Strona 3 z 5
Re: peavey clasic 30
: czw, 9 kwietnia 2009, 21:08
autor: maniak
A tutaj pare modów
Re: peavey clasic 30
: czw, 9 kwietnia 2009, 22:54
autor: tadekniejadek
kocham takie mody - "replace with orange drop caps", jakby kolor kondensatora jakieś znaczenie miał.
Re: peavey clasic 30
: czw, 9 kwietnia 2009, 22:56
autor: tadekniejadek
tadekniejadek pisze:kocham takie mody - "replace with orange drop caps", jakby typ kondensatora jakieś znaczenie miał.
Re: peavey clasic 30
: czw, 9 kwietnia 2009, 23:01
autor: maniak
tadekniejadek pisze:kocham takie mody - "replace with orange drop caps", jakby kolor kondensatora jakieś znaczenie miał.
Chodzi o kolory w wersji oryginalnej i zmodowanej albo jedne albo drugie dla porównania

Re: peavey clasic 30
: wt, 14 kwietnia 2009, 21:25
autor: maniak
Witam.
Po całym dniu zmagań i zabaw z pająkiem i podpięciu pod kilka koncówek mocy zaczynając od 5watowej.
5 wat dla mnie do bani duzo piachu nawet po podwyższeniu napięcia na anodach i bawieniu się w dodawaniu kondensatorów równolegle do rezystorów anodowych.
Zmiana wartosci kondków na katodach tez niczym nie zaowocowała, a ja po kilku oparzeniach lutownicą mimo oczekiwanych brzmień ciągle słyszałem kupe gruzu do grania raczej szatańskiej muzyki.
Później przelutowałem żarzenie po wyciągnięciu ruskich 6n2p-eb na standartowe ecc83.
Wsadzałem po kolei;
-ecc83 ,,zabytkowe,,satora
-ecc83 rht ,,n,,
-ecc83m
Troszkę lepiej ale też nie to czego mogłem się spodziewać.
Przewertowałem jeszcze raz schemat i zacząłem się zastanawiać gdzie tkwi błąd w sztuce.
Muszę jeszcze przyznać,że poza szumem z głośnika nie było żadnych brumów i pisków, ale robione na pająka wedle starych zasad.
Podpiąłem się pod 2x6p3s-e z mojego samoróbki plexi, w którym według schematu ze strony toma przerobiłem inwertor dodając fokusa i presens aby wyeliminować gruz.
Dało to znaczną poprawę było więcej środka ale też lipa jak dla mnie.
Rozebrałem wsio i chwyciłem w ręce schemat peavey classic 20wat.
Re: peavey clasic 30
: wt, 14 kwietnia 2009, 21:27
autor: maniak
Dla zainteresowanych
Re: peavey clasic 30
: wt, 14 kwietnia 2009, 21:31
autor: maniak
Ku mojemu zdziwieniu mimo iż ,,20-tka,, jest na 3 połówkach brzmi a raczej u mnie zabrzmiała 2razy lepie-jest to com usłuszał w peavey 30 u kolegi miażdzący gruboziarnisty przester, oczywiscie pod koncówką 2x6p3s-e.
ALE mam dylemat, bo brakuje mi czystego.
Co prawda została mi czwarta połówka ale rozważam czy nie dorobić oddzielnego fendera.
Re: peavey clasic 30
: wt, 14 kwietnia 2009, 22:47
autor: Wincenty
tadekniejadek pisze:kocham takie mody - "replace with orange drop caps", jakby kolor kondensatora jakieś znaczenie miał.
Akurat kolor w tym przypadku nie ma znaczenia.
Jakiego koloru są zielone czarne jagody?
Re: peavey clasic 30
: wt, 14 kwietnia 2009, 23:14
autor: Krzysiek16
Zielonego

Re: peavey clasic 30
: wt, 14 kwietnia 2009, 23:20
autor: Thereminator
Guzik prawda, jak są zielone to są czerwone, a jak sie zrobią czarne to są ciemnoniebieskie

Stary dowcip z podręcznika z I klasy podstawówki "W szkole i na wakacjach"
Re: peavey clasic 30
: śr, 15 kwietnia 2009, 10:24
autor: Staszek2
maniak pisze: Dało to znaczną poprawę było więcej środka ale też lipa jak dla mnie.
Rozebrałem wsio i chwyciłem w ręce schemat peavey classic 20wat.
Witam! Jeżeli chodzi o charakterystykę częstotliwościową, owego przedwzmacniacza, to praktycznie nie rożni się ona niczym od tej trzydziestki, to może lepiej spróbować coś innego, na przykład zrobić dolne wejście z tego modelu
http://www.drtube.com/schematics/vox/ac301978.gif
Tutaj charakterystyka częstotliwościowa jest całkiem inna, praktycznie nie do podrobienia za pomocą korekcji trzy punktowej, po co robić to samo i być znowu nie zadowolonym.
Re: peavey clasic 30
: śr, 15 kwietnia 2009, 14:18
autor: maniak
Staszek2 pisze:maniak pisze: Dało to znaczną poprawę było więcej środka ale też lipa jak dla mnie.
Rozebrałem wsio i chwyciłem w ręce schemat peavey classic 20wat.
Witam! Jeżeli chodzi o charakterystykę częstotliwościową, owego przedwzmacniacza, to praktycznie nie rożni się ona niczym od tej trzydziestki, to może lepiej spróbować coś innego, na przykład zrobić dolne wejście z tego modelu
http://www.drtube.com/schematics/vox/ac301978.gif
Tutaj charakterystyka częstotliwościowa jest całkiem inna, praktycznie nie do podrobienia za pomocą korekcji trzy punktowej, po co robić to samo i być znowu nie zadowolonym.
Witam.
Schemat kuszący,ale narazie brak deficytów na zakup nowych częsci
Nie posiadam takiej ilosci na dzień dzisiejszy kondków-ele faktycznie moim zdaniem warto spróbować.
Co do moich zmagań to popełniłem trastyczny błąd w doborze potków - zazwyczaj w sklepie własciciel wpuszcza mnie za regał i sam dobieram częsci, wziąłem nie te potencjometry co trzeba ,,kochana chińszczyzna-i odwrotne oznaczenia log i lin
Narobiłem sie jak dziki osioł niepotrzebnie
Dzis wytrawie płytke i kupie 2 paluszki w końcu do aparatu to porobie fotek i wrzuce
Re: peavey clasic 30
: pt, 17 kwietnia 2009, 21:49
autor: maniak
Witam ponownie.
Na razie wydłubałem chasis zamocowałem transformatory i wydrukowałem płytke przedwzmacniacza z zasilaczem.
W trakcie będzie powoli jak będe miał w miare czas końcówka 2x6p3s-e tak jak pisałem.
Narazie troche chaotycznie to wygląda ale bedzie lepiej po zamocowaniu płytki końcówki
Re: peavey clasic 30
: pt, 17 kwietnia 2009, 22:11
autor: maniak
A to obudowa byłem na działce to wydłubałem coś takiego najtańszym kosztem
Re: peavey clasic 30
: pt, 17 kwietnia 2009, 22:15
autor: Wicker
ma ktoś gdzieś nagrania tego peaveya 20 ? chciałbym dowiedzieć się jak to gra, potrzebuję czegoś z lekkim przesterkiem do blues'a