Nie potrzeba mi dokładnej informacji, chodzi mi tylko o takie inżynierskie oszacowanie, czy radiator z wentylatorkiem od komputera da radę czy nie. Myślę, że w moim przypadku budowanie takiego miernika mija się z celem: rzadko zachodziłaby potrzeba użycia. Chociaż pomysł ciekawy - i rozwiązanie z pewnością cenne dla wielu Kolegów elektroników.
Tak, czy owak zabezpieczenie termiczne będzie. Bezpiecznik bimetaliczny przymocowany do radiatora przy 110 st. rozłączający zasilanie i zapalający kontrolkę "PRZECIĄŻENIE". Żeby nie mi nie
szumiało przy pracy jałowej i mierzeniu jakichś
mikrych lampek dam też analogiczny (tylko że typu NO) bimetal do załączania wentylatora. Mam taki na 50 st. Powinno być w sam raz.
Kolego Vic384 - wspaniałe urządzonko. I rzeczywiście bardzo przydatne przy wybieraniu np. optymalnego punktu pracy w jakimś stopniu. Zastanawiam się jak to wygląda w środku - z zewnątrz bowiem prezentuje się bardzo zgrabnie - jak zmieściłeś tę całą elektronikę?
I nie wiem czy mi się wydaje czy co - ale nie widzę podstawki oktal... ta z lewej strony, duża to mi wygląda na duodekal. Mam rację?
Istnieje przekonanie (chyba je podzielasz), że
najlepszym miernikiem jest dla lampy praca w docelowym układzie. Pozwolę sobie z tym polemizować. Zwróćmy uwagę, że praktycznie każda lampa (nie jakieś po przejściach, ze zwarciami, zagazowane, etc.) z większą czy mniejszą emisją sprawdzi się w tym czy innym układzie, a już zwłaszcza we wzmacniaczu oporowym. Wiadomo, wzmocnienie będzie trochę inne, może zniekształcenia inne, ale nic konkretnego i łatwo mierzalnego, a w dodatku umożliwiającego szybką klasyfikację i porównywanie egzemplarzy.
Ideą miernika uniwersalnego - w moim rozumieniu - nie jest sprawdzenie jak dana lampa będzie się sprawować w tym czy owym układzie, ale szybkie i co ważne - ilościowe poznanie jej stanu. Pozwala to na dobieranie lamp w pary, czwórki, etc. Pozwala na sprawdzenie, czy sprzedawca nas nie oszukał. Pozwala w końcu na wybranie z wiaderka używanych lamp tych, które mają parametry w granicach normy.
Raczej trudno jest przeprowadzić tego rodzaju pomiary w układzie wzmacniacza.
A tutaj - kilka parametrów, znormalizowanych, zebranych w katalogach pozwala szybko określić stan i przydatność danego egzemplarza. Emisja, transkonduktancja, prąd jonowy siatki.
I w tym kierunku będę zmierzał ze swoim miernikiem, w stronę możliwie najbardziej uniwersalnego urządzenia.
Pozdrawiam!