Strona 2 z 7

: pn, 3 września 2007, 00:54
autor: MalKontent
Łukaszu, dawaj ten schemat, najlepiej w PDFie, ale już! ;) Ja też kcem mieć arcydzieło takie! Przynajmniej będzie bardziej a'propos wnętrza mojego pokoju :twisted:

Pozdrawiam
Staszek

P.S.
LMki też lubię, nie powiem. Grają u mnie razem ze starymi Paradigmami Phantom, bardzo sobie chwalę :)

: pn, 3 września 2007, 01:05
autor: Ukaniu
OK, będzie napewno! - od czasu kiedy sie przeprowadziłem nie uruchmiłem mojego "roboczego komputera" a teraz muszę to zrobić z kilku prozaicznych powodów ;-) no i jeszcze dla tego schemaciku - naprawdę warto go mieć w ramce za szybką mimo, że to krzem w najczystszej postaci ;-)

: pn, 3 września 2007, 01:16
autor: pierwszy
Trudno tu sie nie zgodzic z Ukaniu, ten sam "trend" mozna bylo zaobserwowac w wyrobach we wszystkich krajach Ukladu Warszawskiego.
Nigdy nie moglem sie pogodzic z pozdzialem rynek krajowy - eksport.
Jezeli ktos potrafi robic cos dobrze na eksport, to dlaczego na tych samych maszynach, w tych samych warunkach na rynek wewnetrzny robi byle jak?
Maciej Szczodrowski pisze:Skoro tak mówisz... Tylko pamiętaj, że "to co dla jednego jest sufitem dla drugiego jest podłogą".
Zauważ, że na forum są ludzie o różnym stopniu zamożności i wiedzy.
Akurat tu ani wiedza ani zamoznosc nie maja nic do rzeczy.
Prosty przyklad: 14 lat temu kupilem decka, wiedzac o tym ze kaseta jako nosnik jest juz przezytkiem.
Zgadnij co kupilem w salonie audio?
Unitre czy moze Nakamichi?
Kupilem tego drugiego i mam pewnosc ze do konca moich dni bedzie mi sluzyl.
Od tego czasu ani razu ne musialem zagladac do srodka.
Tak samo jest z Rewoxem, szpulowego G36 moglbym kupic majac pewnosc ze to sprzet nie do zdarcia.

: wt, 4 września 2007, 13:37
autor: Piotr
macska pisze:Zgadnij co kupilem w salonie audio?
Unitre czy moze Nakamichi?
A ja mam ZRK i "niezniszczalnego" Akai GX57. Pierwszy gra dobrze, a drugi lepiej. Obydwa bezawaryjnie :)

:arrow: Ukaniu
Nie zgadzam się z Tobą w sprawie "Wrześniowych" głośników.
Zestawy w większości rzeczywiście były słabe, a są jeszcze gorsze, natomiast same głośniki uważam za bezkonkurencyjne w swojej cenie i chętnie je stosuję.
Zwróć uwagę, że do podobnych wniosków doszli na przykład konstruktorzy ze skąd inąd bardzo audiofilskich wytwórni jak Totem, czy Opera ;)

: wt, 4 września 2007, 21:01
autor: pierwszy
Piotr pisze: ... natomiast same głośniki uważam za bezkonkurencyjne w swojej cenie i chętnie je stosuję.
Zwróć uwagę, że do podobnych wniosków doszli na przykład konstruktorzy ze skąd inąd bardzo audiofilskich wytwórni jak Totem, czy Opera ;)
Nie rozmawiamy o tym co jest teraz, tylko co bylo w latach `80-tych.
KEF, Goodmans czy Tannoy to jednak nie ta sama kategoria co glosniki z Wrzesni z tego okresu.
Totem jak dobrze pamietam to Kanadyjska firma, dla nich glosniki z Polski to taka sama egzotyka jak dla nas glosniki Nowozelandskie.
A reszta juz marketing.

: wt, 4 września 2007, 21:25
autor: Piotr
Nie przesadzaj, wiele modeli Tonsila jest produkowanych w niezmienionej postaci od wielu lat i są tak samo dobre jak niegdyś. Trzeba tylko umieć i chcieć wykorzystać ich zalety.
Małe Totemy grały bardzo przyzwoicie, były sprzedawane w Europie i wcale nie kosztowały majątku.
A że Tannoy to inna kategoria wiadomo nie od dziś - wystarczy rzut oka na cennik.
ps. Ja też lubię Skanśpika, ale kto mi to kupi? ;)

: wt, 4 września 2007, 21:57
autor: Naked_Raygun
Jeżeli chodzi o same przetworniki to uważam, że nie ma złych głośników tylko kiepscy konstruktorzy, nawet z wszelkiej maści "chińczyków" można sklecić coś dobrego, z gorszym lub lepszym a nawet najlepszym skutkiem ale na pewno bez porażki. Słyszałem konstrukcje firmowe i diy na głośnikach renomowanych firm (chociażby Seas) i po prostu było to kompletną pomyłką i marnotrawieniem przetwórników. Znam gościa który wypuścił na nasz rynek świetnie grające kolumny (wybitne pod pewnymi względami jeżeli brać pod uwagę przedział cenowy - fronty ok 2000zł) o nie banalnym wyglądzie (kwestia gustu oczywiście - czy ok czy fuj) zrobione na głośnikach Monacor-a i to raczej nie z wysokiej półki. Człowiek ów wie jak się projektuje zwrotnice i ma do tego prawdziwy talent - ot cały sekret:) Przede wszystkim zwrotnice projektuje w układzie rzeczywistym a każda para kolumn jest sparowana co najdrobniejszego elemntu w torze.

: śr, 5 września 2007, 01:38
autor: pierwszy
Piotr pisze:Nie przesadzaj, wiele modeli Tonsila jest produkowanych w niezmienionej postaci od wielu lat i są tak samo dobre jak niegdyś.
Odnosze wrazenie, ze w tym momencie kreujesz rzeczywistosc :D
Trzeba byc slepym i gluchym (a Ciebie nie posadzam o te przypadlosci) zeby przemilczec fatalna jakosc stosowanych materialow w Tonsilach.
Resory, zawieszenia sie sypia po kilku miesiacach(!), latach.
Ten sam problem miala firma Videoton, sam mam kilka glosnikow tej firmy, pochodza z tego samego okresu, jeden wyglada jakby prosto z fabryki,
a w drugim zawieszenie doslownie rozkruszyla sie.
Naturalnie nikt Ci nie broni stosowac tych glosnikow, ale brak powtarzalnosci praktycznie dyskwalifikuje ich jako dobry wyrob.

: śr, 5 września 2007, 18:20
autor: Piotr
Mam propozycję - spraw sobie na przykład kilka sztuk GDN20/80/2, porównaj parametry, zostaw na kilka lat i sprawdź ponownie. Tam górne zawieszenie jest gumowe.
Zawieszenia piankowe owszem są nietrwałe, ale nie jest to kwstia kilku miesięcy jak twierdzisz, lecz paru ładnych lat, a w razie czego wymiana jest prosta i tania, a części zamienne łatwo dostępne. Powtarzalność parametrów oryginalnych wytworów Tonsila jest również bardzo dobra, przynajmniej w droższych seriach. Możesz mi wierzyć, bo to, co mam na warsztacie można już uznać za reprezentatywną próbkę (24szt).
Natomiast chciałbym zauważyć, że wypowiadając stwierdzenia tak jak wyżej robisz małą antyreklamę Tonsilowi i przy okazji mnie również :?

: śr, 5 września 2007, 19:30
autor: pierwszy
Piotr pisze:Mam propozycję - spraw sobie na przykład kilka sztuk GDN20/80/2, porównaj parametry, zostaw na kilka lat i sprawdź ponownie. Tam górne zawieszenie jest gumowe.
Naturalnie widzialem zawieszenie gumowe, mial tyle dziur co dobry ser szwajcarski, mimo ze glosniki nie pracowaly w ekstremalnych warunkach.
Tez mam propozycje - kazdy z nas zostanie przy swoim :)
Piotr pisze: Natomiast chciałbym zauważyć, że wypowiadając stwierdzenia tak jak wyżej robisz małą antyreklamę Tonsilowi i przy okazji mnie również :?
Chcialbym zauwazyc, ze jako byly wspoludzialowiec Tonsila mam do tego prawo :D
Na poczatku lat `90-tych, jak tylko ruszyla Gielda Warszawska kupilem troche akcji Tonsilowskich.
Byl to okres prosperity, wszystko co sie pojawilo "na parkiecie" wtedy przynosilo ogromne zyski.
Poza Tonsilem.
Byla to zabawa i strata niewielka, ale powiedz mi jak mozna zrobic firmie antyreklame, ktora srednio co dwa lata oglasza upadlosc?
A jak nie siedzi we firmie syndyk masy upadlosciowej to znaczy ze ma urlop wypoczynkowy?

: śr, 5 września 2007, 20:03
autor: geguś
macska pisze: Resory, zawieszenia sie sypia po kilku miesiacach(!), latach.
Po piętnastu. Czy to dobry okres?

: śr, 5 września 2007, 20:45
autor: Maciej Szczodrowski
ZG10C i ZG15 - resory są z czegoś, co przypomina tkaninę. 100% sprawne głośniki do tej pory. A kolumny zrobiono w latach 70-tych.

Pozdrawiam!
Maciek.

: śr, 5 września 2007, 22:00
autor: pierwszy
Maciej Szczodrowski pisze:ZG10C i ZG15 - resory są z czegoś, co przypomina tkaninę. 100% sprawne głośniki do tej pory. A kolumny zrobiono w latach 70-tych.
:? Nie chodzi o resory na dole przy cewce, spotkalem sie z nazwa "motyl", te najwyzej odklejaja sie, chodzi o gorne co sa po brzegach membrany, tam raczej nie robi sie z tkaniny.
Tam jest albo guma, albo pianka, tego ostatniego z uporem maniaka stosowal (stosuje) Tonsil.

: śr, 5 września 2007, 22:09
autor: Maciej Szczodrowski
Mylisz się! Chodziło mi o resor górny. Wiem co mam i co codziennie widzę. Przepiękne głośniki Tonsila wykonane na licencji Pionner'a z tkaniną użytą do wykonania górnego resora. Postaram się wkońcu zrobić im fotki.

Pozdrawiam!
Maciek.

: śr, 5 września 2007, 22:27
autor: pierwszy
Maciej Szczodrowski pisze:Mylisz się!
Juz napisalem:
Tez mam propozycje - kazdy z nas zostanie przy swoim :)