Mam transformatory o mocy 25W. Uzwojenie pierwotne 220V, wtórne 238 (dane z tabliczki znamionowej) oba uzwojenia nawinięte drutem 0,2mm. Wczoraj usunąłem z niego dwa uzwojenia 24V i zastąpiłem kilkudziesięcioma zwojami z drutu 0,8. I udało się (poza tym, że urwał się przewód z zasilania transformatora ).
Z moich lamerskich obliczeń wynika, że dwie lampy ECC83 potrzebują nie więcej niż 9W mocy 2x(Vf x If + Ia x 300). Czy moje założenia są słuszne?
Druga sprawa, czy mogę zasilić transformator od strony uzwojenia 238V? Nie będę potrzebował napięć wyższych niż 300V.
jacekzat1 pisze:
Z moich lamerskich obliczeń wynika, że dwie lampy ECC83 potrzebują nie więcej niż 9W mocy 2x(Vf x If + Ia x 300). Czy moje założenia są słuszne?
Zarówno założenia jak i wyliczenia są słuszne
Druga sprawa, czy mogę zasilić transformator od strony uzwojenia 238V? Nie będę potrzebował napięć wyższych niż 300V.
Godzina pracy i gotowe: .
Około 65 zwojów drutu o średnicy 0,6mm daje zależnie od strony zasilenia (U1 220V, U2 238V) 9V i 8V. Trochę było zabawy ze składaniem rdzenia. Dolutowałem kawałki "linki" aby się już nic nie urwało. Napięcie żarzenia dopasuje do konkretnej lampy lub lamp poprzez redukcję zwojów i wtedy poprawię zakończenie. Lampa na zdjęciu tylko dla porównania wielkości. Pod transformatorem maleńka obudowa w której spocznie minimalistyczny układ z EF86 .