Alku, a może w obwodach żarzenia zastosować trzy jednakowe wzmacniacze operacyjne dużej mocy (często dostępne na Allegro), sterowane ze wspólnych przetworników C/A, ustalających prąd i napięcie (jednakowe dla każdej z aktywowanych lamp)? Mają dopuszczalny prąd (można jego wartość w prosty sposób kontrolować) ok. 5A i napięcie wyjściowe do 30V.
Romekd pisze:może w obwodach żarzenia zastosować trzy jednakowe wzmacniacze operacyjne dużej mocy [...] sterowane ze wspólnych przetworników C/A
Kiedys już pytałem w innym wątku, ale bez echa: czy są jakieś przeciwwskazania do żarzenia lamp (nie tylko alkowych) przebiegiem PWM o napięciu kilkukrotnie większym od znamionowego i stosownym wypełnieniu? To by znacznie uprościło regulację i nieco... skomplikowało pomiar
W zasadzie nie widzę przeciwwskazań - podobnie przecież rzecz ma się z żarzeniem kineskopu w TV kolorowych. Gorzej, gdy nawali PWM, dając ciągle logiczną jedynkę...
Tomasz Gumny pisze:Kiedys już pytałem w innym wątku, ale bez echa: czy są jakieś przeciwwskazania do żarzenia lamp (nie tylko alkowych) przebiegiem PWM o napięciu kilkukrotnie większym od znamionowego i stosownym wypełnieniu? To by znacznie uprościło regulację i nieco... skomplikowało pomiar
Co do układu Alka to myślę, że taka regulacja byłaby możliwa, choć wydaje mi się, że zapewnienie przy niej wysokiej precyzji temperatury katody byłoby już nieco trudniejsze niż w przypadku nagrzewania katod napięciem stałym (indukcyjność przewodów doprowadzających prąd o znacznie większej wartości i częstotliwości, wpływ zjawiska naskórkowości przy wyższych częstotliwościach przebiegu prostokątnego itp.)
Myślę, że w przypadku typowych lamp w przedwzmacniaczach dałoby się zauważyć znacznie większe przenikanie zakłóceń z PWM do obwodów sygnałowych wzmacniacza (szczególnie wyższych jego harmonicznych) przez pojemność katoda-podgrzewacz. Jeżeli przy częstotliwości 50Hz i przebiegu sinusoidalnym pojawia się problem przenikania tego sygnału do obwodu katody, to co by się działo przy przebiegu prostokątnym o dużej stromości zboczy i harmonicznych ciągnących się aż do w.cz.?
Alku, te układy charakteryzują się dobra niezawodnością. Przekonałem się o tym osobiście.
Alek pisze:[...]przez odpowiedni okres czasu jest podawane jakieś żarzenie i jakieś napięcie anodowe (prawdopodobnie ustalone na amen lub ewentualnie regulowane osobno), jakieś obciążenie zabezpieczające (w fabrykach lamp funkcję taką pełniły żarówki, tu sugeruję oporniki lub lepiej kontrolę-stabilizację prądu emisji).
Napięcie żarzenia powinno być ustawiane w zakresie 0-220% nominalnego. Anodowe 0...300%.
Alek, czy możesz rzucić choćby przybliżonymi liczbami?? Akurat siedzę nad zasilaczem żarzenia...