Witam, witam
Jak grzyby jadalne, to może warto do tej piwniczki zaglądnąć?

Zasilacz to podstawa działań radioamatorskich - skoro już jest i działa, to dobrze było by mu znaleźć zajęcie jakieś

W wypadku dużych napięć, to jednak chyba ważniejsze jest bezpieczeństwo od wyglądu - zresztą bakelit był stosowany od zarania radiotechniki, więc nie ma tutaj żadnego złamania reguł.
Zmiana koncepcji w trakcie robienia to się też często zdarza - gorzej jak trzeba robić wszystko od nowa, bo popełniliśmy jakiś kardynalny błąd - ale im większe doświadczenie, tym mniej takich błędów robimy

Zaciski mosiężne też pewnie się gdzieś przydadzą- w starych radiach z lat 20-tych prawie każdy element był wyposażony w takie zaciski - transformator, głośnik, agregat, uziemienie, antena...itd.... Coś się znajdzie.
Ja ostatnio też jakby trochę nabrałem chęci do lamp - za sprawą nowego zasilacza, który robię (już jest skończony elektrycznie i mechanicznie, zostały jeszcze prace nad skalowaniem mierników tablicowych i skalami oraz napisami "mosiężnemi").
Jak będzie już całkiem skończony, to postaram się zamieścić relację z budowy
Wróciłem też do doświadczeń z antenami ferrytowymi - nawinąłem cewkę na antenie zrobionej z kubków F-82, czeka jeszcze na nawinięcie druga antena złożona z większych rdzeni pierścieniowych (o nieznanych parametrach) i zobaczymy co z tego wyniknie.
Na razie przetestowałem 3 antenowe rdzenie ferrytowe i nie ma między nimi jakiś kosmicznych różnic - być może jest to też sprawa odbiornika, który ma swoje niedociągnięcia i mogą one przeważać nad parametrami anteny.
Inna sprawa, że na falach średnich (bo na takich robię doświadczenia) mamy do czynienia z dość częstym zanikiem fal i różnice w odbiorze na każdej z testowanych anten bardziej wynikają z owych zaników niż z siły sygnału z samej anteny (zanim zdążę przełożyć antenę i ją podłączyć już stacja zmienia siłę sygnału).
Mimo to - w warunkach warszawskich, w bloku - jestem w stanie odebrać kilkanaście stacji radiowych na odbiorniku o bezpośrednim wzmocnieniu korzystając tylko z anteny ferrytowej.
Tak więc coś się jeszcze na tych średnich dzieje

A wczoraj złapałem nawet jakąś polskojęzyczną stację religijną (zdaje się Radio Biblijne czy coś w tym stylu). Ciekawe kto to finansuje i prowadzi?
staku pisze:
Kto wie, może wpis Kolegi Jado zmobilizuje mnie do działania.
No - mam taką nadzieję
Kiedyś był tu jeszcze kolega
HaMar i razem we trójkę inspirowaliśmy się wzajemnie w konstrukcjach staroradiowych.
Zauważyłem, że od czasu do czasu muszę zrobić "coś fizycznego" w sensie piłowania, wiercenia, lutowania kabli, itp....co w miarę sprawnie i szybko jest w stanie powstać, bo projekty na komputerze są takie niefizyczne (choć często bardzo czasochłonne).
A urządzenia staroradiowe znakomicie się do tego nadają

Inna sprawa że człowiek wciąż uzupełnia i poszerza swój warsztat o nowe narzędzia i przyrządy pomiarowe, i czasami ma chęć sprawdzić jak z ich pomocą będzie się daną robotę wykonywało.
Muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolony z efektów pracy moich nowych narzędzi
Ty Staszku, też dysponujesz nielichymi technologiami (co wyżej widać w tym wątku) i umiejętnościami, i warto by je od czasu do czasu wykorzystać.
Konstrukcje mogą być coraz piękniejsze
