Jurek O pisze: ↑pt, 28 lutego 2020, 09:12
Jakub, lampy są z "JJ" dobrana kwadra - 35 mA. Jednak mierząc napięcia na rezystorach trzy lampy idą tak samo co do dziesiątej części volta, niestety czwarta ma lekką odchyłkę. Ale to chyba jest za mało aby dawać taki efekt, ponadto oba kanały zachowują się tak samo więc problem będzie jak napisałeś gdzieś wcześniej. Jakub pierw wymienię te rezystory na 270Ω jak przyjdą i doprowadzę napięcia zasilania do porządku. I wówczas pod twoim okiem przeprowadzimy pomiary.
Prawdopodobnie masz rację, skoro lampy są dobrane w fabryce to sterowanie musi się poddawać pierwsze. Co świadczy jak najgorzej o schemacie, bo żelazną zasadą jest, że pierwszy we wzmacniaczu ma się przesterowywać stopień mocy, a dopiero daleko, daleko po nim stopnie sterujące. Inaczej jest to po prostu źle opracowany układ
Nie twierdzę, że ten jest zły - być może jest jakiś problem, który musimy znaleźć i naprawić. Dobrze, że masz oscyloskop.
Odwracacz fazy typu kołyska jaki tu zastosowano znany jest raczej z dużych możliwości, jeżeli chodzi o dostarczanie amplitudy napięcia sterującego. Więc byłoby to dziwne, gdyby brakło tego napięcia do sterowania tak niewymagających lamp jak EL84 (zaledwie 10 V RMS).
Patrzcie na schemacie zapomnieli dorysować rezystory siatek drugich

Niezupełnie. Rezystory siatek drugich to jeden z elementów typu "dmuchanie na zimne", podobnie jak inne rezystory antyparazytowe w wielu miejscach. W przypadku, kiedy mowa o schemacie urządzenia powtarzalnego, fabrycznego, gdzie przewody mają ten sam rozkład, transformatory są znane, itd. często nie ma potrzeby dodawać takich zabezpieczeń, skoro wiadomo że układ bez nich pracuje stabilnie. I słusznie, szkoda oporników

Już nie wspominając o tym, że w niektórych miejscach mają one szkodliwe działanie - jak je ktoś
bez tołku pakuje w siatki pierwsze stopni wejściowych to tylko zwiększa szumy...
Jest 1 kHz. Tylko rozdzielczość zrzutów jest kiepska i 1.00 kHz można zinterpretować jako 100 kHz. Jeżeli o to chodzi ?
Nie wiem, może ja już ślepy jestem, ale wydaje mi się, że piszą tam f=100000 Hz. Może faktycznie kropki nie widzę. Ty jednak bez wątpienia masz lepszą wiedzę na ten temat, bo sam te pomiary robiłeś a i znasz swój oscyloskop
Aaaa i USZ jest cały czas podpięte, pewnie to źle przy pomiarach

R21 - 30 kΩ; C9 - 56 pF
A nie, dobrze! Moc badamy tak, jak będziemy ze wzmacniacza korzystać. Natomiast szukać problemu najłatwiej wtedy, kiedy nie jest w mocy dobroczynne działanie USZ, ono wszak będzie te problemy (w miarę sił i możliwości) zwalczać, więc trudniej będzie nam je znaleźć.
Pozdrawiam