Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Dolutuj do C1 dodatkowy kondensator 47-220nF, zmniejszy to nieco rezystancję wewnętrzną. Jeżeli to nie pomoże to trzeba zmniejszyć obciążenie (zwiększyć wartości rezystorów w dzielnikach potencjometrycznych) lub dodać ogniwo powielacza.

Spróbuj zwiększyć C1. Nic innego nie widzę co by mogło ograniczać napięcie.

A przyczyną może być użycie starego zwijkowego konda 47nF/1000V? Tylko taki na wysokie napięcie mam bo kupić u mnie cokolwiek na wyższe niż 250V nie da rady.

Jak jest uszkodzony (utrata pojemności) to jak najbardziej.

Miernik pokazuje 42,8nF... kondy zwijkowe wogóle traciły pojemność? Jeśli tak poszukam innych kondów na wysokie napięcie i poszafuję nimi trochę...

Część jest także samonaprawialna - zależy od folii - powstają dziury w miejscu przebicia, które same się izolują i nie zwierają, jak nazbiera się ich więcej to kondensator zaczyna tracić właściwości. Szczególnie gdy narażony jest na duże prądy np. w odchylaniu lub przetwornicach.

47n prezentuje dla 50Hz impedancję ok 70k. Sieć rezystorów stanowi obciążenie poniżej 15k. Masz więc dzielnik gorszy niż 9:2. Przydałoby się go trochę poprawić, albo zwiększając kondensator (jak nie masz innych to dolutuj coś równolegle, mogę też kupić Ci trochę i wysłać) albo, jak napisał traxman, zwiększając rezystory obciążające ten kondensator.

Spróbuję najpierw wymienić kondensator na wiekszy. Dzięki.

Zbocznikowałem 47nF kondensatorem 10n. Teraz można regulować napięcie w granicach 30-40V. Narazie może być. Zobaczy się w praniu czy to starczy...

Tak będzie wygladał wzmacniacz w pełnej krasie:




dzisiaj zamontowałem mu korektor. Zostały już tylko duperele czyli podpięcie trafa wyjściowego do gniazda oraz przełacznika impedancji oraz podłaczenie kontrolki standby'aja. Oczywiście czeka go jeszcze ustawianie biasu... W tym tygodniu powinien już zaryczeć, jak oczywiście wszystko będzie z nim w porządku.

Elektrycznie wzmaka ukończyłem... Nie obyło się bez problemów oczywiście. Przy którymś włączeniu poszedł z dymem 47nF/630V z układu biasu (za to równoległy do niego 10nF/400V wytrzymał). Zamieniłem natychmiast oba kondensatory na 47nF/1000V i 10nF/630V. Narazie chodzi. Para lamp EL34, którą kupiłem razem ze wzmacniaczem Schmidt, który był tu dawcą chassis i obudowy okazała się tak rozjechana, że musiałem jedną EL34 dobrać z pojedynczych sztuk jakie mam. Wzmacniacz szumi jak reszta moich produktów (ale na testowym Alphardzie wszystko szumi). Niestety nie mam pojęcia czy wogóle gra, bo córka akurat poszła spać i nie mam jak sprawdzić. Zdjęcia może kiedyś zamieszczę. Teraz mam problem z kompem i nie mam ich jak obrobić...

Wzmak gra jednak jak myślałem, nie obejdzie się bez usunięcia 470pF bajpasującego rezystor 1M. Wysokie są nie do opanowania

Też mam z tym problem. Chcesz go całkiem wyrzucić i już?

W Złym Duchu go wyrzuciłem... Wpływ na wysokie akurat w Pentagramie mają też kondensatory międzystopniowe 10nF zamiast 22nF oraż użycie w inverterze ECC85. Jak nic trzeba usunąć tego 470pF. Muszą poogrywać jeszcze go ze szwagrem zanim wykastruję go na amen

Ja je za to wszędzie wkładam, nawet w gitarę i master volume. od 470p do nawet 2n2 (przy większych wartościach brzmienie się staje pełniejsze dzięki większej zawartości górnego środka). Wywalenie go nie wiem czy jest dobrym pomysłem, bo jego wpływ zależy od położenia potencjometru. Proponuję inne rozwiązanie - kondensator od siatki do masy (ważne - stopień niepoprzedzony potencjometrem - bo znowu będzie wpływ).