Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

OK, po wymianie wzmacniacza operacyjnego zaczęło działać.

Tak z ciekawości, możesz podać wartości elementów z ostatniego schematu? W moim odczuciu układ powinien działać, jeśli tylko elementy dobrane są poprawnie, a wejście (nieodracające fazę sygnału) wzmacniacza operacyjnego jest właściwie spolaryzowane.

EDIT:
Widzę że spóźniłem się z pytaniem... Cieszę się, że problem udało się wyjaśnić.

Pozdrawiam
Romek

@RomekD, a układ z bramką powinien wg. Ciebie działać? Bo wygląda na to że ludzie budują i im działa.

Krytyczne jest zasilanie bramki. Ma być ok 5V, tak by impuls wzbudzający {standardowy TTL} mógł zadziałać.

No wiadomo, bez pięciu woltów bym w ogóle do bramki się nie zbliżał.

Marek7HBV pisze: śr, 19 lutego 2025, 10:20 Krytyczne jest zasilanie bramki. Ma być ok 5V, tak by impuls wzbudzający {standardowy TTL} mógł zadziałać.

Cd4011 to nie jest "standardowy TTL " i ma inne wyprowadzenia niż TTL NAND rodziny 74.

Jeśli z bramkami nie pykło to może tranzystor: Jest taki podobny artykuł:
Archive.org
https://ia801702.us.archive.org
PDF
Elektor Magazine

https://ia801702.us.archive.org/19/item ... 4_text.pdf

jethrotull pisze: śr, 19 lutego 2025, 11:38 No wiadomo, bez pięciu woltów bym w ogóle do bramki się nie zbliżał.

Witam!
Nie zgodzę się....TTL działa przy stanie wysokim od 2,5V, mam sterowane poziomem 3,3V z SN74HC595N układy 74247 i 74141 i nie ma żadnego problemu, tak samo CD4511 które są układami CMOS też działają.

Układy 74HC mają nieco większą obciążalność wyjść od układów serii CMOS standard (4000). Działa, ale... nie musi. Wystarczy że układ TTL będzie bardziej krzywy i prąd wyjściowy wejścia będzie większy...

Teoretycznie stan wysoki w poziomach TTL to od +2,4 V (lub od +2,0 V; zależnie od źródła informacji) wzwyż, a samo wejście bramki TTL "luzem" ma stan wysoki, więc nie to jest problemem.
Problemem może być osiągnięcie pewnego stanu niskiego (poniżej +0,8 V) ze względu na obciążalność wyjścia układu CMOS. Wtedy prąd wypływa z wejścia bramki TTL a wpływa do wyjścia CMOS, które może (ale nie musi) nie zapewnić odpowiednio dużego prądu wpływającego zawyżając napięcie i wchodząc w stan zabroniony dla wejścia TTL. A układ TTL jeśli nie będzie miał na wejściu przerzutnika Schmitta zacznie się wzbudzać i tu zaczyna się zabawa.

"Układów cyfrowe" Głockiego, rozdział o współpracy układów TTL i CMOS.

jethrotull pisze: śr, 19 lutego 2025, 11:38 No wiadomo, bez pięciu woltów bym w ogóle do bramki się nie zbliżał.

Dlaczego? W oryginale masz 4.7V

zjawisko pisze: ndz, 23 lutego 2025, 18:57
"Układów cyfrowe" Głockiego, rozdział o współpracy układów TTL i CMOS.

Mylisz pojęcia, oczywiście istnieją układy wykonane w technologii CMOS a posiadającego poziomy logiczne jak TTL.

Szrot majster pisze o układach 74HC595 sterujących układy 74247 i 74141 tak samo dobrze jak i 4511.

Układy 74HC nie należą do układów o poziomach TTL, tak samo jak i seria 4000.

A więc to nie ja mylę pojęcia a raczej Ty. Na dodatek masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem.

Czołem,

brzmienie układu na wzmaczniaczu operacyjnym mi nie odpowiadało, głównie ze względu na bardzo krótki czas wybrzmienia.
Zamiast tego wypróbowałem układ z Rolanda CR-78, gdzie każdy bęben jest zrealizowany na jednym tranzystorze. W pętli sprzężenia zwrotnego są trzy filtry RC, każdy przesuwa fazę o 60 stopni. Ten sam układ jest nieraz stosowany jako LFO, np. w przypadku efektu tremolo we wzmacniaczach lampowych. Cała instrukcja serwisowa (bardzo fajna) tu: https://www.synthxl.com/wp-content/uplo ... -notes.pdf
Skopiuję bębny z tego Rolanda (niestety, sprawia to, że tytuł wątku jest już nieaktualny).

Tymczasem przystąpiłem do programowania sekwencera. Z początku miałem plan zbudowania sekwencera z preprogramowymi rytmami, co wymagałoby jedynie EPROMu do przechowywania rytmów i dosłownie kilku układów logicznych, ale stwierdziłem że przyjemniej będzie móc tworzyć własne rytmy w czasie rzeczywistym. W związku z tym sekwencer będzie na układzie 8751.

jethrotull pisze: pn, 3 marca 2025, 13:28 Czołem,
brzmienie układu na wzmaczniaczu operacyjnym mi nie odpowiadało, głównie ze względu na bardzo krótki czas wybrzmienia.

A wiesz, że możesz go zmienić poprzez zmianę R1 i R2 w tamtym układzie?

Wiem, ale w niezbyt szerokim zakresie, i nie niezależnie od częstotliwości oscylacji.
Dodatkowo układ na tranzystorze daje wyraźnie zniekształconą "dolną" połówkę sinusoidy, co ubarwia trochę dźwięk.

Oczywiście, że niezależnie od częstotliwości oscylacji. Popatrz na wzory na f i Q z tamtego schematu. Dobroć zależy od ilorazu R2 i R1, natomiast częstotliwość od ich iloczynu. Par R1 i R2 spełniających równanie R1*R2 = Rw jest nieskończenie dużo. Możesz przykładowo mieć 20 kOm i 20 kOm, 10 kOm i 40 kOm, 2 kOm i 200 kOm, wszystkie dają ten sam iloczyn, czyli tą samą częstotliwość, ale różne dobroci, bo ich iloraz jest inny.