
"Wykopalisko..."
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
-
- 375...499 postów
- Posty: 414
- Rejestracja: ndz, 3 kwietnia 2005, 21:27
- Lokalizacja: Żelechów/Warszawa
Hehe. U mnie w Żelechowie w byłym Bumarze bodajże Odra do dziś steruje automatami. A w pobliżu znajdują się dwie całkiem sporawe maszynki które umieszczają dane w postaci dziurek na kartach i odwrotnie tzn. odczytują te dane i coś robią z nimi dalej
.

Gdy nadejdzie Fallout, pomyśl, gdzie się schowasz?
A czytałem gdzieś że najdłużej pracowała w Hutmen-ie, czy na którymś posterunku PKP. Może mało o niej wiemy 
Jako dziecko pamiętam z IMiGW w Krakowie - Perforowarkę do taśmy, dalekopisy made by "cośtam - Brno", i tajemnicze urządzenie o nazwie "faksymila" (nie mylić z pieczątką Cimoszewicza
). Było to ruskiej produkcji, i odbierało mapę pogody, którą następnie drukowało na szerokim papierze nasączonym jakąś chemią. Było duże i robiło w pierony hałasu. Może nawet jest tam do dziś 

Jako dziecko pamiętam z IMiGW w Krakowie - Perforowarkę do taśmy, dalekopisy made by "cośtam - Brno", i tajemnicze urządzenie o nazwie "faksymila" (nie mylić z pieczątką Cimoszewicza


-
- 625...1249 postów
- Posty: 625
- Rejestracja: czw, 1 grudnia 2005, 23:52
Witam.
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem, eee... wątpliwym lampowo
.
Janusz
Dziękuję za link. Znakiem tego, miernik nie pójdzie jeszcze w całkowitą odstawkę.
foxad2000
Deczko mnie... zaskoczyłeś... Na "moim" terenie MIGi... cóż, ale JW jest i to od ładnych paru lat. Budynki są chyba przejęte po rosyjskim garnizonie z początków 20 wieku, więc... kto to wie. Ale dzięki. "Półkownik" - czyli typowa pamiątka.
staszeks
Tak mi to troszkę dalekopisowym czymś podchodziło, ale bez przekonania. Może być te 17,5 mm. Niestety, mam maszynę, nośnika nie udało mi się znaleźć, choćby skrawka, dla porównania.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem, eee... wątpliwym lampowo


Dziękuję za link. Znakiem tego, miernik nie pójdzie jeszcze w całkowitą odstawkę.

Deczko mnie... zaskoczyłeś... Na "moim" terenie MIGi... cóż, ale JW jest i to od ładnych paru lat. Budynki są chyba przejęte po rosyjskim garnizonie z początków 20 wieku, więc... kto to wie. Ale dzięki. "Półkownik" - czyli typowa pamiątka.

Tak mi to troszkę dalekopisowym czymś podchodziło, ale bez przekonania. Może być te 17,5 mm. Niestety, mam maszynę, nośnika nie udało mi się znaleźć, choćby skrawka, dla porównania.
No chyba wybaczą, w końcu jest to przedostatni dział na Forum, więc chyba przymkną (przymrużą) oczy. Z góry dziękuję.Moderatorzy chyba wybaczą takie nielampowe dywagacje???
Nie mam absolutnie nic przeciwko. Ba, nawet "łechce" mnie, że sprowokowałem Was do wymiany informacji.i w ten oto sposób inaugurujemy dział "technika cyfrowa retro".
To "maleństwo" też potrafi się odezwać. Nie podłączałem całości, tylko wymontowany silnik z przekładnią, ale...szalony pisze:Było duże i robiło w pierony hałasu.

Pozdrawiam serdecznie
-
- 625...1249 postów
- Posty: 673
- Rejestracja: ndz, 22 stycznia 2006, 19:38
- Lokalizacja: Poznań
Mnie to raczej przypomina czytnik taśmy dalekopisowej.
W wojsku wykorzystywaliśmy coś takiego do "symulowania" pracy na radiostacji.
Pisało się na dalekopisie, który miał zintegrowaną dziurkarkę do taśmy. Potem robiło się z tej taśmy pętlę i wkładało do takiego właśnie czytnika podłączonego do nadajnika kodu Morse'a (chyba to się PDM nazywało czy coś około tego) i w eter leciał text przez kilka godzin
a my "rżnęliśmy komara"
Pozdrawiam
PS: ten białoczarny bęben służył do ustawiania obrotów silnika, ale był do tego jeszcze potrzebny kmerton z takimi dwoma szczelinkami, przez które trzeba było patrzeć i ustawić "stojący" pasek na bębnie
W wojsku wykorzystywaliśmy coś takiego do "symulowania" pracy na radiostacji.
Pisało się na dalekopisie, który miał zintegrowaną dziurkarkę do taśmy. Potem robiło się z tej taśmy pętlę i wkładało do takiego właśnie czytnika podłączonego do nadajnika kodu Morse'a (chyba to się PDM nazywało czy coś około tego) i w eter leciał text przez kilka godzin

a my "rżnęliśmy komara"

Pozdrawiam
PS: ten białoczarny bęben służył do ustawiania obrotów silnika, ale był do tego jeszcze potrzebny kmerton z takimi dwoma szczelinkami, przez które trzeba było patrzeć i ustawić "stojący" pasek na bębnie
Izali miecz godniejszy niż topór w boju?
-
- 10...14 postów
- Posty: 10
- Rejestracja: śr, 4 maja 2005, 13:35
Co to za... ustrojstwo?
[quote="amator"]Witam.
Jako że temat "umarł", dołożę takie coś, żeby ciut go ożywić.
Co to za... ustrojstwo? Miał ktoś z czymś takim do czynienia? Brak numerów seryjnych, ba, obojętnie jakich numerów... Znany jedynie producent - RFT. To wszystko. Wśród znajomych opinie bywały różne: od części maszyny do szycia po dalekopis i koder Braila
.
Więc?
Jest to czytnik taśm perforowanych do dalekopisu. A czy to sprzęt historyczny? No nie tak bardzo! Do dziś jest wykorzystywany wraz z dalekopisem T-63 w "nowoczesnych" radiostacjach średniej mocy KF typu R-140, będących aktualnie na wyposażeniu WP.....
Jako że temat "umarł", dołożę takie coś, żeby ciut go ożywić.
Co to za... ustrojstwo? Miał ktoś z czymś takim do czynienia? Brak numerów seryjnych, ba, obojętnie jakich numerów... Znany jedynie producent - RFT. To wszystko. Wśród znajomych opinie bywały różne: od części maszyny do szycia po dalekopis i koder Braila

Więc?
Jest to czytnik taśm perforowanych do dalekopisu. A czy to sprzęt historyczny? No nie tak bardzo! Do dziś jest wykorzystywany wraz z dalekopisem T-63 w "nowoczesnych" radiostacjach średniej mocy KF typu R-140, będących aktualnie na wyposażeniu WP.....