Witam.
Koledzy, dziękuję za odpowiedzi, jednak proponuję wrócić do meritum, gdyż dyskutowanie o sensie budowy jednych wzmacniaczy i krytyka nielubianych przez siebie innych rozwiązań "lampowych" jest pozbawiona sensu. Układy lampowe tworzymy z pasji i zamiłowania do "szklanych baniek", oraz z sentymentu do techniki retro, gdyż w obecnych czasach nie ma już żadnych racjonalnych, czysto technicznych przesłanek do budowania wzmacniaczy opartych na lampach elektronowych. Półprzewodnikowe są mniejsze i mają nieporównywalnie lepsze i to bezwzględnie wszystkie parametry... Ktoś z sentymentu i zamiłowania chce zrobić sobie układ wzmacniacza SE, ma pełne do tego prawo... Może zrobić mniejszy, jak w gramofonie "Bambino" lub wersję powiększoną, np z triodą lub pentodą większej mocy (lub dwoma, połączonymi równolegle). Producenci podzespołów mają również prawo produkowania dla tych ludzi odpowiednich komponentów, gdyż taka jest "moda" i aktualna potrzeba rynku, byle robić to uczciwie i rzetelnie podawać parametry produkowanych komponentów.
Wracając do transformatora, to ma on też takie parametry, których pomiar nastręcza niemałych problemów. Takim parametrem jest np. indukcyjność uzwojenia pierwotnego. W transformatorze robionym pod różne aplikacje trudno bowiem określić typowe warunki, w jakich transformator będzie pracował w danym układzie. Indukcyjność uzwojenia jest zależna od częstotliwości sygnału, jego amplitudy oraz poziomu składowej stałej prądu, który stałym polem magnesuje rdzeń (ta, choć mniejsza co do wartości występuje nawet w stopniach przeciwsobnych). Przyznaje, że nie mam bladego pojęcia w jakich warunkach producent zmierzył indukcyjność uzwojenia pierwotnego w tym transformatorze na 21H
Indukcyjność uzwojenia ma największy wpływ na przenoszenie przez transformator niskich częstotliwości i w takim zakresie pasma powinna być badana. Ktoś mógłby pomyśleć, że mając mostek RLC może w prosty sposób zmierzyć indukcyjność uzwojenia, ale niestety jest to wyobrażenie błędne, gdyż na różnych zakresach częstotliwości i amplitudy sygnału generowanego przez miernik wskazania będą zupełnie różne. Ja na początku próbowałem określić indukcyjność uzwojenia metodą techniczną, dla pięciu niskich częstotliwości. Wybrałem: 10 Hz, 20 Hz, 30 Hz, 40 Hz, 50 Hz oraz 100 Hz (założyłem, że taką częstotliwość mógł przyjąć producent transformatora). Na wejście transformatora (wyprowadzenie A) podałem sygnał z generatora o wartości napięcia 5 V (rms), a od strony masy (wyprowadzenie +U) włączyłem rezystor 10 Ω, na zaciskach którego miliwoltomierzem mierzyłem napięcie m.cz., celem wyliczenia z niego impedancji uzwojenia pierwotnego dla danej częstotliwości. W obliczeniach uwzględniłem spadek napięcia na rezystorze, ale pominąłem wpływ rezystancji uzwojenia, gdyż założyłem, że i tak otrzymam wyniki mocno przybliżone. Następnie zmniejszyłem napięcie generatora na 0,5 V, zmieniłem szeregowy rezystor na inny (o wartości 100 Ω) i powtórzyłem pomiary, uzyskując już zupełnie inne wyniki. Efekty tej zabawy zamieściłem w tabeli poniżej:

-
Inne zmierzone parametry przedstawia kolejna tabela. Między innymi podałem w niej wartości częstotliwości rezonansowej nieobciążonego transformatora. Częstotliwość rezonansową sprawdziłem też dla kilku wartości pojemności kondensatora, podłączonego równolegle z uzwojeniem pierwotnym.
-
W jednym z testów sprawdziłem charakterystykę pasma przenoszenia transformatora, ale nie pamiętam już dla jakiej wartości prądu spoczynkowego go wykonałem. Będę musiał powtórzyć...
-
Dla bardziej dokładnego oszacowania pasma przenoszenia transformatora należałoby uwzględnić charakterystykę przenoszenia całego toru pomiarowego, obejmującego kartę i wzmacniacz (bez transformatora).
-
W kolejnym poście przedstawię jakie wyniki indukcyjności uzwojenia pokazał mój mostek RLC oraz, jeśli zdążę, wykonam pomiary pasma przenoszenia wzmacniacza dla różnych wartości prądu spoczynkowego. Z aplikacji zastosowanej w pomiarach i uzyskanych wyników można byłoby bardziej precyzyjnie określić indukcyjność uzwojenia oraz indukcyjność rozproszenia (mój mostek RLC, w zależności od ustawionego zakresu, dawał odczyty tego parametru mieszczące się w zakresie od 6,13 mH do 17,66 mH).
EDIT:
W drugiej tabeli wkradł mi się błąd - częstotliwość rezonansowa transformatora dla podłączonego kondensatora 100nF wyniosła 183,1 Hz, natomiast na 106,7 Hz rezonans miał miejsce przy kondensatorze 300 nF. Przy okazji stwierdziłem, że między uzwojeniami pierwotnym i wtórnym występuje pojemność rzędu ok. 3,17 nF (wartość odczytana z mostka RLC), przy odpowiednio zwartych ze sobą wyprowadzeniach uzwojeń pierwotnych i wtórnych.
Pozdrawiam
Romek