Wzmacniacz na PCL86. Kilka drobne pytań.
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
I tak ma spore błędy. Pierwszy gruby to opornik w katodzie pentody. Nominalnie 130 omów. Można zastosować 180 omów. Tym bardziej że typowe trafa od PCL86/ECL86 mają moc zaledwie 2 - 2,5W. A przy okazji oszczędzasz nieco lampę.
Pierwszy stopień - cezmu opornik anodowy triody ma tylko 100k? Czemu nie wykorzystać więcej wzmocnienia tej triody? Chyba że podajesz na wejście sygnał o wysokim poziomie rzedu 0,6 - 1,0V.
Po trzecie nie rozumiem w ogóle tych dyskusji o wzmacniaczu na tej lampie i wymyślaniu dziwactw nieracjonalnych zręsztą. Wszystko co potrzebne do zaprojektowania w 5 minut wzmacniacz na tej lampie jest podany w notach katalogowych tejże lampy. Podane są tam dwa typowe punkty pracy pentody jako wzmacniacz SE, oraz kilka typowych punktów pracy triody zarówno z polaryzacją za pomocą opornika katodowego jak i za pomocą opornika siatkowego o wysokiej rezystancji.
Pierwszy stopień - cezmu opornik anodowy triody ma tylko 100k? Czemu nie wykorzystać więcej wzmocnienia tej triody? Chyba że podajesz na wejście sygnał o wysokim poziomie rzedu 0,6 - 1,0V.
Po trzecie nie rozumiem w ogóle tych dyskusji o wzmacniaczu na tej lampie i wymyślaniu dziwactw nieracjonalnych zręsztą. Wszystko co potrzebne do zaprojektowania w 5 minut wzmacniacz na tej lampie jest podany w notach katalogowych tejże lampy. Podane są tam dwa typowe punkty pracy pentody jako wzmacniacz SE, oraz kilka typowych punktów pracy triody zarówno z polaryzacją za pomocą opornika katodowego jak i za pomocą opornika siatkowego o wysokiej rezystancji.
Ostatnio zmieniony pt, 4 sierpnia 2006, 18:13 przez _idu, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
-
- 25...49 postów
- Posty: 32
- Rejestracja: śr, 12 lipca 2006, 06:59
Zbudowałem ten wzmacniacz ale ...
Po drugie, po rozkrceniu głośności na więcej niż 3/4 słuchać straszne zniekształcenia w głośnikach. Do 3/4 jest ok.
Po trzecie słychać przydźwięk. Po odłączeniu transformatora sieciowego ( wzmacniacz gra ok minuty z kondensatorów w zasilaczu ) przydźwięk ustaje.
Co zrobić z tymi problemami ( zwłaszcza z tym małym wzmocnieniem ) ?
Faktycznie jest małe. Podaje na wejście wzmacniacza sygnał ok 0,4V z karty dzwiękowej na wyjściu na głośniki mam 0,6V w porywach 1V . Wzmacniacz obciążony jest głośnikami 8Ohm 10W .Jest w porządku, ale musisz się liczyć z dość małym wzmocnieniem.
Po drugie, po rozkrceniu głośności na więcej niż 3/4 słuchać straszne zniekształcenia w głośnikach. Do 3/4 jest ok.
Po trzecie słychać przydźwięk. Po odłączeniu transformatora sieciowego ( wzmacniacz gra ok minuty z kondensatorów w zasilaczu ) przydźwięk ustaje.
Podpinałem do obu końcówek uzwojenia wtórnego ale nie słysze różnicy. Jest zato spora różnica z podłączonym sprzężeniem zwrotnym i bez.Pamiętaj tylko, aby sprzężenie zwrotne podłączyć do waściwej końcówki uzwojenia wtórnego. Poznasz po tym, że wzmocnienie spadnie. Jeżeli podepniesz źle, to wzmacniacz się wzbudzi, lub zagra głośniej.
Co zrobić z tymi problemami ( zwłaszcza z tym małym wzmocnieniem ) ?
Proste.
PCL86 - trioda z Ra = 220k. do katody triody sprzeżenie zwrotne.
Regulacja barwy dźwieku OK.
Na wejściu zastosuj EF86 albo nawet EF80. EF86 - typowy układ z noty katalogowej nei potrzeba kombinować jak jest dany gotowec. Z EF80 - standardowy punkt pracy. mozna obniżyć Ug2 i przy mniejszym prądzie naodowym mieć spore nachylenie co zaowocuje wieśzym wzmocnieniem - większy Ra można wtedy zastosować).
Takie coś wysterowywałem np. z tunera SAT ktory miał słabiutki poziom syngału na gniazdach chinch.
PCL86 - trioda z Ra = 220k. do katody triody sprzeżenie zwrotne.
Regulacja barwy dźwieku OK.
Na wejściu zastosuj EF86 albo nawet EF80. EF86 - typowy układ z noty katalogowej nei potrzeba kombinować jak jest dany gotowec. Z EF80 - standardowy punkt pracy. mozna obniżyć Ug2 i przy mniejszym prądzie naodowym mieć spore nachylenie co zaowocuje wieśzym wzmocnieniem - większy Ra można wtedy zastosować).
Takie coś wysterowywałem np. z tunera SAT ktory miał słabiutki poziom syngału na gniazdach chinch.
-
- 25...49 postów
- Posty: 32
- Rejestracja: śr, 12 lipca 2006, 06:59
-
- 25...49 postów
- Posty: 32
- Rejestracja: śr, 12 lipca 2006, 06:59
Czyli mam zwiększyć opornik podłączony do anody triody do 220kOhm, dobrze zrozumiałem ?
O napewno
. Jeszcze cały karton lamp czeka szkoda ze w większości nie bardzo sie nadają do audio. Ale zawsze mozna zbudowac radio albo jakis nadajniczek
.
EDIT
Już wiem co źle zrobiłem, zapomniałem podłączyć masę do jednego z wyjść transformatora głośnikowego, pewnie to ma spory wpływ na działanie układu.
A swoją drogą zastanawiam się jak ekranować przewody, przyszedł mi na myśl taki sposób. Otóż mam kawałek nie potrzebnego kabla antenowego ( jedna żyła w ekranie ) i zastanawiam się czy go nie wykorzystać. Ekran wtedy podłączyć do masy ?
A na bardziej wysmakowane konstrukcje jeszcze przyjdzie czas
O napewno


EDIT
Już wiem co źle zrobiłem, zapomniałem podłączyć masę do jednego z wyjść transformatora głośnikowego, pewnie to ma spory wpływ na działanie układu.
A swoją drogą zastanawiam się jak ekranować przewody, przyszedł mi na myśl taki sposób. Otóż mam kawałek nie potrzebnego kabla antenowego ( jedna żyła w ekranie ) i zastanawiam się czy go nie wykorzystać. Ekran wtedy podłączyć do masy ?
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Tak, podłączenie jednej nóżki wtórnego uzwojenia do masy to dość ważna sprawa przy sprzężeniu zwrotnym 
Moim zdaniem w tak małym i niskoczułym wzmacniaczu nie ma sensu bawić się w ekranowanie. Poprawne rozmieszczenie elementów i właściwe prowadzenie masy da wystarczający skutek.
ps. Wiele lamp nadaje się do audio, jeżeli się trochę postarać. Pod warunkiem, że nie są to np. klistrony, albo kineskopy

Moim zdaniem w tak małym i niskoczułym wzmacniaczu nie ma sensu bawić się w ekranowanie. Poprawne rozmieszczenie elementów i właściwe prowadzenie masy da wystarczający skutek.
ps. Wiele lamp nadaje się do audio, jeżeli się trochę postarać. Pod warunkiem, że nie są to np. klistrony, albo kineskopy

-
- 25...49 postów
- Posty: 32
- Rejestracja: śr, 12 lipca 2006, 06:59
Nie no zaekranować musze koniecznie, przynajmniej transformator sieciowy i kable od niego, bo wyraźnie słychać buczenie a jak się wyłączy przyciskiem wzmacniacz, to przestaje byc to słychać ( wzmacniacz gra ok 30s z kondensatorów po odłączeniu zasilania ).
Pomimo, że zwiększyłem ten opornik do 220kOhm i podłączyłem mase do transformatora głośnikowego to jest tak : Do momentu rozkręcenia głośności do 3/4 jest ok. Potem słychać bardzo wyraźnie zniekształcenia.
Pomimo, że zwiększyłem ten opornik do 220kOhm i podłączyłem mase do transformatora głośnikowego to jest tak : Do momentu rozkręcenia głośności do 3/4 jest ok. Potem słychać bardzo wyraźnie zniekształcenia.
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Podejrzewam, że ekranowanie nic nie pomoże. Problemem jest raczej masa w okolicy filtrów zasilania. Kiedy odłączysz zasilanie kondensatory nie są już doładowywane, więc przydźwięk znika.vacpan123 pisze:Nie no zaekranować musze koniecznie, przynajmniej transformator sieciowy i kable od niego, bo wyraźnie słychać buczenie a jak się wyłączy przyciskiem wzmacniacz, to przestaje byc to słychać ( wzmacniacz gra ok 30s z kondensatorów po odłączeniu zasilania ).
Można to rozpoznać po barwie. Przydźwięk od transformatora przmi nisko i ciemno, natomiast ten od masy ma znacznie więcej alikwotów, bardziej bzyczy.
A jaki masz głośnik? Prawdopodobnie o niskiej skuteczności, a zniekształcenia są zwyczajnie objawem przesterowania. Powinieneś pomierzyć to i owo, np. obejrzeć sygnał wyjściowy wzmacniacza obciążonego rezystorem na oscyloskopie.vacpan123 pisze:Pomimo, że zwiększyłem ten opornik do 220kOhm i podłączyłem mase do transformatora głośnikowego to jest tak : Do momentu rozkręcenia głośności do 3/4 jest ok. Potem słychać bardzo wyraźnie zniekształcenia.
-
- 25...49 postów
- Posty: 32
- Rejestracja: śr, 12 lipca 2006, 06:59
No raczej głośnik ( a raczej kolumna ) nie jest pierwszej jakości, ale do testów akurat taką miałem. Sprawdze na innej. Chociaż nawet jak nie podaje sygnału na wejście to przy przekręceniu potencjometru ponad 3/4 słychać coś jakby gwizdanie.
Co do oglądania na oscyloskopie to niestety nie dorobiłem się jeszcze takiego urządzenia, chyba że takie coś z karty dzwiekowej wystarczy .
Co do oglądania na oscyloskopie to niestety nie dorobiłem się jeszcze takiego urządzenia, chyba że takie coś z karty dzwiekowej wystarczy .
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
To nie ma przecież najmniejszego znaczenia.vacpan123 pisze:No raczej głośnik ( a raczej kolumna ) nie jest pierwszej jakości, ale do testów akurat taką miałem.
Podłączałeś sprzężenie zwrotne? Sprawdź, czy poprawnie.vacpan123 pisze:Chociaż nawet jak nie podaje sygnału na wejście to przy przekręceniu potencjometru ponad 3/4 słychać coś jakby gwizdanie.
-
- 25...49 postów
- Posty: 32
- Rejestracja: śr, 12 lipca 2006, 06:59
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
-
- 25...49 postów
- Posty: 32
- Rejestracja: śr, 12 lipca 2006, 06:59
Załaczam schemat tak jak wykonałem.
Transformator głosnikowy to TG2-10-666. Próbowałem z głosnikami 4 Ohm i 8 Ohm, transformator z tego co wiem projektowany był na 6Ohm.
Lampy nie są nowe ale ponoć sprawne, zresztą sprawdziłem 5 sztuk i na każdej to samo.
Sygnał podaje z karty dzwiękowej ( jeden kanał tylko oczywiście ), ale przy braku sygnału tez brzęczy.
W drugim załączniku daje nagranie z próbką tego brzęczenia. Jest to jednostajne cały czas takie samo. Na nagraniu zmieniam położenie potencjometru stąd zmiany w tym dzwięku.
Dołączam też schemat zasilacza. Do żarzenia używam podwajacza napięcia, prąd żarzenia to ok 300mA więc ok.
Transformator głosnikowy to TG2-10-666. Próbowałem z głosnikami 4 Ohm i 8 Ohm, transformator z tego co wiem projektowany był na 6Ohm.
Lampy nie są nowe ale ponoć sprawne, zresztą sprawdziłem 5 sztuk i na każdej to samo.
Sygnał podaje z karty dzwiękowej ( jeden kanał tylko oczywiście ), ale przy braku sygnału tez brzęczy.
W drugim załączniku daje nagranie z próbką tego brzęczenia. Jest to jednostajne cały czas takie samo. Na nagraniu zmieniam położenie potencjometru stąd zmiany w tym dzwięku.
Dołączam też schemat zasilacza. Do żarzenia używam podwajacza napięcia, prąd żarzenia to ok 300mA więc ok.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.