Wzmacniacz otl + regulacja barwy + kontur

Wzmacniacze, zasilacze itd. Schematy, parametry, konstrukcje...

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

bardzo_zimny
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 87
Rejestracja: pt, 22 kwietnia 2005, 20:08
Lokalizacja: Łódź

Post autor: bardzo_zimny »

Ale wstyd. :oops: Mieć gotowca i przepisać go z błędami. Teraz w wersji poprawionej :D
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Piquś
10...14 postów
10...14 postów
Posty: 12
Rejestracja: wt, 18 lipca 2006, 17:29
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: Piquś »

No, tak już lepiej. :) Sam mostek regulacji barwy tonu, jak na moje oko, wygląda dobrze. Skleć to "na szybkensa" ( :D ) w jakimś pająku i podziel się wynikami eksperymentu. Godzina powinna wystarczyć, a dzięki temu będziesz wiedział, czy układ zachowuje się poprawnie. Lepiej tak sprawdzić, niż zrobić płytkę tylko po to, by się okazało, że coś nie pasuje. :)

-Pozdrawiem,
-Piquś
Valves roxx!
_idu

Post autor: _idu »

Piotr pisze:Jak to? Przecież w pozycji wyłączonej równolegle do całego potencjometru znajduje się ogniwo RC.
Ale bez podanych wartośc elementów nie mozna stwierdzić czy ten dwójnik RC w jakimkolwiek sotpniu wpływa na charakterystykę częstotliwosciową. Poinadto ten dwójnik ma zazadanie podnieść soprany. Więc jego impedancja jest większa od impedancji wyjściowej poprzedającego stopnia a czasem sporo większa.

Naprawdę wydumane nieco. Owszem coś może obetnie ale daj Boże żeby to było słyszalne.

Weżmy ten układ z amplitunera. Ponetncjometr 47k nie nadaje sie zbytnio do tego układu. Powinien mieć rezystancję min. 220k a najlepiej 1M0. Założmy ze 220k. Czyli 5 krotnie większa. Kondesator w tym dwójniku automatycznie powinien mieć 5 krotnie mniejeszą pojemność - czyli około 180p.

Obliczmy jego rektancję dla 1kHz = ~885k, 8kHz = ~111k i dla 15kHz = ~59k.
dodatkowo mamy tam rezystor który powinie mieć 5 krotnie większa rezystancję czyli około 33k. Czyli dwójnk będzie miał impedancję odpowiednio ~1018k, 144k i ~92k

Wraz potencjometem 220k będzie to dla 1kHz = 181k, 8kHz = 87k, 15kHz = ~65k.

A teraz stopień poprzedni. Możemy go potraktować jako idealne żródło prądu podłączone przez opornik 100k do zasilania i obciążone rezystancją około 80k (rezystancja wewnętrzna triody).

Rzyli Ro dla tego zrodła prądowego bedzie wynosic ~44k.

Nachylenie triody wynosi około 1,4mA/V (obydwa neico zawyzone zapewne)

Obliczmy Ro z uwzglednieniem dwójnika i potencjometru
1kHz = 35k
8kHz = 29k
15kHz = 26k

Wzmocnienia analogicznie: 49, 41, 36. Obliczmy to w decybelach wzgledem 1kHz. bedzie 0dB, -1,5dB, -2,7dB

Dla 8kHz nieznaczne obniżenie dla 15kHz których nie słyszymy jest jeszcze poniżej spadku 3dB.

Gdyby usunąc kondesator C11 to lokalne sprzężenie zwrotne zmiejszy te różnice w zmocnienia!

A jełśi zastsoujemy potencjometr 470k to podane wartości spadków będa jeszcze niższe. 220k to nienajlpesza wartość dla tego układu.

Czyli nie jest to takie krytyczne i tak degradujące jak to sugerował Piotr.

Ale są inne wady układu.
Dlaczego potencjometr regualcji głośności nie jest na wejściu? Przecież może żródło przesterowywać przedwazmacniacz i nic użytkownik nie zrobi (dzielnki na wejściu - po co dać tam potencjometr).

Brka sprżeznei zwrotnego. mimo wszystko brzmienie będzie kiepskie. Triode ECL86 i pentodę trzeba objąć petlą ujemnego sprżeznie zwrotnego. Potencjometr z konturem dać na wejsiu układu. Będzie ogólnie zdecydowanie lepiej. to sprzezeni będzi ekonieczne bowiem przy dośc skutecznej regulacji barwy dźwieu do wejści atriody ECL86 będzie doprowadzany sygnał o duzym napięciu a wtedy ten stopień będzie zauważalnie zniekształcał.
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

STUDI pisze: 15kHz których nie słyszymy jest jeszcze poniżej spadku 3dB.
Nie słyszycie 15kHz, towarzyszu STUDI? :lol:
Ja bym raczej powiedział, że nie słyszymy w muzyce spadku rzędu 3dB ;)

A poza tym masz oczywiście rację. Mnie chodziło tylko o to, że lepiej mieć układ, który nie wprowadza znieksztaceń liniowych, niż taki, który wprowadza małe.
Trzeba pamiętać, że gmeranie w charakterystyce częstotliwościowej robi zamieszanie w charakterystyce fazowej. Wbrew pozorom to nie jest kompletnie bez znaczenia.
W związku z powyższym wszelkie "laudnesy" uznaję za zbędne badziewie, szczególnie w przypadku słuchawek :?

Wracając do układu:
Sprzężenie zwrotne może się przydać.
Natomiast miejsce potencjometru głośności nie jest takie oczywiste.
Prawdopodobnie sygnał wejściowy nie przesteruje pierwszych stopni, a układ regulatora barwy jest zazwyczaj podatny na wszelkiego rodzaju zakłócenia, które mogą być dokuczliwe przy cichym słuchaniu wersji z potencjometrem na wejściu.
bardzo_zimny
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 87
Rejestracja: pt, 22 kwietnia 2005, 20:08
Lokalizacja: Łódź

Post autor: bardzo_zimny »

Studi,
Bardzo dziękuje za podpowiedź. Nie dość, dostałem gotowe wartości to jeszcze mogłem zrozumieć jak to policzyć.
Dorwałem stary, duży potencjometr 1M, teraz będę próbował mu dorobić odczep. Ciekawe czy to się uda. W końcu nie święci garnki lepią. Jutro zaczynam budować pająka do testów.

Pozdrawiam
bardzo_zimny
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 87
Rejestracja: pt, 22 kwietnia 2005, 20:08
Lokalizacja: Łódź

Post autor: bardzo_zimny »

Powoli zaczynam montować prototypowego pająka. I oczywiście im głębiej w las tym więcej drzew. Zerknąłem na typowe punkty pracy ECC83 (Ua=250V, Ia=0,86mA, Rk=1,5k, Ra=100k, Rg=1M). W związku z tym, że napięcie anodowe pierwszej triody jest wyższe niż napięcie anodowe dla lampy ECL86 (wg. pierwotnego schematu 220...230V) zmieniłem nieco napięcie zasilania całego układu i połączenia anod.

I tu moja prośba o sprawdzenie czy czegoś nie skopałem.

Przy okazji montowania tego układu powstało „stanowisko” do testowania prototypów. :lol:

Na zaostrzenie apetytu zrobiłem sobie projekt obudowy
:roll:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
bardzo_zimny
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 87
Rejestracja: pt, 22 kwietnia 2005, 20:08
Lokalizacja: Łódź

Post autor: bardzo_zimny »

Powoli zaczynam montować prototypowego pająka. I oczywiście im głębiej w las tym więcej drzew. Zerknąłem na typowe punkty pracy ECC83 (Ua=250V, Ia=0,86mA, Rk=1,5k, Ra=100k, Rg=1M). W związku z tym, że napięcie anodowe pierwszej triody jest wyższe niż napięcie anodowe dla lampy ECL86 (wg. pierwotnego schematu 220...230V) zmieniłem nieco napięcie zasilania całego układu i połączenia anod.

I tu moja prośba o sprawdzenie czy czegoś nie skopałem.

Przy okazji montowania tego układu powstało „stanowisko” do testowania prototypów. :lol:

Na zaostrzenie apetytu zrobiłem sobie projekt obudowy
:roll:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
gilong
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 200
Rejestracja: pt, 16 czerwca 2006, 18:57

Post autor: gilong »

w czym zrobiles te 3d??
geguś

Post autor: geguś »

Witam :)

Masz tu jeszcze jeden schemat konturu.

Posłuchaj i powiedz jakie efekty.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
bardzo_zimny
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 87
Rejestracja: pt, 22 kwietnia 2005, 20:08
Lokalizacja: Łódź

Post autor: bardzo_zimny »

gilong >>

3D zrobiłem w ArchiCad. Trzeba sobie szczerze powiedzieć nie jest to program do projektowania takich rzeczy :lol: , ale przy pewnej wprawie da się tam kila fajnych rzeczy wyrenderowć.

A przy okazji poprawiłem projekt, bo brakowało tam jednej ECL a o jedną ECC było za dużo :D
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6988
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

Witam.
Panowie, układ w dalszym ciągu zawiera kilka błędów. Całkowicie zgadzam się z opinią Studiego - potencjometr włączony za układem regulacji barwy nie jest najszczęśliwszym rozwiązaniem. Przy takim podłączeniu przesterowanie się drugiej triody, w przypadku znacznego podkręcenia poziomu basów lub sopranów, jest niemal pewne. Błędem, który występuje na wszystkich przedstawionych schematach jest też to, że potencjometr regulacji siły głosu wpięty został bezpośrednio do anody triody L2 (brak kondensatora separującego składową stałą), czyli wraz z rezystorem anodowym R7 tworzy on regulowany dzielnik napięcia, przez który przepływa prąd stały. Ponadto regulacja siły głosu potencjometrem wywoła w tym układzie zmiany napięcia na kondensatorze C6, powodując przepływ prądu przeładowującego ten kondensator. Towarzyszyły temu będą trzaski, wywołane przepływem prądu stałego przez ruchomy styk potencjometru, oraz chwilowe zmiany napięcia na siatce S1 i katodzie pentody ECL86. Włączaniu i wyłączaniu filtru kontur również będzie towarzyszyć silny trzask, albowiem przełącznik zwierając kondensator C13 i włączając do odczepu potencjometru rezystor R13 będzie powodował skokową zmianę składowej stałej napięcia wystpępującego na wyjściu potencjometru. Nie podoba mi się też sposób odsprzęgania zasilania lamp kondensatorami. O ile lampa L2 zasilana jest prawidłowo przez filtr RC (tworzy go C9 z rezystorem R8 ), to napięcie zasilające pierwszą triodę odsprzęgane jest już tylko samym kondensatorem, a pentoda wyjściowa w ogóle pozbawiona jest kondensatora w obwodzie zasilania. Ponadto w układach wzmacniaczy słuchawkowych OTL warto na wyjściu zastosować dwie połączone szeregowo (w przeciwnych kierunkach) diody Zenera (np. 6,8V 1,3W, włączone równolegle z rezystorem R13). Zabezpieczyłyby one delikatne cewki słuchawek (i przy okazji bębenki w uszach słuchającego) w przypadku powstania zwarcia w lampie ECL86, lub w przypadku zbyt silnego wysterowania stopnia mocy.

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

Pomysł zasilania pentody mocy przez opornik jest niezbyt udany (sprawność, zakłócenia). ECC83 nie potrzebuje wcale jakiegoś kosmicznego napięcia zasilania. Nawiasem mówiąc triodę z ECL zasilasz z niższego napięcia, a jest ona bardzo podobna do ECC83.
Co do regulatora głośności - przy odrobinie wprawy można go wsadzić bezpośrednio za regulatorem barwy, przed drugą triodą, równolegle do R16.
bardzo_zimny
75...99 postów
75...99 postów
Posty: 87
Rejestracja: pt, 22 kwietnia 2005, 20:08
Lokalizacja: Łódź

Post autor: bardzo_zimny »

Witam

Zmieniłem zasilanie pierwszej triody zgodnie z sugestiami Piotra. Regulację głośności wraz z całym filtrem laudnes dałem na wejściu, tak jak sugerował Studi. Im dalej walczę z tym filtrem coraz mniej mi się on podoba. Chyba w końcowym efekcie się go pozbędę, ale to zdecyduję po próbach na prototypie. Romekd, czy o takie połączenie z diodami Zenera ci chodziło ? Czy jeśli regulacja głośności będzie na wejściu to nie wystarczy potencjometr 47k ? Sygnał będzie pochodził a CD czyli tak 0,7 v

Wielkie dzięki za Waszą cierpliwość
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Romekd
moderator
Posty: 6988
Rejestracja: pt, 11 kwietnia 2003, 23:47
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: Romekd »

Witam.
bardzo_zimny pisze:Romekd, czy o takie połączenie z diodami Zenera ci chodziło ? Czy jeśli regulacja głośności będzie na wejściu to nie wystarczy potencjometr 47k ? Sygnał będzie pochodził a CD czyli tak 0,7 v
Właśnie o takim połączeniu diod Zenera pisałem. Jeżeli potencjometr umieścisz na wejściu, to nawet wskazane będzie, by jego oporność była stosunkowo niska, bowiem impedancja wyjściowa odtwarzacza CD również jest niewielka, a wraz ze wzrostem oporności potencjometru rosnąć będą szumy generowane przez pierwszą triodę wzmacniacza.

Pozdrawiam,
Romek
α β Σ Φ  Ω  μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Post autor: Piotr »

A ja nadal uważam, że regulacja głośności powinna się znaleźć za regulacją barwy. Większość układów fabrycznych jest zbudowanych właśnie w taki sposób. Polepsza to odstęp od zakłóceń podczas cichego słuchania.