Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 7370
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
Dobry pomysł. Ponieważ masz też konto na Elce rzuć okiem na ogłoszenia użytkownika (użytkowniczki?) Justyniunia - ostatnio wystawiał(a) w ogłoszeniu kilka obudów 2U z odzysku.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2293
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
Witam!Thereminator pisze: pt, 21 maja 2021, 12:31 Dobry pomysł. Ponieważ masz też konto na Elce rzuć okiem na ogłoszenia użytkownika (użytkowniczki?) Justyniunia - ostatnio wystawiał(a) w ogłoszeniu kilka obudów 2U z odzysku.
Na Elektrodzie nie patrzyłem, na Allegro chore ceny( dość dam za wzmacniacz, żeby jeszcze 200zł za stare blaszki dać

W ogóle Allegro zrobiło się jak połączenie sklepu internetowego z giełdą, na której pełno cwaniaczków szukających frajerów, dawna idea aukcji internetowych szybko tam upadła.
Co do wspomnianego tunera DVB-S, obudowa raz, że za mała, dwa zbyt cienka blacha( trochę lepsze od puszki po konserwach)
Będę szukał na Elce u wspomnianej użytkowniczki.
Mam pytanie:
Czy taka obudowa ma "spód" i "dekiel", czy tylko "dekiel"?
Celowałbym w obudowę po jakimś sprzęcie scenicznym, dziury się zaflekuje i zrobi nowy przód i tył, górę i tak będę musiał dać wyciąć u fachowca( nie mam frezów do otworów na lampy).
A może u któregoś z Kolegów leży stara, niepotrzebna obudowa po uszkodzonym sterowniku DMX czy starej końcówce estradowej?
Zapłacę ale na pewno nie tyle co na Allegro.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
Cześć,Szrot majster pisze: pt, 21 maja 2021, 21:16 Celowałbym w obudowę po jakimś sprzęcie scenicznym, dziury się zaflekuje i zrobi nowy przód i tył, górę i tak będę musiał dać wyciąć u fachowca( nie mam frezów do otworów na lampy).
W naszych warunkach otworów pod lampy się nie frezuje tylko wierci wiertłem schodkowym lub wytłacza specjalnym narzędziem, które niedługo na forum zaprezentuję w mojej galeryjce (narzędzie oczywiście z lampami nie ma nic wspólnego, ale jest już więcej niż zabytkowe).
A widziałeś moje ogłoszenie z obudowami duralowymi? Aluminium jest doskonałym materiałem dla domowego konstruktora: sztywne, lekkie, łatwe w obróbce, nie koroduje i nie wymaga żadnych powłok, bardzo łatwo nadać dowolne wykończenie (mat, połysk). Ogłosiłem się z czterema obudowami, została już tylko jedna. Może Ci podpasuje? Cena praktycznie jak za złom aluminium.A może u któregoś z Kolegów leży stara, niepotrzebna obudowa po uszkodzonym sterowniku DMX czy starej końcówce estradowej?
Zapłacę ale na pewno nie tyle co na Allegro.
Pozdrawiam,
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
PS. O, tutaj masz link. Mowa o obudowie czarnej (anodowanej). Postanowiłem zostawić sobie dwa profile-radiatory, mógłbym Ci odstąpić tę dolną część obudowy, widoczną na zdjęciach. Z przodu ma kilka otworów pod gniazdka przyłączeniowe, ale bez problemu je zaślepisz przykręcając do tego dodatkowy panel z aluminium, gdzie wytniesz sobie potrzebne otwory pod potencjometry, kontrolkę, itd. Cena jaka mnie interesuje za tę część to symboliczne 20 zł.
Do tego jest oczywiście w komplecie spód, tylko na górę byś musiał kawałek blachy pozyskać. Dużą zaletą tej obudowy jest podział na dwie części przegrodą blaszaną, co pozwala na oddzielny montaż np. zasilacza a oddzielny samego układu wzmacniacza - zero przenikania zakłóceń.
viewtopic.php?f=38&t=37637
Do tego jest oczywiście w komplecie spód, tylko na górę byś musiał kawałek blachy pozyskać. Dużą zaletą tej obudowy jest podział na dwie części przegrodą blaszaną, co pozwala na oddzielny montaż np. zasilacza a oddzielny samego układu wzmacniacza - zero przenikania zakłóceń.
viewtopic.php?f=38&t=37637
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2293
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
Witam!kubafant pisze: pt, 21 maja 2021, 21:23Cześć,Szrot majster pisze: pt, 21 maja 2021, 21:16 Celowałbym w obudowę po jakimś sprzęcie scenicznym, dziury się zaflekuje i zrobi nowy przód i tył, górę i tak będę musiał dać wyciąć u fachowca( nie mam frezów do otworów na lampy).
W naszych warunkach otworów pod lampy się nie frezuje tylko wierci wiertłem schodkowym lub wytłacza specjalnym narzędziem, które niedługo na forum zaprezentuję w mojej galeryjce (narzędzie oczywiście z lampami nie ma nic wspólnego, ale jest już więcej niż zabytkowe).
A widziałeś moje ogłoszenie z obudowami duralowymi? Aluminium jest doskonałym materiałem dla domowego konstruktora: sztywne, lekkie, łatwe w obróbce, nie koroduje i nie wymaga żadnych powłok, bardzo łatwo nadać dowolne wykończenie (mat, połysk). Ogłosiłem się z czterema obudowami, została już tylko jedna. Może Ci podpasuje? Cena praktycznie jak za złom aluminium.A może u któregoś z Kolegów leży stara, niepotrzebna obudowa po uszkodzonym sterowniku DMX czy starej końcówce estradowej?
Zapłacę ale na pewno nie tyle co na Allegro.
Pozdrawiam,
Jakub
A która obudowa została?
Ta czarna?
Wziąłbym i w poniedziałek zaraz Ci przelał za obudowę i kuriera, tylko czy ona ma te radiatory aluminiowe czy można to wywalić?
Jakie ona ma wymiary, byle nie było to wszystko "upchane" jak w puszce sardynek.
Aluminium podoba mi się, nie będzie problemu z masą i całość będzie ekranowana ja należy.
Tylko mój ojciec(z zawodu mechanik samochodowy) mówił mi, że do aluminium trzeba mieć jakieś specjalne wiertła, inaczej ostrzone.
Prawda to, czy wystarczy dobrej jakości, ostre wiertło( mam pudełeczko DeWalt HSS, w laminat wchodzą jak w masło)?
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
Cześć,Szrot majster pisze: pt, 21 maja 2021, 21:37 A która obudowa została?
Ta czarna?
Wziąłbym i w poniedziałek zaraz Ci przelał za obudowę i kuriera, tylko czy ona ma te radiatory aluminiowe czy można to wywalić?
Przeczytaj mój dopisek "PS", niestety brak możliwości edycji posta znów daje o sobie znać

O to nie ma obaw. Wymiary obrysowe będą ok. 30x30 cm, a wysokość - nie pamiętam, ale koło 15 cm pewnie.Jakie ona ma wymiary, byle nie było to wszystko "upchane" jak w puszce sardynek.
I słusznie!Aluminium podoba mi się, nie będzie problemu z masą i całość będzie ekranowana ja należy.

Prawda i nieprawda zarazem. Formalnie, do aluminium powinno używać się wierteł inaczej ostrzonych, z mniejszym (bardziej ostrym) kątem wierzchołkowym zamiast zwyczajowych 118 stopni. Ale oczywiście w praktyce (z dobrym skutkiem) używa się wierteł zwykłych, do stali. Jedynie warto sobie zapamiętać, żeby nie używać wierteł do aluminium do wiercenia w stali, najlepiej mieć dwa zestawy, jeden do aluminium i tworzyw, a drugi do stali. Wiertło nawet raz użyte do stali zauważalnie gorzej skrawa aluminium czy tworzywa.Tylko mój ojciec(z zawodu mechanik samochodowy) mówił mi, że do aluminium trzeba mieć jakieś specjalne wiertła, inaczej ostrzone.
Prawda to, czy wystarczy dobrej jakości, ostre wiertło( mam pudełeczko DeWalt HSS, w laminat wchodzą jak w masło)?
Załączam skan wyjaśniający różnice między wiertłami przeznaczonymi do obróbki różnych materiałów.
Pozdrawiam,
Jakub
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2293
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
Tylko czy ona jest "na stałe" podzielona, czy też przegrodę można zdemontować?kubafant pisze: pt, 21 maja 2021, 21:27 PS. O, tutaj masz link. Mowa o obudowie czarnej (anodowanej). Postanowiłem zostawić sobie dwa profile-radiatory, mógłbym Ci odstąpić tę dolną część obudowy, widoczną na zdjęciach. Z przodu ma kilka otworów pod gniazdka przyłączeniowe, ale bez problemu je zaślepisz przykręcając do tego dodatkowy panel z aluminium, gdzie wytniesz sobie potrzebne otwory pod potencjometry, kontrolkę, itd. Cena jaka mnie interesuje za tę część to symboliczne 20 zł.
Do tego jest oczywiście w komplecie spód, tylko na górę byś musiał kawałek blachy pozyskać. Dużą zaletą tej obudowy jest podział na dwie części przegrodą blaszaną, co pozwala na oddzielny montaż np. zasilacza a oddzielny samego układu wzmacniacza - zero przenikania zakłóceń.
viewtopic.php?f=38&t=37637
Potrzebne mi są wymiary, PCB końcówek mocy mają 10x10cm, zasilacza 10x5,6cm, oczka chyba w górnej pokrywie umieszczę( nie będę bawił się w chińskie moduły, zwykłe podstawki ceramiczne kupię.
Podaj ile na ile cm.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
Kolego, dzieli mnie od tej obudowy przeszło 200 km. Wymiary są mniej więcej takie jak podałem. Zresztą, na którymś zdjęciu leży linijka dla dostarczenia skali. Na ten moment nic więcej powiedzieć nie mogę.
Przegroda nie jest przykręcana tylko albo zgrzana albo nitowana, nie pamiętam.
Na pewno w takiej obudowie zmieścisz PP na EL84, dwa takie by się zmieściły
Pozdrawiam,
Jakub
Przegroda nie jest przykręcana tylko albo zgrzana albo nitowana, nie pamiętam.
Na pewno w takiej obudowie zmieścisz PP na EL84, dwa takie by się zmieściły

Pozdrawiam,
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2293
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
Chodzi mi o sam dół, nie widzę tam przegrody, ten dół z dziurami po gniazdach.kubafant pisze: pt, 21 maja 2021, 22:13 Kolego, dzieli mnie od tej obudowy przeszło 200 km. Wymiary są mniej więcej takie jak podałem. Zresztą, na którymś zdjęciu leży linijka dla dostarczenia skali. Na ten moment nic więcej powiedzieć nie mogę.
Przegroda nie jest przykręcana tylko albo zgrzana albo nitowana, nie pamiętam.
Na pewno w takiej obudowie zmieścisz PP na EL84, dwa takie by się zmieściły
Pozdrawiam,
Jakub
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
Rozmawiamy o tym, tak? download/file.php?id=91805&mode=view
Obudowa jest przedzielona w poprzek, mniej więcej w połowie wysokości. Przegrodę widać na zdjęciu powyżej. Zasilacz można zmontować np. w dolnej części, tam umieścić transformatory, dławik, kondensatory, itd., a w górnej części zamontować płytki z lampami. Osobiście podczepiłbym je na tulejkach dystanowych do górnej blachy (którą sobie dotniesz, bo jej nie ma - w tym miejscu były te duże radiatory). Blacha dolna, z nóżkami gumowymi jest (tylko nie jest przykręcona).
Pozdrawiam,
Jakub
Obudowa jest przedzielona w poprzek, mniej więcej w połowie wysokości. Przegrodę widać na zdjęciu powyżej. Zasilacz można zmontować np. w dolnej części, tam umieścić transformatory, dławik, kondensatory, itd., a w górnej części zamontować płytki z lampami. Osobiście podczepiłbym je na tulejkach dystanowych do górnej blachy (którą sobie dotniesz, bo jej nie ma - w tym miejscu były te duże radiatory). Blacha dolna, z nóżkami gumowymi jest (tylko nie jest przykręcona).
Pozdrawiam,
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2293
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
Witam!
No to wziąłbym tą obudowę ale....200km masz do niej, będę jeszcze szukał innej, niemniej pamiętam i o tej, wezmę bo w cenie złomu.
Ja cały czas nie rozumiem, czemu dół nie ma przegrody, czy nie lepiej zrobić górę i trafa u góry a płytki na dystansach do dolnej lub górnej porywy?
Te zdjęcia tak są wykonane, że nie wiadomo o co chodzi.
Masz osobne zdjęcia dołu i góry i widok złożonej obudowy?
No to wziąłbym tą obudowę ale....200km masz do niej, będę jeszcze szukał innej, niemniej pamiętam i o tej, wezmę bo w cenie złomu.
Ja cały czas nie rozumiem, czemu dół nie ma przegrody, czy nie lepiej zrobić górę i trafa u góry a płytki na dystansach do dolnej lub górnej porywy?
Te zdjęcia tak są wykonane, że nie wiadomo o co chodzi.
Masz osobne zdjęcia dołu i góry i widok złożonej obudowy?
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
Możesz ją mieć w przyszłym tygodniu, robię "zdalnie" różne wysyłki dzięki pomocy mojego Taty.Szrot majster pisze: pt, 21 maja 2021, 22:51 Witam!
No to wziąłbym tą obudowę ale....200km masz do niej, będę jeszcze szukał innej, niemniej pamiętam i o tej, wezmę bo w cenie złomu.
Ja cały czas nie rozumiem, czemu dół nie ma przegrody, czy nie lepiej zrobić górę i trafa u góry a płytki na dystansach do dolnej lub górnej porywy?
Te zdjęcia tak są wykonane, że nie wiadomo o co chodzi.
Masz osobne zdjęcia dołu i góry i widok złożonej obudowy?
Zdjęcia są wykonane normalnie, a ponieważ ogłoszenie dotyczyło większej liczby przedmiotów, nie mogłem wstawić zdjęć samej tylko jednej czarnej obudowy. Niestety więcej zdjęć tu nie mam, co do montażu do zrobisz jak Ci będzie wygodniej, tamto to była tylko moja sugestia.
Jeżeli jesteś zdecydowany to przejdźmy do wiadomości, nie zaśmiecajmy tematu

Pozdrawiam,
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 5263
- Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
Wierceniu aluminium znakomicie sprzyja smarowanie wiertła denaturatem lub izopropanolem. Wióry są wtedy ciągłe, ścianki wierconego otworu gładkie i nie grozi zatarcie sie wiertła.kubafant pisze: pt, 21 maja 2021, 21:59 Formalnie, do aluminium powinno używać się wierteł inaczej ostrzonych, z mniejszym (bardziej ostrym) kątem wierzchołkowym zamiast zwyczajowych 118 stopni. Ale oczywiście w praktyce (z dobrym skutkiem) używa się wierteł zwykłych, do stali. Jedynie warto sobie zapamiętać, żeby nie używać wierteł do aluminium do wiercenia w stali, najlepiej mieć dwa zestawy, jeden do aluminium i tworzyw, a drugi do stali. Wiertło nawet raz użyte do stali zauważalnie gorzej skrawa aluminium czy tworzywa.
-
- 1875...2499 postów
- Posty: 2293
- Rejestracja: śr, 12 listopada 2003, 15:57
- Lokalizacja: Dolna Grupa(wioska)
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
Witam!
W opisie pisze, że połączenia z trafami wyjściowymi mają być wykonane albo taśmą wielożyłową( nie mam zaufania do dzisiejszego, chińskiego badziewia) lub przewodem ekranowanym.
Żarzenie też albo skrętką albo w ekranie.
Kupiłem na Allegro takie o to przewody ekranowane, przemysłowe, kupiłem 5- żyłowy do transformatorów i 2-żyłowy do żarzenia. Ekran ładnie do masy i po kłopocie, nie mam doświadczenia w "szyciu" wiązek, zresztą ekran to ekran, można uziemić.
W opisie pisze, że połączenia z trafami wyjściowymi mają być wykonane albo taśmą wielożyłową( nie mam zaufania do dzisiejszego, chińskiego badziewia) lub przewodem ekranowanym.
Żarzenie też albo skrętką albo w ekranie.
Kupiłem na Allegro takie o to przewody ekranowane, przemysłowe, kupiłem 5- żyłowy do transformatorów i 2-żyłowy do żarzenia. Ekran ładnie do masy i po kłopocie, nie mam doświadczenia w "szyciu" wiązek, zresztą ekran to ekran, można uziemić.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2597
- Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Pierwszy wzmacniacz lampowy DIY
Nie ryzykowałbym przewodu ekranowanego między lampami a transformatorem wyjściowym, tam są naprawdę duże amplitudy napięcia (teoretycznie 2x napięcie zasilania nawet). Ja zawsze skręcam dwa przewody z porządna izolacją, na co najmniej 500V albo dla świętego spokoju 1000V, zwykle tzw. silikonowe. Chyba, że masz na myśli połączenie sprzężenia zwrotnego, wtedy tak, zwykle przewód ekranowany.