MStaniszczak pisze: Niestety dałem ciała i muszę 4 otwory pod kondensatory w zasilaczu powiększyć (snap-y nie wejdą ). Jak na złość mam wiertło 1.2 i 1.9mm. Nie mam 1.5-1.6mm, więc znowu muszę poczekać aż zdobędę.
A masz pilnik? To spiłuj wyprowadzenia kondensatorów tak aby weszły, to standardowy problem lampowych płytek z AVT.
Ha Mam Tak patrze na projekt i dałem dziury 1.5mm. Zakładam więc że do spiłowania mam ok 0.2mm, więc nie tak wiele (jak mierzyłem pin-y kondensatorów suwmiarką, wyszło mi jak dobrze pamiętam 1.65mm).
No i fotki płytek (niestety robione gorszym dwóch aparatów, więc nie są super , ale powinny wystarczyć)
No to do spiłowania mam ok 0.5mm.
Mam jeszcze jedno pytanie. W jaki sposób oblicza się wartość bezpiecznika? Bezpiecznik ma być przed trafem - jak tu (żeby nie trzeba się było przełączać między oknami wklejam schemat raz jeszcze)
I jak na razie ostatnie pytanie jakie mi teraz przychodzi do głowy. Napięcie anodowe będzie opóźniane w stosunku do grzania. I teraz - czy na czas grzania, mogę doczepy napięcia anodowego odpiąć (puścić w "nicość")? Chodzi mi o to czy trafu nie zaszkodzi gdy uwojenei wtórne od napięcia anodowego będzie działało na
"biegu jałowym":) Może to czymś obciążyć (jakiś rezystor?)?
Ja sobie kombinuję, że można też inaczej. Tzn. jeśli masz przewymiarowane trafo, to dajesz mniejszy. Wtedy zabezpieczy też elementy wzmacniacza a nie tylko samo trafo. Ja we wzmacniaczach na PCB daję trzy bezpieczniki. Jeden na pierwotnym w oprawce do obudowy i dwa na obu wtórnych zamontowane na PCB. Te na wtórnych zazwyczaj o takiej wartości, jaka wynika z maksymalnego prądu ciągniętego przez lampy.
Pozdr, Marcin The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein marvelamps.com
Najwyższy czas wyzbyć się mylnych poglądów, że bezpiecznik jest w stanie cokolwiek, zabezpieczyć. On jest tylko aby zabezpieczyć przed skutkami zwarcia np. typu pożar urządzenia. Szczególnie w obwodach zasilania sieciowego pełni taką funkcję. Tutaj ze względu na trudny rozruch, chyba toroid, bo nie pamiętam oraz konieczność naładowania sporej ilości kondensatorów i rozgrzania zwartych na zimo grzejników dobór jest obarczony dużym nadmiarem, nawet przy zastosowaniu bezpiecznika zwłocznego. Po obliczeniu go na wartość wynikającą z mocy transformatora mogą zdarzać się fałszywe wyzwolenia. Trzeba dobrać bezpiecznik zwłoczny na 1.25I wynikającego z mocy maksymalnej i mieć świadomość, że on niczego nie zabezpieczy. No i jeszcze liczyć, że w sklepie wiedzą, które bezpieczniki są które
Pierwsze bezpieczniki, które są w stanie coś zabezpieczyć to gR dla półprzewodników oraz superszybkie z piaskiem kwarcowym.
Chyba faktycznie na tym etapie nie warto. Dla świętego spokoju możesz dać oprawkę montowaną do chassis, bo i tak będziesz ciągnął kable do zasilacza, więc po drodze możesz podpiąć bezpiecznik na anodowym.
Pozdr, Marcin The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein marvelamps.com
W tak małym urządzeniu nie warto. W przypadku twardego zwarcia na anodowym padną rezystory szeregowe i mostek, w przypadku zwarcia żarzenia padnie bezpiecznik sieciowy.
Żeby nie było, że nic się nie dzieje:-) Zdjęcia z placu boju:-D
Uwagi odnośnie płytek - są nawet ok, ale:-) Są po cynowane chyba całe (również pod soldermaską - nie wiem czy tak powinno być) i przy lutowaniu cyna potrafi "podejść" pod soldermaske. Ale lutują się ładnie:-)
Teraz muszę jeszcze policzyć R8 (u mnie R24 i R23), R10 (u mnie R16, R17).
Marvel napisał że R11 jest ustalone to nie uwzględniam go w obliczeniach zasilacza. OK. Tylko teraz takie pytanie - na płytce i w projekcie audiotonu, R11 jest jedno, wspólne na oba kanały. Ja mam to rozbite na R5 i R20. Czy muszę wartość R11 poprawić (podzielić przez 2)? Niżej tez mój schemat i schemat audiotonu.
Jak soldermaska klei się do lutu to coś dziwnego i przeczy jej stosowaniu.
Płytka jest przed nałożeniem soldermaski cynowana cała, więc wszystko jest w porządku.
Zwilż płytkę topnikiem do SMD powinno ustąpić.
traxman pisze:Jak soldermaska klei się do lutu to coś dziwnego i przeczy jej stosowaniu.
Płytka jest przed nałożeniem soldermaski cynowana cała, więc wszystko jest w porządku.
Zwilż płytkę topnikiem do SMD powinno ustąpić.
Nie klei się:-) Lut nie łapie soldermaski, ale cynę podpływa pod nią. Robi się "bąbel" dookoła pola lutowniczego. Początkowo myślałem, że może miedź się odparza (aż się przestraszyłem, bo nigdy mi się to jeszcze nie zdarzyło i miałem już płytki reklamować o ile by to coś dało...), ale sprawdziłem (drapaniec) że nie. Cyna podpływa pod soldermaske i unosi ją dookoła pola lutowniczego do góry. Co ciekawe nie zawsze i nie wszędzie - nie wiem od czego to zależy...
Wiesz już jakie masz faktycznie napięcie na trafie po wyprostowaniu bez obciążenia? Podłącz, bo mnie to ciekawi mocno. Ja z toroida 250VAC mam przy 2x6P1P i 2xECC83 330VDC.
Pozdr, Marcin The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein marvelamps.com