Strona 2 z 2

Re: Równoległe łączenie lamp prostowniczych

: czw, 16 marca 2023, 20:34
autor: nkas
Panowie, w tej formie te wasze przepychanki to nawet bawia i ucza :D A o extended class A cos mozna prosic? :)

Re: Równoległe łączenie lamp prostowniczych

: czw, 16 marca 2023, 22:45
autor: Krzysztof_74
Czy istnieją przeciwwskazania w stosowaniu symetrycznego zasilania żarzenia lampy prostowniczej, np. jak na schemacie poniżej?

Na następnych zrzutach widać symulację zasilacza, który zamierzam zastosować w konstrukcji OTL'a słuchawkowego opartego o wtórnik White'a. W prostowniku będą pracowały równolegle dwie 5C3S następnie mamy dwa razy LC (dławik 4 H 28 Ω + 3,3 mF). Za drugim LC faktycznie znajdą się dwa filtry RC (150 Ω + 220 uF) odpowiednio dla prawego i lewego kanału. Oczywiście 150 Ω do korekty w już gotowym układzie. Jakakolwiek zmiana lamp prostownika jak i elementów LC nie wchodzi w rachubę, ponieważ mam je już na stanie.
PSU Designer II zasygnalizował znaczne przekroczenie dopuszczalnego prądu lamp 5C3S na starcie, po włączeniu, które ustaje po około 600 ms.
Czy to przeciążenie faktycznie wystąpi w rzeczywistym układzie?
Z góry dziękuję.

Re: Równoległe łączenie lamp prostowniczych

: czw, 16 marca 2023, 22:54
autor: nkas
W symulacji masz 30R jako opor (całkowity? Czy uzw. pierwotne, nie pamiętam które uwzględniał ten program) transformatora, a jaka oporność obu połówek anodowego ma w rzeczywistości posiadany transformator?

Re: Równoległe łączenie lamp prostowniczych

: czw, 16 marca 2023, 23:04
autor: Krzysztof_74
Jest to faktyczna rezystancja widziana przez obciążenie.

Re: Równoległe łączenie lamp prostowniczych

: czw, 16 marca 2023, 23:06
autor: OTLamp
Krzysztof_74 pisze: czw, 16 marca 2023, 22:45 Czy istnieją przeciwwskazania w stosowaniu symetrycznego zasilania żarzenia lampy prostowniczej, np. jak na schemacie poniżej?
Nie, nie istnieją. Ale nie istnieją też uzasadnione powody, aby tak trzeba było zawsze robić.
Krzysztof_74 pisze: czw, 16 marca 2023, 22:45 Czy to przeciążenie faktycznie wystąpi w rzeczywistym układzie ?
Przy tak monstrualnych pojemnościach jest to wręcz pewne.

Re: Równoległe łączenie lamp prostowniczych

: czw, 16 marca 2023, 23:07
autor: Marek7HBV
Program nie odróżnia gorącej katody od zimnej. Czyżby Kolega zamierzał zastosować opóźnione załączenie anodowego do słuchawkowca? :D

Re: Równoległe łączenie lamp prostowniczych

: czw, 16 marca 2023, 23:18
autor: Krzysztof_74
A fuj, żadnego krzemu, żadnej automatyki :P

Re: Równoległe łączenie lamp prostowniczych

: pt, 17 marca 2023, 08:15
autor: Tomek Janiszewski
Marek7HBV pisze: czw, 16 marca 2023, 23:07 Program nie odróżnia gorącej katody od zimnej. Czyżby Kolega zamierzał zastosować opóźnione załączenie anodowego do słuchawkowca? :D
Gdyby zaś uwzględnił - to powinien zasygnalizować wystąpienie iskrzenia katody podczas nagrzewania. A w ogóle to na czym ma być ten wtórnik White'a? Na diabłach? :shock: Żaden lampowy wzmacniacz głośnikowy nie pogardziłby końcową pojemnością (400 uF) w roli głównej pojemności filtru. 3.3 mF mogłyby natomiast zostać użyte w zasilaczu wzmacniacza tranzystorowego o mocy paru watów. Tylko na co im wówczas tak wysokie napięcia? I te 300 V DC jakie potencjalnie może pojawić się na słuchawkach - aby się poczuć jak świnia w rzeźni? 200 mA prądu obciążenia daje przy 300 V moc 60 W - ile promili z tego mają spożytkować słuchawki? To jest zasilacz zdecydowanie dla solidnej głośnikowej końcówki PP, oczywiście bez kondensatorów 3,3 mF! I jeszcze filtr o wejściu indukcyjnym, owszem przyjazne lampom prostowniczym, ale przy indukcyjności 4 H dławika wymagający obciążenia rezystancją minimum 4 k (co przeliczy się na prąd 80 mA) aby napięcie filtru nie odleciało w kosmos. Tymczasem trzeba przewidywać stan pracy bez obciążenia, bowiem bezpośrednio żarzone lampy prostownicze nagrzeją się w kilka sekund, podczas gdy potężne pośrednio żarzone lampy końcowe potrzebują na to dobrych parę minut. Czy zakupione do zasilacza kondensatory wytrzymają 500 V napięcia stałego? Co trzeba palić aby wykoncypować taki projekt? :oops:

Re: Równoległe łączenie lamp prostowniczych

: pt, 17 marca 2023, 09:59
autor: Krzysztof_74
Tomek Janiszewski pisze: pt, 17 marca 2023, 08:15 A w ogóle to na czym ma być ten wtórnik White'a?
6N13S i 6N8S na kanał.
Tomek Janiszewski pisze: pt, 17 marca 2023, 08:15 200 mA prądu obciążenia daje przy 300 V moc 60 W - ile promili z tego mają spożytkować słuchawki?
Tyle ile będą potrzebować. Identyczna sytuacja jest z moim samochodem, który posiada tylko jedną wadę - gdy zobaczy stację benzynową wówczas sam na nią skręca. Pan Marek to rozumie, bądź przynajmniej sprawia takie wrażenie.
Tomek Janiszewski pisze: pt, 17 marca 2023, 08:15 Czy zakupione do zasilacza kondensatory wytrzymają 500 V napięcia stałego?
Tak, bez problemu.
Tomek Janiszewski pisze: pt, 17 marca 2023, 08:15 ...3.3 mF mogłyby natomiast zostać użyte w zasilaczu wzmacniacza tranzystorowego o mocy paru watów...
W konstrukcji na LM 3886, która jest właśnie w fazie montażu zastosowałem w sumie 80 mF.
Tomek Janiszewski pisze: pt, 17 marca 2023, 08:15 Co trzeba palić aby wykoncypować taki projekt? :oops:
Już 5 lat nic. Słowo!

Panie Tomku, serdecznie dziękuję za już i polecam się...


****************************************************************************************

Re: Równoległe łączenie lamp prostowniczych

: pt, 17 marca 2023, 12:16
autor: Tomek Janiszewski
Krzysztof_74 pisze: pt, 17 marca 2023, 09:59
6N13S i 6N8S na kanał.
Ale na tym to się wzmacniacze głośnikowe robiło, co prawda nie OTL i raczej nie w układzie wtórnika White'a. Słuchawki zaspokoiłaby nawet E88CC (i to zasilana z kilkakrotnie niższego napięcia) jak sie już pomysłu na nic innego nie ma.
Tyle ile będą potrzebować.
Prąd to się jeszcze na coś przyda (o ile to nowomodne słuchawki 32 omy a nawet 16 omów a nie stare przyzwoite 400 omów tak jak miały SN60 lub SN62) ale 300V to tylko będzie patrzeć kogo by tu zabić.
Tomek Janiszewski pisze: pt, 17 marca 2023, 08:15 Czy zakupione do zasilacza kondensatory wytrzymają 500 V napięcia stałego?
Tak, bez problemu.
Ale lampy prostownicze to już 2 x 3,3 mF nie wytrzymają, i nawet dławiki nie pomogą. Zapobiegną wprawdzie doładowywaniu kondensatora zabójczymi dla lamp impulsami prądu w stanie ustalonym , ale nie ręczę za to co wydarzy się w trakcie nagrzewania katod i ładowania kondensatora od zera. Najlepsze co obecnie można zrobić - to połączyć dwa dławiki w szereg (wtedy indukcyjność wyniesie 8 H a tym samym minimalna oporność obciążenia zasilacza wzrośnie do 8 k), za dławikami - 400uF skoro mniejszego nie ma, i ewentualnie jeszcze jedno ogniwo RC z podobnym kondensatorem. A i tak poszukałbym baterii warystorów na sumaryczne napięcie trochę ponad 300V (aby przy normalnej pracy nie grzały sie zanadto) za to póki wzmacniacz nie pociągnie prądu - zapobiegły przerostowi napięcia wyprostowanego. Zbywajace kondensatory 3,3 mF na 630V (chyba) można zaś wykorzystać np. w laboratoryjnym zasilaczu stabilizowanym do uruchamiania układów lampowych. Oczywiście, z prostownikiem krzemowym.
W konstrukcji na LM 3886, która jest właśnie w fazie montażu zastosowałem w sumie 80 mF.
Oczywiście 2 x 4700 uF jakie Polska Myśl Techniczna uparcie pakowała do swoich wyrobów - to o wiele za mało, i często skutkowało to przerwą w kondensatorze a nawet dziurą w uszczelce. Ale w drugą stronę też nie ma sensu przeginać: w razie przypadkowego zwarcia lub awarii kościa pół płytki wyparuje! :shock: A może i ten wzmacniacz na LM3886 ma być tylko do słuchawek? :lol:
Tomek Janiszewski pisze: pt, 17 marca 2023, 08:15 Co trzeba palić aby wykoncypować taki projekt? :oops:

Już 5 lat nic. Słowo!
I tak 3maj! :)

Re: Równoległe łączenie lamp prostowniczych

: sob, 18 marca 2023, 07:32
autor: AZ12
Witam

Jeśli chodzi o zwiększanie pojemności to zmniejsza się również ESR kondensatora. Wzmacniacz lampowy to jednak nie zasilacz impulsowy, gdzie ten parametr jest kluczowy.
Tomek Janiszewski pisze: pt, 17 marca 2023, 12:16
W konstrukcji na LM 3886, która jest właśnie w fazie montażu zastosowałem w sumie 80 mF.
Oczywiście 2 x 4700 uF jakie Polska Myśl Techniczna uparcie pakowała do swoich wyrobów - to o wiele za mało, i często skutkowało to przerwą w kondensatorze a nawet dziurą w uszczelce. Ale w drugą stronę też nie ma sensu przeginać: w razie przypadkowego zwarcia lub awarii kościa pół płytki wyparuje! :shock: A może i ten wzmacniacz na LM3886 ma być tylko do słuchawek? :lol:
Owcześnie produkowane kondensatory elektrolityczne prod. krajowej miały dość duże wymiary, przez co w małych sprzętach np: wzmacniacz PW8010 nie dało się zwiększyć pojemności filtrującej prostownika. Wyjątkiem był tutaj Radmor 5412, gdzie zastosowano dwa takie kondensatory.