Strona 3 z 3
Re: "skajowanie"
: ndz, 5 kwietnia 2009, 14:32
autor: yellow_
kleje - na zszywki miejsca laczen moga sie rozlazic
Re: "skajowanie"
: ndz, 5 kwietnia 2009, 15:15
autor: yellow_
front skonczylem, rewelacji nie ma, ale tragedii tez nie... na zywo prezentuje sie nieco lepiej niz na zdjeciu robionym gownianym aparatem
Re: "skajowanie"
: ndz, 5 kwietnia 2009, 16:09
autor: yellow_
no i skonczylem, wszystko szlo mi za dobrze - wiec chociaz pod koniec musialo sie cos zepsuc... okleilem dupe i okazalo sie ze chassis juz sie nie miesci do srodka

no i wpychajac na sile naderwalem kawalek skaju - no coz, i tak spodziewalem sie duzo gorszego efektu... a szaske dopieszcze mlotkiem ;p
Re: "skajowanie"
: wt, 7 kwietnia 2009, 19:38
autor: Marvel

Triple albo ktoś, zdradźcie mi jak się wstawia bizę na litym kawałku deski, tak jak ma Plexi na froncie poziomo w połowie wysokości? Albo jak Atom Tripla?

Re: "skajowanie"
: wt, 7 kwietnia 2009, 20:22
autor: TripleXXX
W Atomie wstawiłem faktycznie bizę, ale obciąłem "ogonek"

Tak żeby była żyłka z tego. Nie miałem wtedy jeszcze złotej żyłki. Teraz używam już tylko żyłki. Łatwiej się zakłada (nabija) i można ją dowolnie rozciągać (w razie czego) . Największą wadą zarówno złotej bizy jak i złotej żyłki jest cena
Jak to zrobić?? >>>> Frezarka górnowrzecionowa > frez palcowy 3mm > odpowiednia głębokość (ok 3/4mm, ja ustawiam na oko tak aby żyłka się zagłębiła w całości w rowku i nie wystawała, zależy od grubości żyłki) i jazda
A efekt taki jak poniżej :
Aha. W Plexi złota biza jest tylko na froncie - dookoła ramki. Paski : przez środek i przy końcach na górze i na dole obudowy to jest złota żyłka

Re: "skajowanie"
: wt, 7 kwietnia 2009, 21:50
autor: Marvel
TripleXXX pisze:Teraz używam już tylko żyłki. Łatwiej się zakłada (nabija) i można ją dowolnie rozciągać (w razie czego).
Dzięki. Rozumiem, że już nie ma potrzeby kleić żyłki? Nabija się tylko i ma być, pod warunkiem, że rowek nie jest za szeroki?
Re: "skajowanie"
: wt, 7 kwietnia 2009, 22:00
autor: TripleXXX

No tak . Sorki, zapomniałem dodać że podklejam żyłkę (nie zawsze jest to konieczne, ale mam pewność że będzie "siedziała" tam gdzie ją umieściłem ) . Strzykawka > gruba igła i jadę delikatnie klejem po rowku > odczekuję chwilkę aż podeschnie klej (butapren > tudzież inny równie śmierdzący

) i "nabijam" żyłkę . Czasami wspomagam się opalarką, ale trzeba uważać aby nie przypalić tolexu, bo będzie zonk totalny

Re: "skajowanie"
: wt, 7 kwietnia 2009, 22:19
autor: Marvel
Czyli procedurka nie jest taka prosta... A nawet frezu odpowiedniego nie mam. Ale jak już kupię, to może faktycznie zrobię żyłkę też na górnej i dolnej ściance... Się zobaczy
A sprzęt gotowy do skajowania (prawie, bo jeszcze trzeba zaokrąglić brzegi dookoła potencjometrów) wygląda tak:
Re: "skajowanie"
: wt, 7 kwietnia 2009, 22:51
autor: TripleXXX
Jak będziesz kupował frez to szukaj 3mm (nie więcej niż 3,3mm). Ja mam 3mm i 3,98 i ten drugi jest delikatnie za szeroki
Widzę że sobie utrudniłeś oklejanie - wklejaniem do środka

Coś na design Plexi .Do tego bardzo mały kąt na panelu od frontu (nad potami), czyli bez podklejania się nie obędzie.
Będziesz to kleił skayem czy tolex'em??
Znając Twoje podejście do wyglądu to pewnie będzie też fajny "faceplate"

a w takim wypadku skay się nie godzi
Aha. Zapomniałem dodać że faajna buda

. Jak skręcasz tylko wkrętami to miejsca styku ścianek dobrze jest posmarować klejem do drewna

Re: "skajowanie"
: wt, 7 kwietnia 2009, 23:12
autor: Marvel
Promień mi wyszedł mały, bo nie za dobrze się narzędziami stolarskimi (jeszcze) posługuję i nie mam ich zbyt wielu

Okleję toleksem. Nie wiem jeszcze, w jakim kolorze będzie panel. Toleks mam czarny. Deski oczywiście sklejam a potem jeszcze daję drewniane kołki 8mm (tutaj po trzy na każde łączenie). Wkrętów nie używam do łączenia. Buda fajna, tylko jakaś wielka wyszła, nie jestem do takich przyzwyczajony
