Strona 2 z 6
: pt, 11 sierpnia 2006, 15:04
autor: _idu
Co do zwrotnic.... normalnie maja automat sprezynowy (chodzi o zaniedbana siec w Lodzi gorzej jest tylko w GOP'ie), ale na odcinkach podmiejskich brak sprzezyn i kroluje tam metoda "kostka gumy" przy okazji motorniczy nie musi przestawiac zwrotnic na mijankach. Guma samoczynnie ustawia iglice dla kierunku najazdu.
Jak widac prowizorki sa nie dosc ze trwale to najlepsze bo bezobslugowe.
Ponadto z racji zaniedbanie na odicnkach jednotorowy za wyjatkim linii do Pabianic nie ma juz sprawnej sygnalizacji. Jedzie sie na rozklad lub dzwoni do kolejnych brygad z komorek (zamkniete grupy).
Sterowanie zwrotnic - kroluje podczerwien - patent z lat 80-tych, urzadzonko w obudowie plastikowej od latarki na baterie 3R12.
Kiedys byly kolyski na trakcji - aby przelaczyc trzeba bylo na moment z polozenia zerowego dac na jazde nastawnikiem, wtedy prosty komparator wykrywal roznice napieci amiedzy kolyska a drutem trakcji (slizg odbieraka jest grafitowy i ma dosc duza rezystancje) Ale wkrotce pojawi na jednej linii sterowanie radiowe z monitoringiem ruchu - sygnalizacja na skrzyzowaniach wzbudzana ruszajacym z przystanku tramwajem - przystanki generalne przenisione beda za skrzyzowania. Ponadto na kazdym przystanku ma byc panel informacyjny podajacy ile czasu pozostalo do przyjazdu kolejnego tramwaju. A jako bajer podgrzewane platformy platfromy przystnakowe - ale zapewne tego sie nawet nei wlacza bo wylacza sie ogrzewanie zwrotnic (bo taniej jest nie puscic tramwajow na miasto niz zuzyc prad na ogrzewanie zwrotnic) nie mowiac o ogrzewaniu wagonow i autobusow zima.
: pt, 11 sierpnia 2006, 16:36
autor: szalony
Oczywiscie chodzi o tramwaje
U nas jest podczerwien, i fajne matryce z pomaranczowych ledow wyswietaljace symbole ^ > < X

Kiedys byly "sanki", ale lubilo przerzucac w prawo przy wlaczonym ogrzewaniu, przetwornicy, itp. (na "gazie" - w prawo, na luzie - w lewo).
PS.A np. ostatnio jechalem 15-tka z Katowic do Sosnowca. To jest dopiero torowisko

: pt, 11 sierpnia 2006, 16:53
autor: Vault_Dweller
STUDI pisze:Ale wkrotce pojawi na jednej linii sterowanie radiowe z monitoringiem ruchu - sygnalizacja na skrzyzowaniach wzbudzana ruszajacym z przystanku tramwajem - przystanki generalne przenisione beda za skrzyzowania. Ponadto na kazdym przystanku ma byc panel informacyjny podajacy ile czasu pozostalo do przyjazdu kolejnego tramwaju.
Nie wiedziałem, że zamierzają zastosować takie "patenty"... Jednak, jak znam życie, będzie trzeba na nie chyba poczekać "ad mortum usrantum".
A jako bajer podgrzewane platformy platfromy przystnakowe - ale zapewne tego sie nawet nei wlacza bo wylacza sie ogrzewanie zwrotnic (bo taniej jest nie puscic tramwajow na miasto niz zuzyc prad na ogrzewanie zwrotnic) nie mowiac o ogrzewaniu wagonow i autobusow zima.
Tyz smutno prowda. Jako młody chłopak nie znam za bardzo realiów PRLu (podobno w latach 80-tych była niejedna ostra zima), jednak w Sylwestra miałem okazję się przekonać, że lepiej czasami wpuścić spodnie w kozaki i ganiać kilometrami na piechotę przez śnieg zamiast liczyć, że któryś tramwaj ruszy bo łaskawie tory odśnieżą... Jednak zabawa była przednia, nie da się ukryć!

: pt, 11 sierpnia 2006, 18:37
autor: _idu
Co do patentów. To jest finansowane z UE w ramach ZPORR, który muszą rozliczyć do końca 2008 roku. Tak więc w przyszłym roku zacznie się przez dwa kolejne lata gigantyczny remont i wielki paraliż komunikacyjny miasta.
Co do Sylwestra. Intensywnie padało i nie dało ready odśnieżyć. Blokowały sie od breji zwrtonice a na peryferniach tylko nieliczni odwałżyli sie wjechać.
Ale ten Sylwester zrobiliśmy w tramwaju i jakoś wjechaliśmy wszędzie gdzie wcześniej zaplanowaliśmy.
: pt, 11 sierpnia 2006, 22:53
autor: Janusz
STUDI Chciałbym zauważyć, że w tym zaniedbanym GOP'ie sygnalizacje zajętości jednotoru jednak działają. Może i są prymitywne, ale sprawne. Warto byłoby wspomnieć również o łączach światłowodowych między punktami dyspozytorskimi i standartowej łączności radiowej między dyspozytorami a tramwajami na szlaku. Warto byłoby wspomnieć o przebudowanych odcinkach w Katowicach i Chorzowie, Zabrzu, ale po co? Można poprawić sobie samopoczucie mówiąc, że gorzej to jest w GOP'ie.

: pt, 11 sierpnia 2006, 23:09
autor: szalony
Janusz pisze:
STUDI Chciałbym zauważyć, że w tym zaniedbanym GOP'ie sygnalizacje zajętości jednotoru jednak działają.
Jak to dziala? Czujnik nacisku, czy petla indukcyjna ?
PS. Ostatnio wyslalismy wam 2x105Na w zamian za 2x111N

Niestety idea, dla ktorej krakow sprowadzil dwa 111N i trzy N8S z norymbergi jest chyba malo trafiona

: sob, 12 sierpnia 2006, 09:19
autor: Vault_Dweller
STUDI pisze:Tak więc w przyszłym roku zacznie się przez dwa kolejne lata gigantyczny remont i wielki paraliż komunikacyjny miasta.
Jejku jejku, i co ja teraz, "biedny student polibudy (po przejściach zresztą)", pocznę... Chyba pozostaje tylko zrobić prawo jazdy, sprawić sobie "motór", przystosować go do jazdy na rzepakowym i zaiwaniać...
: sob, 12 sierpnia 2006, 13:05
autor: Rapid130
painlust pisze:
kończyłes może wydział Transporu Politechniki Warszawskiej?
Jeśli tak to ja też

z tym że ja Telekomunikację w Transporcie, a na dyplomie mam Sterowanie Ruchem w Transporcie

Skończyłem, tzn mam absolutorium a praca się ciągnie i nie moge jej dokończyć:)) Miło spotkać kogos po swoim wydziale. Dawno kończyłeś? Moze się mijalismy na korytarzu?
: sob, 12 sierpnia 2006, 13:10
autor: Piotr
szalony pisze:PS. Ostatnio wyslalismy wam 2x105Na w zamian za 2x111N

Niestety idea, dla ktorej krakow sprowadzil dwa 111N i trzy N8S z norymbergi jest chyba malo trafiona

Nie znam się na numerkach wagonów, ale słyszałem, że sprowadzono ostatnio z Niemiec kilka sztuk do obsługi nowego odcinka na Pawiej. Chodzi o to, że żadne z dotychczas używanych w Krakowie wagonów nie miały możliwości jazdy w obu kierunkach, a na Pawiej nie ma gdzie zbudować pętli

: sob, 12 sierpnia 2006, 14:24
autor: painlust
Rapid130 pisze:painlust pisze:
kończyłes może wydział Transporu Politechniki Warszawskiej?
Jeśli tak to ja też

z tym że ja Telekomunikację w Transporcie, a na dyplomie mam Sterowanie Ruchem w Transporcie

Skończyłem, tzn mam absolutorium a praca się ciągnie i nie moge jej dokończyć:)) Miło spotkać kogos po swoim wydziale. Dawno kończyłeś? Moze się mijalismy na korytarzu?
absolutorium bodajrze w '98 a dyplom rok później. Automatyke o której tu mowa miałem z Sobolewskim - bardzo miło wspominam

a nastepnie z Kawalcem także miło wspominam - był moim recenzentem - zmieszał moją prace z błotem

.
: sob, 12 sierpnia 2006, 14:56
autor: Rapid130
No to ja zaczynałem studia dopiero w 1999 r

Tak wiec teoretycznie istniała taka możliwość zebysmy sie spotkali.
Z Sobolewskim nie miałem juz żadnego przedmiotu kolejowego. Jedynie laborke z elektrotechniki. Też mile go wpominam, choć elementy nieliniowe to robiłem ze 3 razu u niego. Kawalec....wiadomo, zawsze się musi doczepić. Był by chory jak by nie zmieszał kogos z błotem. Ale w sumie wiedza którą obecnie przekazuje jest na najwyzszym poziomie. Ogolnie uwazam ze automatyka cyfrowa jest prowadzona świetnie. Jedynie podejscie do studenta pozostawia wiele do życzenia.
Ja pisze prace u niejakiego
K. Grochowskiego....dawnego dziakana.
: sob, 12 sierpnia 2006, 15:19
autor: painlust
Rapid130 pisze:No to ja zaczynałem studia dopiero w 1999 r

Tak wiec teoretycznie istniała taka możliwość zebysmy sie spotkali.
Z Sobolewskim nie miałem juz żadnego przedmiotu kolejowego. Jedynie laborke z elektrotechniki. Też mile go wpominam, choć elementy nieliniowe to robiłem ze 3 razu u niego. Kawalec....wiadomo, zawsze się musi doczepić. Był by chory jak by nie zmieszał kogos z błotem. Ale w sumie wiedza którą obecnie przekazuje jest na najwyzszym poziomie. Ogolnie uwazam ze automatyka cyfrowa jest prowadzona świetnie. Jedynie podejscie do studenta pozostawia wiele do życzenia.
Ja pisze prace u niejakiego
K. Grochowskiego....dawnego dziakana.
teoretycznie mogliśmy się spotkać

a dokładnie gdzieś tam minąć. Kawalca uważam za najlepszego wykładowcę jakiegokolwiek spotkałem. Podejście do studentów miał zdrowe tzn takie jakie powinien mieć (starej daty jestem mam inne pojęcie o prowdzadzeniu wykładów niż młodsi). Wykłady Kawalca mam gdzieś oprawione. Niestety po kilku latach jak chciałem z nich skorzystać to okazało się, ze równie dobrze mógłbym otworzyć elementarz chińskiego. Jak się w tym nie siedzi to ulatuje. A tak a propo uczyła cię może pani Anna Stelmach?
: sob, 12 sierpnia 2006, 15:45
autor: Rapid130
pani Anna Stelmach, uczyła mnie badań operacyjnych, ten przedniot robiłem rekordową liczbę razy i w koncu sie nade mną ulitowała bo nie mogłem zdać czwartego kolokwium

To Twoja koleżanka z grupy?:)
: sob, 12 sierpnia 2006, 16:49
autor: painlust
Rapid130 pisze:pani Anna Stelmach, uczyła mnie badań operacyjnych, ten przedniot robiłem rekordową liczbę razy i w koncu sie nade mną ulitowała bo nie mogłem zdać czwartego kolokwium

To Twoja koleżanka z grupy?:)
z grupy to nie bo ona SRL kończyła, ale z roku. A pytam się o nią bo ciekawą kobietą była. Przez całe studia ubierała się jak stara k***a z pigalaka, wylewała na siebie wiadro perfum, każdego traktowała jak parobka dlatego też ksywę Baronowa miała. W głowce miała mało poukładane i żaby nie biust to sam dziadzio Sobolewski rozp*****ł by ja jak paczkę dropsów już na drugim roku. Po piatym roku Grochowski wziął ją na doktorat. Myślałem, że się przeturlam ze śmiechu po Marszałkowskiej, aż tu nagle bedąc po coś na wydziale (już po studiach) zaczepia mnie ktos na korytarzu i (kompletnie jej nie poznałem) szczena mi opadła - kompletnie inna osoba z wygladu jak i osobowości. Przez cały dzień nie mogłem się otrząsnąć. To było po prostu niemożliwe. Widać taką pozę łatwej przyjęła aby przejść studia... Po tym spotkaniu naprawdę miło ją wspominam.
: sob, 12 sierpnia 2006, 17:10
autor: Rapid130
Zeby tu dalej nie pisać rózych rzeczy to napisze Ci na priva
