Zgodnie z obietnica zalaczam schemat wzmacniacza. Niestety narysowany odręcznie, ale myślę, że czytelny . Układ polecam - jest prosty i nie sprawia problemów, a działa naprawde bardzo, bardzo dobrze...
Zasilacza ujemnego żarzenia siatki (60-70V) nie rysowałem, gdyż uznałem, iż są to podstawy, które zna przeciętny forumowicz.
Żarzenie lamp wejściowych odbywa się prądem stałym, stabilizowanym.
Pokazałem zasilanie napięcia lampy tylko dla jednego kanału (drugi oczywiście jest taki sam).
Przestrzegam kolegów przed dobieraniem diody zenera w zasilaczu, poniewaz rozrzut potrafi sięgnąc kilkunastu V.
Mam pytanie dot. trafa zasilającego - jakie najlepiej zastosować z dostępnych na rynku - np. z traf sprzedawanych przez Telto - na ich stronie www niestety nie są zbyt obszernie opisane.
Mam pytanie dot. trafa zasilającego - jakie najlepiej zastosować z dostępnych na rynku - np. z traf sprzedawanych przez Telto - na ich stronie www niestety nie są zbyt obszernie opisane.
Wyborem trafa zasilającego nalepiej jest sugerować sie mocą i napięciami Ponieważ jestem przekonany iż 10 W trafo nie uciągnie długo 40 W wzmacniacza... Najpierw przemyśl jakie napięcia i prądy potrzebujesz, poobliczaj a później szukaj ... A co do traf zasilających polecam toroidy ponieważ mają mały strumień rozproszenia i nie indukuje sie tak bardzo 50 Hz w tr. głośnikowych, niedalekich odległościach od tr. sieciowego, w odróżnieniu np. od EI czy LL gdzie te odległości muszą być wieksze.
No właśnie, tylko niestety gsmok do dzisiaj nie podał wiążących parametrów transformatora zasilającego - nadal są tylko napięcia, zmierzone bez obciążenia, bez podanych obciążalności, co może sprawiać nieco problemów początkującym.
Ponieważ wróciłem do życia Triodowego i nadal mam chrapkę na ten wzmacniacz, przeczytałem wszystko ponownie ale nie znalazłem takiej informacji. Na schematach też nie są podane jakiekolwiek napięcia podczas pracy, a przydałoby się wiedzieć, jakie są ostatecznie napięcia zasilania stopnia sterującego i stopnia mocy.
Najwyraźniej autor opuścił swoje dziecko...
Ja bym szacował następująco (dla monobloku), z lekkim zapasem:
Ja planuję zasilić stopień końcowy z lampy 5C8S, jako że jest równie "dekoracyjna" jak diabełek Więc u mnie uzwojenie V będzie podwójne, no i dojdzie jeszcze VI - 5V / 5A do żarzenia tej bańki
MalKontent pisze:No właśnie, tylko niestety gsmok do dzisiaj nie podał wiążących parametrów transformatora zasilającego - nadal są tylko napięcia, zmierzone bez obciążenia, bez podanych obciążalności, co może sprawiać nieco problemów początkującym.
Ponieważ wróciłem do życia Triodowego i nadal mam chrapkę na ten wzmacniacz, przeczytałem wszystko ponownie ale nie znalazłem takiej informacji. Na schematach też nie są podane jakiekolwiek napięcia podczas pracy, a przydałoby się wiedzieć, jakie są ostatecznie napięcia zasilania stopnia sterującego i stopnia mocy.
Najwyraźniej autor opuścił swoje dziecko...
Ja bym szacował następująco (dla monobloku), z lekkim zapasem:
Ja planuję zasilić stopień końcowy z lampy 5C8S, jako że jest równie "dekoracyjna" jak diabełek Więc u mnie uzwojenie V będzie podwójne, no i dojdzie jeszcze VI - 5V / 5A do żarzenia tej bańki
Generalnie OK, zawsze można dać na zapas, przecie to nie przemysł.
Gdyby chciał to dokładnie wyliczyć, musiałby znać więcej parametrów: napięcie anodowe, prąd takowy, konfigurację filtrów prostownika itp.
Polecam książkę z ubiegłego wieku ( w tym wieku coś, cholery nie chcą wychodzić): Pac, Konopiński: Transformatory i dławki....
Chociaż do amatorskich zasilaczy też nie najlepsza, bo ona opisuje metody projektowania traf dla przemysłu: najważniejszy stosunek (he, he)
miedzi do żelaza, bo miedź znacznie droższa itp.
Co ciekawe, takie trafa Zatry, jak TS 40, czy 50 na rdzeniach CP nijak się nie mają do wywodów z tej książki. Zatra stosowała znacznie mniejsze przekroje rdzeni, niż wynikałoby z tej książki, a nie grzeją się.
Może materiał lepszy, ale przecie nie 2 razy. Jak kto wie, o co chodzi, to proszę o głos.
Jeden taki, którego wielce szanuję za wiedzę, powiedział, że te trafa Zatry projektowane są na podstawie temperaturowej, czyli, żeby nie przekroczyć dopuszczalnej temp. uzwojeń, a rdzeń niech się gotuje.
To chyba nie tak, bo rdzeń ciepły, ale nie hot.
Sorki za trochę w bok od tematu (BOT), ale tak wyszło...
pzdr
MalKontent pisze:O ile pamiętam, to dopuszczalna indukcja w rdzeniach zwijanych jest ~1,5x większa, niż w kształtkowych. Stąd korzystne gabaryty takich trafek.
Jeszcze większa jest dla zwijanych przecie, tylko że w jednym kawałku, toroidów.
Jest tak tylko dlatego, że rdzenie RZC/CP/toroiodalne można nawijać z blachy 0.35mm czy 0.27mm co jest stosunkowo tańsze i łatwiejsze technologicznie niż wykonanie anolgicznego trafa kształtkowego.
Witam !
Drobne nieporozumienie zaszło: otóż chodziło o fakt, że transformator w wykonaniu zatry na rdzeniu CP ma ten rdzeń mniejszy, niż wynika z obliczeń w/g książki również dla rdzenia CP, a nie dla kształtkowego.
O tym, że dopuszczalną indykcję przyjmowało się dla traf sieciowych kształtkowych 1,2 T, a dla zwijanych 1,7 do 1,9 T ogólnie wiadomo...
pzdr
Witam wszystkich!
Co sądzicie o transformatorach głośnikowych INDELA TGL 20/003 cena jest przystępna 160zł. Czy ktoś zbudował wzmacniacz w oparciu o ten transformator jak wygląda jego rzeczywiste pasmo przenoszenia? Producent podaje ze maksymalne napięcie zasilające to 120V. To trochę mało jak na typowe 200V do zasilanie 6s33s. pozdrawiam