Obserwuj Ebaya, tam się pojawia regularnie, na ogół osiąga ceny z zakresu 150 do 250 Euro.Piotr pisze: 3NF to pierwsze skojarzenie, jakie przychodzi mi do głowy na hasło "lampa, którą najbardziej ze wszystkich chciałbym mieć w gablotce".
3NF - lampowy układ scalony.....
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- moderator
- Posty: 11248
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
-
- 375...499 postów
- Posty: 450
- Rejestracja: śr, 8 marca 2006, 10:58
- Lokalizacja: Warszawa
Źle zrozumiałem wobec tego wypowiedź Piotra.
Niemniej nadal mimo wszystko uważam, że nie powinno się podawać publicznie linków do aukcji licytowanych, bo jest to wbrew interesowi kupujących. Chyba, że ktoś jest sprzedającym i chce zareklamować swoją aukcję - wtedy robi sobie dobrze.
Jest to oczywiście moje zdanie i staram się być konsekwentny - linki do aukcji podaję zawsze na priv, czasem publicznie podaję linki do aukcji KupTeraz.
Oczywiście, Alku, ze to wolny kraj i każdy ma potencjalną możliwość tego czy tamtego. Tylko że wiedza też ma swoją wartość i siłę oddziaływania, może być zarówno zbawienna, jak i zabójcza, zależy od sytuacji i punktu widzenia. Na know how (ale także what, where i when) w dużym stopniu opiera się ekonomia...
Nie byłbyś szczęśliwy, gdyby ktoś rozreklamował wszem i wobec aukcję, na której miałeś nadzieję kupić coś w rozsądnej cenie...
Ja przynajmniej byłbym wściekły, gdyby ktoś tak zrobił - więc staram się, żeby nie stawiać innych w takiej sytuacji, to wszystko.
A każdy ma wolną wolę i własny rozum...
Pozdrawiam
Staszek
Niemniej nadal mimo wszystko uważam, że nie powinno się podawać publicznie linków do aukcji licytowanych, bo jest to wbrew interesowi kupujących. Chyba, że ktoś jest sprzedającym i chce zareklamować swoją aukcję - wtedy robi sobie dobrze.
Jest to oczywiście moje zdanie i staram się być konsekwentny - linki do aukcji podaję zawsze na priv, czasem publicznie podaję linki do aukcji KupTeraz.
Oczywiście, Alku, ze to wolny kraj i każdy ma potencjalną możliwość tego czy tamtego. Tylko że wiedza też ma swoją wartość i siłę oddziaływania, może być zarówno zbawienna, jak i zabójcza, zależy od sytuacji i punktu widzenia. Na know how (ale także what, where i when) w dużym stopniu opiera się ekonomia...
Nie byłbyś szczęśliwy, gdyby ktoś rozreklamował wszem i wobec aukcję, na której miałeś nadzieję kupić coś w rozsądnej cenie...

A każdy ma wolną wolę i własny rozum...
Pozdrawiam
Staszek
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9

Będę bronić STUDIego.
Założę się, że jakiś agent kupi tą lampę za grube pieniądze na 3 sekundy przed końcem bez czytania tego forum. Zależy Ci na ułatwieniu mu zadania? Niech się przynajmniej wykosztuje

Skutek jest taki, że i tak zostaniemy przelicytowani, a ja przynajmniej mam radochę. I czyste sumienie, "bo próbowałem"

-
- 375...499 postów
- Posty: 450
- Rejestracja: śr, 8 marca 2006, 10:58
- Lokalizacja: Warszawa
Licytowanie na sekundy przed końcem aukcji to normalna praktyka i jedyna metoda, by kupić coś tanio, uśpiwszy czujność konkurencji
A także żeby nie dać się ponieść szałowi przebijania, bo ustalasz sobie maksimum i licytujesz z zegarkiem przed oczami, nie mając już czasu na powtórkę.
Kolekcjonerów mamy tu kilku, można wysłać privy, jeśli się koniecznie chce. Zbyt wiele razy widziałem, jak do jakiegoś duperela zbiegała się nagle chmara licytantów i sprzedawał się on w cenie 2x wyższej od sklepowej - bo ludzie wpadli w szał przebijania.
Kiedy indziej z kolei wartościowy i ciekawy towar idzie za bezcen.
Wiele razy byłem w sytuacji , gdy przez bezmyślnie licytujących cena została wywindowana w kosmos na długo przed końcem. A ci "po drodze" i tak odpadli. Po co licytowali i zaciekle przebijali się nawzajem na 5 czy 10 dni przed końcem? Bóg raczy wiedzieć. Jedynym ich "wkładem" było podniesienie ceny, od której zaczynała się prawdziwa licytacja, czyli w ostatniej minucie.
Kupujący woli kupować taniej - normalne. Rozgłaszając aukcję ściąga się chmarę zaciekawionych, którzy i tak odpadną, ale przedtem wywindują cenę. Ergo - uważam rozgłaszanie za szkodliwą bezmyślność i staram się tego nie robić. Powtarzam - to jest moje zdanie, a nie jakiś kanon; mogę je lansować, ale przymusu nie ma
Pozdrawiam
Staszek

Kolekcjonerów mamy tu kilku, można wysłać privy, jeśli się koniecznie chce. Zbyt wiele razy widziałem, jak do jakiegoś duperela zbiegała się nagle chmara licytantów i sprzedawał się on w cenie 2x wyższej od sklepowej - bo ludzie wpadli w szał przebijania.
Kiedy indziej z kolei wartościowy i ciekawy towar idzie za bezcen.
Wiele razy byłem w sytuacji , gdy przez bezmyślnie licytujących cena została wywindowana w kosmos na długo przed końcem. A ci "po drodze" i tak odpadli. Po co licytowali i zaciekle przebijali się nawzajem na 5 czy 10 dni przed końcem? Bóg raczy wiedzieć. Jedynym ich "wkładem" było podniesienie ceny, od której zaczynała się prawdziwa licytacja, czyli w ostatniej minucie.
Kupujący woli kupować taniej - normalne. Rozgłaszając aukcję ściąga się chmarę zaciekawionych, którzy i tak odpadną, ale przedtem wywindują cenę. Ergo - uważam rozgłaszanie za szkodliwą bezmyślność i staram się tego nie robić. Powtarzam - to jest moje zdanie, a nie jakiś kanon; mogę je lansować, ale przymusu nie ma

Pozdrawiam
Staszek
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1104
- Rejestracja: pt, 27 lutego 2004, 11:08
- Lokalizacja: Śląsk
-
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
-
- 625...1249 postów
- Posty: 1104
- Rejestracja: pt, 27 lutego 2004, 11:08
- Lokalizacja: Śląsk
-
- 250...374 postów
- Posty: 298
- Rejestracja: ndz, 27 lutego 2005, 16:19
- Lokalizacja: Mrzezino
-
- moderator
- Posty: 11248
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
Poszedłby za więcej i w inne ręcę, ale moja skleroza okazała się silniejsza ode mnie. Jak usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć, że w tym czasie naprawiałem Elektrita :)ufoglonojad pisze:... no i poszedł za nieco ponad 200zł.
Za to na osłodę przyszła do mnie właśnie paczka z Ebaya - osiem zacnych niemieckich i francuskich lampek :)
-
- 250...374 postów
- Posty: 264
- Rejestracja: pn, 14 marca 2005, 22:56
- Lokalizacja: wawa
-
- moderator
- Posty: 11248
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
-
- 250...374 postów
- Posty: 264
- Rejestracja: pn, 14 marca 2005, 22:56
- Lokalizacja: wawa
Nie kupuje raczej przez internet tylko zdobywam takie rzeczy.A jeżeli już cos kupie to sprzedającemu udzielam instrukcji jak pakować.Podstawowa sprawa to niech nie pakuje w gąbke mimo ,że jest miękka to strasznie dobrze dgrania i wibracje przenosi (potwierdzone laboratoryjnie), z materiałów najlepszych do pakowania tego typu rzeczy są pogniecione (ważne muszą być pogniecione) miękkie gazety a już wogóle najlepsze są kartki pogniecione z kslążek telefonicznych.Po takim zapakunku to nawet rzuty Poczty Polskie przerzyją lampy.