Moja hybryda

Problematyka audiofilska oraz zagadnienia dotyczące NIELAMPOWEGO sprzętu audio.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: Moja hybryda

Post autor: Piotr »

Romekd pisze:Powoli zaczynam rozumieć Piotra - stosując niesymetryczne zasilanie i kondensator na wyjściu znika 80 % problemów przy uruchamianiu wzmacniacza hybrydowego. Napięcia nie muszą być bardzo dokładne i nie ma potrzeby stosowania precyzyjnych elementów, lub wymyślnych rozwiązań, więc układ może zbudować nawet początkujący konstruktor.
Otóż to. Tego typu wzmacniacz można po prostu zmontować i włączyć. Potem wystarczy wyregulować prąd spoczynkowy po nagrzaniu.
Lajf is brutal, gdybym sprzedawał ludziom kity wymagające do uruchomienia co najmniej laboratorium NASA, z których co piąty byłby przyczyną pożaru, to w dłuższej perspektywie raczej słabo bym na tym wyszedł ;)
Awatar użytkownika
Beier
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1235
Rejestracja: sob, 22 września 2007, 23:07
Lokalizacja: Rumia

Re: Moja hybryda

Post autor: Beier »

Poddałem się ;) Temperaturę ustawiłem na 60 stopni i jest ok. Przy 27stopniach amp ma ponad 800mA spoczynkowego - przy 60 spada do zamierzonych 350mA.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: Moja hybryda

Post autor: Piotr »

Czy obecność LMa z jednej strony nie powoduje, że tranzystory wyjściowe są nierównomiernie obciążone?
Chodzi mi o to, że na jedym (górnym) tranzystorze odkłada się napięcie większe o spadek napięcia na stabilizatorze.
Awatar użytkownika
Beier
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1235
Rejestracja: sob, 22 września 2007, 23:07
Lokalizacja: Rumia

Re: Moja hybryda

Post autor: Beier »

Kolejne zmiany :) Chyba już wiem o co chodzi wam z tym zerem i równomiernym obciążeniem. Teraz to tak jak mówiłeś Piotrze jest to prawie Twoje Haiku. Moc wzrosła z 30W RMS do 50W RMS. Aż trudno mi uwierzyć że ten układ jest taki spartański a działa ;)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: Moja hybryda

Post autor: Piotr »

Powiedz mi jeszcze po co łączysz równolegle 3k i 10k?
W takim uproszczonym układzie bez stabilizacji ani dławika możesz z kolei słyszeć lekki przydźwięk, ale jeżeli nie masz zamiaru podłączać do tego tub i dobrze rozwiążesz masę, to będzie w normie.
Nie wydaje Ci się, że R101 i R102 są nadal trochę za duże? W sumie powinno działać, ale ja daję tam 18k i też działa. Jaka jest rezystancja wyjściowa stopnia lampowego (nie mam pod ręką katalogu)?
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 7082
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Moja hybryda

Post autor: Romekd »

Witam.
Beier pisze:Kolejne zmiany :) Chyba już wiem o co chodzi wam z tym zerem i równomiernym obciążeniem. Teraz to tak jak mówiłeś Piotrze jest to prawie Twoje Haiku. Moc wzrosła z 30W RMS do 50W RMS.
Jest rzeczą normalną, że po wyrzuceniu stabilizacji napięć na bramkach i wyrównaniu napięć na tranzystorach końcowych moc znacząco wzrosła. Spadnie gdy zastosujesz stabilizację napięcia zasilającego tranzystory. W poprzednim układzie stabilizacja była zbędna, a różnice w napięciach na tranzystorach uległyby zmniejszeniu przy większym wysterowaniu wzmacniacza. Za to wzmacniacz pracowałby dużo stabilniej. Nie byłoby efektu "oddychania". Problem ten przerabiałem ponad 25 lat temu, gdy jako nastolatek kupiłem szpulowy magnetofon M2405 i postanowiłem zwiększyć jego moc wyjściową z 4 W do 45 W. Wymieniłem tranzystory w stopniu mocy, dokonałem pewnych zmian w układzie i podniosłem napięcie zasilające z 23 V do prawie 60 V. Wymagało to dołożenie dwóch dodatkowych transformatorów sieciowych (musiałem w tym celu wymontować oryginalne głośniki, bo nie było już miejsca) i zwiększenia pojemności kondensatora na wyjściu stopnia mocy z 1000 uF do 4700 uF. Gdy mieszkający obok sąsiad uruchamiał spawarkę, membrany głośników niskotonowych w moich kolumnach chciało powyrywać. Wahania membran dało się obserwować również przy zwiększeniu wysterowania wzmacniaczy w zakresie tonów średnich i wysokich (zmieniało się wówczas obciążenie zasilacza, przez co jego napięcie znacznie przysiadało). Było to dość irytujące, więc konstruując kolejne wzmacniacze zawsze już stosowałem zasilanie symetryczne. Nie były do tego potrzebne żadne laboratoria NASA (wystarczył tani miernik uniwersalny). Nigdy nie spaliłem też głośnika (pomijając wysokotonowe) i nie miałem pożaru ;) .
Piotr pisze:Nie wydaje Ci się, że R101 i R102 są nadal trochę za duże? W sumie powinno działać, ale ja daję tam 18k i też działa.
A mógłbyś Piotr wyjaśnić, dlaczego te rezystory mają mieć niską oporność? Po co obciążać lampę rezystancją 9k, skoro wiadomo, że wraz ze wzrostem obciążenia triody bardzo szybko rośnie poziom wprowadzanych przez nią zniekształceń harmonicznych? Po co stosować duże wartości pojemności kondensatorów sprzęgających stopień lampowy z tranzystorowym? Zastosowanie źródła prądowego w obwodzie anody lampy i dużego obciążenia tego stopnia niską rezystancją stopnia końcowego byłoby zupełnie pozbawione sensu. Prądy bramek co prawda rosną w sposób wykładniczy ze wzrostem temperatury tranzystorów, ale i tak mają chyba za małą wartość by w zauważalny sposób wpływać na punkty pracy tranzystorów. Chyba, że przeprowadzone przez Ciebie pomiary wykazały coś przeciwnego?

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
pierwszy

Re: Moja hybryda

Post autor: pierwszy »

Romekd pisze: A mógłbyś Piotr wyjaśnić, dlaczego te rezystory mają mieć niską oporność? Po co obciążać lampę rezystancją 9k, skoro wiadomo, że wraz ze wzrostem obciążenia triody bardzo szybko rośnie poziom wprowadzanych przez nią zniekształceń harmonicznych?
Audiofile lubuja sie w przeroznych harmonicznych, szczegolnie parzystych :wink:
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: Moja hybryda

Post autor: Piotr »

Romekd pisze:A mógłbyś Piotr wyjaśnić, dlaczego te rezystory mają mieć niską oporność? Po co obciążać lampę rezystancją 9k, skoro wiadomo, że wraz ze wzrostem obciążenia triody bardzo szybko rośnie poziom wprowadzanych przez nią zniekształceń harmonicznych? Po co stosować duże wartości pojemności kondensatorów sprzęgających stopień lampowy z tranzystorowym? Zastosowanie źródła prądowego w obwodzie anody lampy i dużego obciążenia tego stopnia niską rezystancją stopnia końcowego byłoby zupełnie pozbawione sensu. Prądy bramek co prawda rosną w sposób wykładniczy ze wzrostem temperatury tranzystorów, ale i tak mają chyba za małą wartość by w zauważalny sposób wpływać na punkty pracy tranzystorów. Chyba, że przeprowadzone przez Ciebie pomiary wykazały coś przeciwnego?
Chodzi wyłącznie o pasmo. Tranzystory mają pewną pojemność wejściową. Wspomniane rezystory są połączone równolegle z rezystancją wewnętrzną stopnia lampowego. Mniejsza rezystancja sterująca tranzystory powoduje podwyższenie fg. Zwróć uwagę, że w moim układzie nie ma źródła prądowego, a w dodatku stopień sterujący jest wtórnikiem.
Awatar użytkownika
Beier
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1235
Rejestracja: sob, 22 września 2007, 23:07
Lokalizacja: Rumia

Re: Moja hybryda

Post autor: Beier »

Połączyłem rezystory 3k z 10k równolegle bo... było późno :oops: Co do oddychania - u mnie spadki napięcia są o parę woltów więc chyba aż tak nie będzie to odczuwalne - przynajmniej mam taką nadzieję. Od zasilania symetrycznego odstraszyła mnie ostatecznie konieczność zastosowania układu opóźnionego załączania głośników i ich rozłączania w przypadku pojawienia się napięcia stałego. O triakach i tyrystorach mam nędzną wiedzę a na nich z tego co zdążyłem zasięgnąć opinii opierają się takowe układy. Ponoć układy zabezpieczające przed skopceniem głośnika prądem stałym są do tego jednorazowego użytku - kopcą się one a nie głośnik. To już trochę za duże komplikowanie sobie życia no chyba że przesadzam i moja nikła wiedza wpływa źle na pogląd w tej sprawie.

Co do wzmacniacza - wg symulacji w 60 st. C przy pełnej mocy zniekształcenia są poniżej 1% - w rzeczywistości pewnie tak kolorowo nie będzie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
geguś

Re: Moja hybryda

Post autor: geguś »

Beier pisze: Od zasilania symetrycznego odstraszyła mnie ostatecznie konieczność zastosowania układu opóźnionego załączania głośników i ich rozłączania w przypadku pojawienia się napięcia stałego. O triakach i tyrystorach mam nędzną wiedzę a na nich z tego co zdążyłem zasięgnąć opinii opierają się takowe układy. Ponoć układy zabezpieczające przed skopceniem głośnika prądem stałym są do tego jednorazowego użytku - kopcą się one a nie głośnik.
jaki układ, takie działanie. A nie lepiej zrobić na 3 tranzystorach i przekaźniku?
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 7082
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Moja hybryda

Post autor: Romekd »

Witam.
Piotr pisze:Chodzi wyłącznie o pasmo. Tranzystory mają pewną pojemność wejściową. Wspomniane rezystory są połączone równolegle z rezystancją wewnętrzną stopnia lampowego. Mniejsza rezystancja sterująca tranzystory powoduje podwyższenie fg. Zwróć uwagę, że w moim układzie nie ma źródła prądowego, a w dodatku stopień sterujący jest wtórnikiem.
Piotr, tego właśnie nie rozumiem. Jeżeli stopnień tranzystorowy poprzedzasz wtórnikiem katodowym, którego impedancja wyjściowa wynosi powiedzmy 1 kiloom, to przy pojemności wejściowej stopnia tranzystorowego na poziomie np. 800 pF pasmo przenoszenia powinno sięgać do ok 200 kHz (popraw mnie jeśli coś pomyliłem; godzina jest dość późna..). Obciążenie wtórnika dodatkową rezystancją 10k poszerzy pasmo przenoszenia do ok 218 kHz, czyli o mniej niż 10%. Za to, by nie ograniczyć pasma od dołu, trzeba będzie zastosować kondensatory sprzęgające o dużo większej pojemności. Dlatego pytam, co zyskujesz stosują to rozwiązanie?
Beier pisze:Od zasilania symetrycznego odstraszyła mnie ostatecznie konieczność zastosowania układu opóźnionego załączania głośników i ich rozłączania w przypadku pojawienia się napięcia stałego.
To są bardzo prościutkie układy. Jak już wspomniał geguś można je zbudować na kilku tranzystorach, lub użyć specjalizowanego układu scalonego (na Allegro można taki kupić w cenie 2,80zł).

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Re: Moja hybryda

Post autor: Piotr »

Romekd pisze:Dlatego pytam, co zyskujesz stosują to rozwiązanie?
Właśnie tyle, około 20kHz. A co tracę? Od razu powiem, że głównym źródłem zniekształceń jest pierwszy stopień, a są one na poziomie 0.4% drugiego rzędu i poniżej 0.01% trzeciego rzędu w szerokim zakresie częstotliwości i mocy. Dopiero powyżej pewnej mocy zaczyna się przesterowanie i wchodzą nieparzyste rzędy od stopnia mocy, podczas gdy parzyste pozostają na podobnym poziomie, gdyż lampy nie zostają przesterowane.
Awatar użytkownika
Beier
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 1235
Rejestracja: sob, 22 września 2007, 23:07
Lokalizacja: Rumia

Re: Moja hybryda

Post autor: Beier »

Romekd pisze:To są bardzo prościutkie układy. Jak już wspomniał geguś można je zbudować na kilku tranzystorach, lub użyć specjalizowanego układu scalonego (na Allegro można taki kupić w cenie 2,80zł).
Podałbyś symbol takiego układu lub namiar na rozwiązanie tranzystorowe?
traxman

Re: Moja hybryda

Post autor: traxman »

Najprościej to stabilizator szeregowy w którym diodę Zenera wymieniasz na elektrolit, można wymienić tranzystor na Darlingtona, aby wydłużyć czas opóźnienia bez nadmiernego zwiększania pojemności. Można tez zastosować NE555, nawet gdzieś na forum wrzuciłem płytkę do tego układu.
Ja stosuję CD4541, bo mam ich jeszcze kilka, a dzięki wewnętrznemu resetowi i dzielnikowi pojemności wychodzą bardzo małe.
Awatar użytkownika
efekt02
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 607
Rejestracja: śr, 21 marca 2007, 08:55
Lokalizacja: Oświęcim

Re: Moja hybryda

Post autor: efekt02 »

Beier pisze:
Romekd pisze:To są bardzo prościutkie układy. Jak już wspomniał geguś można je zbudować na kilku tranzystorach, lub użyć specjalizowanego układu scalonego (na Allegro można taki kupić w cenie 2,80zł).
Podałbyś symbol takiego układu lub namiar na rozwiązanie tranzystorowe?
http://allegro.pl/item524545031_upc1237 ... _2_80.html
w sklepie mozna jeszcze dolozyc jakis audio graty :wink:

mozna odebrac na gieldzie krakowskiej - teraz widze :D