a jednak filtr wlutowałem drugi a nie zwróciłem uwagi na to, że mogło być kręcone w nim, rdzenie wykręcone, wkręciłem je i odbiera dobrze Bobekmaster naprowadziłeś mnie ostatnim postem, oświeciło mnie i tknęło, by tam zajrzeć
Czasami drobnostki potrafią z równowagi człowieka wyprowadzić najzwyczajniej bywa, że nie zauważa się banalnych przyczyn.
Inne fale też łapie, zoabczymy, jak dorwę jakąś antenę i co w tedy mi powie
Ostatnio zmieniony śr, 10 grudnia 2008, 15:40 przez NeoNN, łącznie zmieniany 1 raz.
Dorzucam fotki z ostatniej sesji (przepraszam za jakość, niestety tylko szajski aparat z telefonu mnie ratował) wszak oczy nacieszyć tym, co odratowane
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Tseeh, właśnie miałem się z tym zwrócić, że lampki zapozowały do zdjęcia, ponieważ ECH wraz z EL były krzywo ale już są ustawione do pionu odpowiednio
Piękny widok, szczególnie, gdy sie ściemni, trudno oko oderwać
A właśnie nie, jest to drugie radio
Pierwsze jakie naprawiłem, to Ballada, które zresztą otrzymałem od Macieja Szczodrowskiego i w tedy też się tak cieszyłem.
Dostałem to radio w marnym stanie, ponad to ilość brudu mówiła sama za siebie, a teraz? ładniutkie, ładnie gra, aż miło popatrzeć i poszłuchać
Skoro to Ballada - to sprawdź punkt pracy lampy głośnikowej.
W starym nrze "RiK" zwrócono uwagę na częste uszkodzenia lampy stopnia końcowego (ECL86) w tym odbiorniku (oraz w "Promyku Lux") wskutek jej przeciążenia. Zalecano wymienić opornik katodowy 130ohm na dużo większy (nawet 330ohm). Faktycznie dziwne by to było, gdyby zastosowali tak mały, bo 130ohm to się stosowało dla lampy PCL86 w OTV, identycznej wprawdzie pod względem parametrow (poza żarzeniem) ale exploatowanej przy zdecydowanie niższym napięciu anodowym. Dla Ua = Ug2=250V katalogowa wartość Rk wynosi 270ohm. W każdym razie pod żadnym pozorem moc tracona w anodzie nie powinna przewyższać 9W (Ia=36mA). Szkoda byłoby zniszczyć lampę ECL86, nie mniej piękną od całej reszty odbiornika
Nie wiedziałem, że "Rapsodia" ma dwa różne głośniki (a żaden nie wysokotonowy). Ładnie to musi grać na UKF (albo "musiałoby grać" gdyby nasze stacje emitowały bardziej ludzki dźwięk).
Odróżnić niepodobna czy gra orkiestra czy aparat, a muzyka wychodzi tak głośno, że kilkanaście par tańczyć może.
kaem pisze:Nie wiedziałem, że "Rapsodia" ma dwa różne głośniki (a żaden nie wysokotonowy).
No cóż, oryginalnego pod ręką nie miałem, więc poratowałem się tym, co miałem, w przyszłości może dopadne do kompletu to, co trzeba, na chwilę obecną będzie tak, jak jest, a gra całkiem nieźle.
Co do ballady - używam jej tak rzadko, że raczej obecny punkt pracy lampe ECL86 zbyt wiele nie zaszkodzi
kaem pisze:Nie wiedziałem, że "Rapsodia" ma dwa różne głośniki (a żaden nie wysokotonowy).
W oryginale (oraz w innych lepszej klasy odbiornikach tamtego okresu, jak Tatry lub Bolero) stosowano jeden, a nawet dwa głośniki wysokotonowe, o mocy (rzeczywistej) 1,5W. Można bylo je stosować wraz z głośnikami nisko-średniotonowymi o mocy nawet kilkunastu watów. Tu zastosowano głośnik nisko-średnotonowy GD26-18/3, o mocy zaledwie 3 watów, ale bardzo wysokiej efektywności (podobnie jak nieco mocniejszy GD31-21/5), tak że siła głosu dorównywała (przy tak małej mocy!) współczesnym urządzeniom o mocy ponad 10W z głośnikami typu "compact". Zamiast głośnika wysokotonowego Autor tematu użył głośnika szerokopasmowego od TV, co wydaje się praktycznym wyjściem: jego pasmo sięga 14kHz, choć przy niezbyt dużej efektywności.
Ładnie to musi grać na UKF (albo "musiałoby grać" gdyby nasze stacje emitowały bardziej ludzki dźwięk).
Niestety Rapsodia nie miała UKF. Miał ją odbiornik Bolero, zbudowany z wykorzystaniem tych samych lamp (plus duotrioda ECC85 w głowicy UKF) a nawet filtrów p.cz. AM. Dobrego zestawu głośników w pozbawionych zakresu UKF odbiornikach Rapsodia i Tatry użyto ponieważ powszechne byo w tamtych czasach wykorzystywanie odbiorników w roli wzmacniaczy gramofonowyych. Niemal każdy odbiornik (poza tymi zasilanymi beztransformatorowo, jak Pionier) posiadał klawisz albo pozycję gałkowego przełącznika "Gramofon".
Tomku, zgadzam się z Tobą.
Jakość odsłuchu z tego radia jest zaskakująca, nagrałem krótki filmik, na którym wszystko wyraźnie słychać, dla chętnych moge wysłać na email