczekalismy sie :-)

: wt, 18 maja 2010, 13:43
autor: Thereminator
Najlepszy dowód mamy teraz - kolejna powódź na południu. Pamiętam szumne zapowiedzi rządu Buzka o naprawie i rozbudowie zabezpieczeń przeciwpowodziowych, wyłożono fundusze, zdaje sie że pozyskano nawet unijne i skończyło się na drogich ekspertyzach, z których nic nie wynikło, poza tym, że należy budować wały przeciwpowodziowe, reszta kasy sie rozeszła nie wiadomo gdzie... Przepraszam za ciągniecie offtopa, bo siedzę sobie w bezpiecznym rejonie (skraj Puszczy Białowieskiej, 25km od najbliższej poważnej rzeki) i nóż mi się w kieszeni otwiera, jak widzę w relacjach mediów, co się dzieje na zalewanym po raz kolejny w ciągu ostatnich kilkunastu lat wodą południu kraju....

Re: Wreszcie doczekalismy sie :-)

: wt, 18 maja 2010, 14:38
autor: VacuumVoodoo
Thereminator pisze:Kolega VV mieszka w kraju, gdzie są o ile mi wiadomo jedne z najwyższych podatków na świecie, tylko że w Szwecji rządzący mądrzej gospodarują funduszami publicznymi i podejrzewam, że za ich marnotrawienie sypią się dymisje winnych zaniedbań bądź nadużyć urzędników.
Widze ze dawne mity zyja....to juz nie ta Szwecja. Kiedy parlamentarzystka (obecna przewodniczaca partii socjaldemokratycznej) kupila na lotnisku czekolade na sluzbowa karte kredytowa to byla awantura, ale jak Swedebank (panstwowy, finansujacy projekty rozwojowe) umoczyl/rozparcelowal setki milionow w Estonii to bylo troche pisaniny w prasie i odpowiedzialni dostali t.zw. zlota dymisje czyli awans skosnie w gore na stanowiska gdzie nie moga wyrzadzic zbyt duzych szkód.
Motto dzis to kantuj ile mozesz ale nie na VAT bo na tym mozna sie zdrowo przejechac. Aha, w prawie nie ma nic o tym ze drobne przedsiebiorstwo musi dawac zysk, moze przynosic straty, tylko trzeba moc udokumentowac za co sie zyje i skad sa pieniadze na finansowanie stratnej dzialalnosci. A to juz wyzsza szkola kreatywnej ksiegowosci, specyficzny gatunek science-fiction.

No to chyba koniec offtopu.

Re: Wreszcie doczekalismy sie :-)

: wt, 18 maja 2010, 20:49
autor: LASER 99
Wracajac do watku
No wlasne Trafa,szczegolnie wyjsciowe. W kraju jest paru fachwcow ,co by to
zrobilo ZAWODOWO . Kaka robi to od lat , z dobrym efektem do gitary
/koledzy chwala/ 4 Pietro robi HI-FI, ale z gitarowymi nie ma klopotow ,sam bralem i
graja OK. Stara zasada, rozebrac dobre trafo firmowe,dobra kopia , pare zmian i jest
wlasne opracowanie.Warto sie zastanowic.Sam tak kiedys w latach 60-70 robilem.
Zespol NO-TO-CO / grali na moich piecach/
Pozdrowienia
Laser99
Sory za pisownie ale po powrocie mam amerykanska klawiature.

Re: Wreszcie doczekalismy sie :-)

: wt, 18 maja 2010, 20:59
autor: KaKa
VacuumVoodoo pisze: drobne przedsiebiorstwo musi dawac zysk, moze przynosic straty, tylko trzeba moc udokumentowac za co sie zyje i skad sa pieniadze na finansowanie stratnej dzialalnosci
Zazwyczaj z drugiej firmy o profilu działalności Kradzieże i drobne matactwa :lol:

Re: Wreszcie doczekalismy sie :-)

: wt, 18 maja 2010, 21:21
autor: Marvel
LASER 99 pisze:Stara zasada, rozebrac dobre trafo firmowe,dobra kopia , pare zmian i jest
wlasne opracowanie.
Zasadę każdy zna. Tylko kłopot z dobrym trafem do rozbiórki.

Re: Wreszcie doczekalismy sie :-)

: wt, 18 maja 2010, 21:38
autor: LASER 99
Czolem
Moze sie zlozymy i kupimy w AMPTONIE oryginal.
Mam u siebie JCM 800 Jurka Krzeminskiego z NO TO CO stal cala zime, moglem
go rozebrac . Pod koniec maja zaczynaja trase koncertowa.
Pozdrowienia
Laser99

Re: Wreszcie doczekalismy sie :-)

: wt, 18 maja 2010, 21:57
autor: Wicker
Ale rozebranie trafa to pół biedy (współczuję temu kto by liczył zwoje), zresztą informacje na temat ilości zwojów pewnie można znaleźć w necie (czasami producenci zamienników podają). Ale i tak trzeba by mieć dostęp do takich samych kształtek i karkasów, co nie zawsze jest takie proste. No i ostatnia rzecz:
po co ?
sądzę że lepiej jednak nadać wzmacniaczowi jakiś indywidualny charakter niż podążać bezpośrednio za brzmieniem Fendera czy Marshalla (które zresztą lubię).

Re: Wreszcie doczekalismy sie :-)

: wt, 18 maja 2010, 22:10
autor: Marvel
LASER 99 pisze:Moze sie zlozymy i kupimy w AMPTONIE oryginal.
Tylko ten oryginał to kopia robiona przez Magnetic Components. Fakt, że podobno bardzo dobra.
Wicker pisze:zresztą informacje na temat ilości zwojów pewnie można znaleźć w necie (czasami producenci zamienników podają).
No to dawaj co masz. :D
Wicker pisze: Ale i tak trzeba by mieć dostęp do takich samych kształtek i karkasów, co nie zawsze jest takie proste.
Nie przeceniajmy wpływu karkasu na brzmienie. :wink: Chociaż oryginały pewnie miały karkasy z papieru...
Wicker pisze:No i ostatnia rzecz: po co ?
Po to, żeby nie wyważać otwartych drzwi. Mało jest innowacyjnych transformatorów. Większość to albo Fender Bassman (Mesa, Dumble) albo Marshall (Bogner, Soldano, CAE). Wymieniać pewnie by można długo...

Re: Wreszcie doczekalismy sie :-)

: wt, 18 maja 2010, 22:22
autor: Wicker
Marvel pisze: No to dawaj co masz. :D
Hm, teraz zajrzałem na stronę kilku producentów i faktycznie popełniłem gafę, byłem pewien że Mercury Magnetics umieszcza.
Marvel pisze: Nie przeceniajmy wpływu karkasu na brzmienie. Chociaż oryginały pewnie miały karkasy z papieru...
Z tym karkasem to faktycznie argument podałem śmieszny, ale jeśli chodzi o blachy to już chyba nie, chodziło mi raczej o całościowy 'ksztalt' transformatora - wielkość okna, szczelina etc.
Marvel pisze: Po to, żeby nie wyważać otwartych drzwi. Mało jest innowacyjnych transformatorów. Większość to albo Fender Bassman (Mesa, Dumble) albo Marshall (Bogner, Soldano, CAE). Wymieniać pewnie by można długo...
To nie znaczy że trzeba je ciągle powielać.

Re: Wreszcie doczekalismy sie :-)

: wt, 18 maja 2010, 22:28
autor: Marvel
Wicker pisze:ale jeśli chodzi o blachy to już chyba nie, chodziło mi raczej o całościowy 'ksztalt' transformatora - wielkość okna, szczelina etc.
Blachy raptem do wyboru są dwa rodzaje: 0,35 i 0,5. Można zrobić dwie wersje i porównać. Wielkość okna jest do ustalenia po wymiarach zewnętrznych nawet. Ze szczeliną gorzej, ale fachowiec chyba powinien wiedzieć coś na ten temat. :wink:
Wicker pisze:To nie znaczy że trzeba je ciągle powielać.
Nie mówię, że ciągle. Ale chociaż raz bym chciał powielić. :mrgreen: Tym bardziej, że jakieś zapotrzebowanie na prawdziwe Marshalle ciągle jest i sprzęty oparte na tych trafach są popularne. Poza tym jakoś nie liczę na to, że nagle odkryję nowe brzmienie które z dnia na dzień podbije cały świat. :mrgreen:

Re: Wreszcie doczekalismy sie :-)

: czw, 20 maja 2010, 21:04
autor: popiol17
Offtop, VacuumVoodoo, ja tą urban legend słyszałem w wersji z członkiem rządu Wielkiej Brytanii:)

Re: Wreszcie doczekalismy sie :-)

: czw, 20 maja 2010, 23:01
autor: VacuumVoodoo
popiol17 pisze:Offtop, VacuumVoodoo, ja tą urban legend słyszałem w wersji z członkiem rządu Wielkiej Brytanii:)
Ktora legende? Z czekolada? Sorry, sam sledzilem przebieg afery na miejcu na zywo. Byl niezly ubaw, ale w sumie chodzilo o troche wiecej niz kilka tabliczek czekolady.
http://en.wikipedia.org/wiki/Mona_Sahlin

Re: Wreszcie doczekalismy sie :-)

: pn, 31 maja 2010, 23:08
autor: Marvel
michel51 pisze:A więc właśnie doczekaliśmy się pierwszej,zawodowej kopii legendarnego Dumbla,a już się wydawało że nie da się zrobić wzmacniacza bez PCB,układów scalonych i midi.
No i okazało się, że prawdziwa kopia Dumbla powstała już w Polsce i jest do wzięcia. Niestety, nie powstała u mnie. Jeśli ktoś jest poważnie zainteresowany, to proszę do mnie na PW.

Re: Wreszcie doczekalismy sie :-)

: pn, 31 maja 2010, 23:13
autor: Thereminator
Ładne. Kto to popełnił?

Re: Wreszcie doczekalismy sie :-)

: wt, 1 czerwca 2010, 18:55
autor: michel51
Marvel,dzięki za info.Wow!Przydałoby się parę fotek z wnętrza tej bestii,a trafa fenderowskie?A jak gra?No i KTO to jest ten pierwszy?Właśnie czytałem jak Dumbla/ale SSS/chwalił John Mayer.Czy to ten słynny kolega pana A.Dumble,którego protekcja jest konieczna żeby zamówić wzmacniacz wg. zasady one amp per person?