Do ZK120/120T w zupełności wystarczy taśma AN25 lub AN35 Stilon - oczywiście nieużywana i dobrze przechowywana. Na tym sprzęcie raczej się nie wykorzysta zalet lepszych taśm - w końcu deklarowana przez producenta górna granica pasma przenoszenia (wynikająca z konstrukcji głowicy) to 12.5kHz . BASFy i inne tego typu taśmy polecam do magnetofonów z serii 24xx i lepszych.
Ja mam Techfilm i cenię sobie te taśmy prawie na równi z pomarańczową Agfą.
Są to chyba nasze polskie taśmy. No, chyba, że szpuli nasze a taśma dajmy na to- z Japonii:)
Ja też je cenię są bardzo dobre do Zk fajnie grają Jakościowo .I da się na nich "DOBRZE" nagrać 4 ścieżkowo a nawet BDB:D a na niektórych to nie możnile może że są dopiero ze sklepu. mowa uczywiście o naszych polskich szpulach
Magnetofony
Radia
Gramofony
Jak muzy słuchać to z Zetki
-------------------------------------------------------
Djdaroszmd
TECHFILM to rzeczywiście polska firma. Pełna nazwa to Filmowy Ośrodek Badawczo-Rozwojowy TECHFILM w Warszawie. Produkcją taśm magnetofonowych zajmowała się od 1952. Skala produkcji w porównaniu do potentata, jakim był Stilon była niewielka. W końcu lat osiemdziesiątych produkowali taśmę o symbolu P-4.
Produkty Stilonu z tego czasu to taśmy AN-25 i 35 oraz A-25 i 35. Literka N oznacza taśmę niskoszumną, lepszej jakości. Jeszcze lepsze parametry miały ANT-25 i 35. ATK to zaś taśmy sklejane z kawałków. Oznaczenia 25 i 35 (były też 18) odnoszą się do grubości taśmy.
Madrości zaczerpnąłem z pozyskanej z gratisów na Koszykowej książki "kasety magnetofonowe i magnetowidowe" WKŁ 1988. Wbrew tytułowi jeden rozdział poświęcono w niej taśmom do szpulowców
You're nobody without Naim! *
* "Jesteś nikim bez Naima", motto z forum, na którym posiadacze tego sprzetu utwierdzają się nawzajem w przekonaniu, iż ich sprzęt jest naj, naj, naj zamiast słuchać muzyki.
Stilony były produkowane na licencji AGFY zakupionej w 1970. Komponenty - ale nie całe taśmy - były importowane . Techfilm zaś to polska myśl techniczna
Oczywiście od tych książkowych mądrości ważniejsze są dla mnie praktyczne doświadczenia. Zwłaszcza, że chodzi tu o coś, co ma już swoje lata.[/list]
You're nobody without Naim! *
* "Jesteś nikim bez Naima", motto z forum, na którym posiadacze tego sprzetu utwierdzają się nawzajem w przekonaniu, iż ich sprzęt jest naj, naj, naj zamiast słuchać muzyki.
Rafał pisze:Stilony były produkowane na licencji AGFY zakupionej w 1970
Popełnił pan pomyłkę Stilon nie był na licencji Agfy tylko AGFA-GEVAERT ,a to różnica Stilon to prawie ta sama taśma co agfa-gevaert ,ale różni się metalizowanymi końcówkami.Na dole zdjęcie:D
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Magnetofony
Radia
Gramofony
Jak muzy słuchać to z Zetki
-------------------------------------------------------
Djdaroszmd
Rafał pisze:TECHFILM to rzeczywiście polska firma. Pełna nazwa to Filmowy Ośrodek Badawczo-Rozwojowy TECHFILM w Warszawie. Produkcją taśm magnetofonowych zajmowała się od 1952. Skala produkcji w porównaniu do potentata, jakim był Stilon była niewielka. W końcu lat osiemdziesiątych produkowali taśmę o symbolu P-4.
Produkty Stilonu z tego czasu to taśmy AN-25 i 35 oraz A-25 i 35. Literka N oznacza taśmę niskoszumną, lepszej jakości. Jeszcze lepsze parametry miały ANT-25 i 35. ATK to zaś taśmy sklejane z kawałków. Oznaczenia 25 i 35 (były też 18) odnoszą się do grubości taśmy.
Madrości zaczerpnąłem z pozyskanej z gratisów na Koszykowej książki "kasety magnetofonowe i magnetowidowe" WKŁ 1988. Wbrew tytułowi jeden rozdział poświęcono w niej taśmom do szpulowców
O pięćdziesiątkach nie napisałem, bo pominięto je też i w tej "mądrej" książce, z której swą wiedzę zaczerpnąłem Mogło to być też spowodowane innym, niż do powszechnego użytku przeznaczeniem tych taśm
Co do licencji Agfy, to po kilkunastu latach uznano być może ów szczegół za nie dość istotny. W tekście mowa jest zresztą o licencji od "znanej firmy AGFA" i w tym sformułowaniu to chyba nawet jest i ścisłe
* "Jesteś nikim bez Naima", motto z forum, na którym posiadacze tego sprzetu utwierdzają się nawzajem w przekonaniu, iż ich sprzęt jest naj, naj, naj zamiast słuchać muzyki.
Rafał pisze:
O pięćdziesiątkach nie napisałem, bo pominięto je też i w tej "mądrej" książce, z której swą wiedzę zaczerpnąłem Mogło to być też spowodowane innym, niż do powszechnego użytku przeznaczeniem tych taśm
Co do licencji Agfy, to po kilkunastu latach uznano być może ów szczegół za nie dość istotny. W tekście mowa jest zresztą o licencji od "znanej firmy AGFA" i w tym sformułowaniu to chyba nawet jest i ścisłe
Pewnie dlatego nie napisali o Radiówkach bo opisali tylko taśmy do użytku własnego czyli N i odmiany bo Radiówek raczej się nie słuchało bo były grube i mało mieściły muzyki
Magnetofony
Radia
Gramofony
Jak muzy słuchać to z Zetki
-------------------------------------------------------
Djdaroszmd
Z pewnym wahaniem zamieszczam link do tej aukcji, bo jeszcze ktoś posądzi mnie o niecną reklamę
Mnie jednak chodzi o opis - oto kolejne znalezisko z pawlacza czyli tytułowy ZK-140T jeszcze z folią: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=80684229 Rzecz budzi moją frustrację - wszyscy coś znajdują a ja nic
Składam oczywiście deklarację, że wystawiającego tę aukcję nie znam, nigdym go na oczy nie widział i o ile wiem nie mamy wspólnych znajomych. Zresztą wtedy ten magnetofon byłby mój
You're nobody without Naim! *
* "Jesteś nikim bez Naima", motto z forum, na którym posiadacze tego sprzetu utwierdzają się nawzajem w przekonaniu, iż ich sprzęt jest naj, naj, naj zamiast słuchać muzyki.