Taki tam projekt... SLO50
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11113
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Taki tam projekt... SLO50
No własnie boję się tego podtrawiania czy odpadania termotransferu. Dawno temu uszkodziłem trawiarkę, a ostatnio potłukłem do niej grzałkę i nie za bardzo mam w czym trawić. Kupiłem ostatnio kwas solny i przypomniał mi sie sposób z dawnych lat. Wtedy to działało, ale lakier jest mocny, a termotransfer już nie bardzo. Czeka mnie chyba u szklarza zamówienie wykonania nowej trawiarki i zakupię nową grzałkę...
-
- 75...99 postów
- Posty: 93
- Rejestracja: sob, 20 kwietnia 2019, 17:54
Re: Taki tam projekt... SLO50
Witaj Painlust
Nic nie bój. Robię tak płytki od lat ( termotransfer i wytrawianie kwasem w zwykłym słoiku
lub małym akwarium ) i jak jest dobrze transfer nałożony - to nic nie podtrawia. Zaznaczę od razu że nie używam grzałek, napowietrzania itp. Co jakiś czas zamieszam tylko naczyniem i kilka razy podnoszę lekko pcb ( leży płasko ). Wbrew sztuce - ale działa
P.s. Wstawiłbym fotki ale nie wiem jak to zrobić bezpośrednio ( bez linkowania ).
Edit: Już wiem jak dodać fotki...
Nic nie bój. Robię tak płytki od lat ( termotransfer i wytrawianie kwasem w zwykłym słoiku


P.s. Wstawiłbym fotki ale nie wiem jak to zrobić bezpośrednio ( bez linkowania ).
Edit: Już wiem jak dodać fotki...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
In Gain I Trust
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11113
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Taki tam projekt... SLO50
Dajesz utleniacz? Jak bardzo stężony jest kwas?
-
- 75...99 postów
- Posty: 93
- Rejestracja: sob, 20 kwietnia 2019, 17:54
Re: Taki tam projekt... SLO50
Nie pamiętam już. Ten kwas mam od ponad 20lat... Nic z nim nie robiłem przez ten czas ( poza filtrowaniem z osadów co jakiś czas ). Poza tym nic nie dodaję do niego. Po prostu wlewam do pojemnika i czekam aż zrobi robotę. Taką płytkę jak ze zdjęcia powyżej trawił około 15-20 min. O ile pamiętam kwas był podgrzany przed trawieniem przez pozostawienie naczynia w gorącej wodzie na kilka min - mam wrażenie że trochę szybciej zaczyna wtedy trawić.
Po robocie zlewam do słoika z plastikową zakrętką ( metalowe korodowały ) i odkładam w "suche ciemne miejsce".
P.s. Na płytce ze zdjęcia jest kilka rys i nacięć na ścieżkach. To moja wina. Termotransfer nie był idealny w kilku miejscach i usuwałem nadmiar tuszu bardzo ostrym narzędziem - niestety nie trafiłem czasem i powstały nacięcia ścieżek głęboko . A potem wierciłem otwory i końcówka dremela poharatała ścieżki.
Po robocie zlewam do słoika z plastikową zakrętką ( metalowe korodowały ) i odkładam w "suche ciemne miejsce".
P.s. Na płytce ze zdjęcia jest kilka rys i nacięć na ścieżkach. To moja wina. Termotransfer nie był idealny w kilku miejscach i usuwałem nadmiar tuszu bardzo ostrym narzędziem - niestety nie trafiłem czasem i powstały nacięcia ścieżek głęboko . A potem wierciłem otwory i końcówka dremela poharatała ścieżki.
In Gain I Trust
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 5433
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Taki tam projekt... SLO50
Witam
Używam pisaka Edding czarnego i nadsiarczanu sodowego, płytki wychodzą dobre.
http://forum-trioda.pl/viewtopic.php?f= ... ng#p361420
Do termotransferu stosuje się specjalną folię do drukarek laserowych.
Mój znajomy robił płytki drukowane przy użyciu termotransferu trawione w mieszance chlorku żelaza i wody utlenionej, podtrawień nie było. Używał jeszcze laminatora. Myślę więc że to kwestia jakości tonera.
Używam pisaka Edding czarnego i nadsiarczanu sodowego, płytki wychodzą dobre.
http://forum-trioda.pl/viewtopic.php?f= ... ng#p361420
Do termotransferu stosuje się specjalną folię do drukarek laserowych.
Co to za kwas? Solny, siarkowy (VI)? Ten drugi jest utleniający więc może reagować z tonerem.painlust pisze: śr, 11 listopada 2020, 12:17 Czy ktoś z was wytrawia obecnie PCB kwasem. Dawno tego nie robiłem. Kiedyś dodawało się Pertlenon lub wodę utlenioną do kwasu i PCB robiło się praktycznie natychmiastowo, ale były to czasy kiedy ścieżki nanosiło się lakierem, a teraz wykorzystujemy termotransfer i nie wiem czy termotransfer da radę w tak agresywnym środowisku. Ma ktoś z tym doświadczenie?
Mój znajomy robił płytki drukowane przy użyciu termotransferu trawione w mieszance chlorku żelaza i wody utlenionej, podtrawień nie było. Używał jeszcze laminatora. Myślę więc że to kwestia jakości tonera.
Ostatnio zmieniony czw, 12 listopada 2020, 12:33 przez AZ12, łącznie zmieniany 2 razy.
Ratujmy stare tranzystory!
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11113
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Taki tam projekt... SLO50
Dzieki. Jak nie zrobię próby to się nie dowiem.
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11113
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Taki tam projekt... SLO50
Odprasowałem już większość PCB do tego wzmacniacza. Wymagaja drobnych poprawek lakierniczych.
Połatałem też (co prawda nie w całości, ale to tak specjalnie) stare chassis które przeznaczyłem na ten projekt.
Czyli pomału do przodu.Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11113
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Taki tam projekt... SLO50
Dzisiaj wrzuciłem jedną z PCB do kwasu. Jakiejś super reakcji nie zauważyłem ale termotransfer po 5 minutach odlazł z laminatu. Chyba eksperymenty z kwasem sobie odpuszczę. Czas wybrać się do akwarystycznego i zakupić grzałkę.
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11113
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Taki tam projekt... SLO50
W wielkich bólach udało mi sie wytrawić komplet PCB. Od płyty głównej oraz zasilacza żarzenia zaczął mi odpadac termotransfer. Płytke główna musiałem trawić od nowa. PCB żarzenia ratowałem flamastrem więc idealnie nie jest. Chciałem w zasilaczu wstawić jakies rosyjskie diody, ale wszystko co mam jest na za niskie napięcia. Może wstawię tylko w prostownik biasu.
ponieważ chassis jest o 4 centymetry krótsze od chassis SLO więc musiałem przyciąć oba panele.
EDIT:ponieważ chassis jest o 4 centymetry krótsze od chassis SLO więc musiałem przyciąć oba panele.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11113
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Taki tam projekt... SLO50
Dzisiaj okablowałem trafo zasilające. Oba transformatory przykręciłem do chassis. Nawierciłem wstępnie otwory na panelach tylnym i przednim.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11113
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Taki tam projekt... SLO50
PCB układu regulacji biasu obsadziłem w 100% elementami produkcji sowieckiej. PCB zasilacza obsadziłem w 95%. został tylko do dobrania jeden z rezystorów dopasowujących w układzie biasu. Co mogłem to obsadziłem częściami produkcji sowieckiej. PCB układu żarzenia lamp preampu i inwertera obsadzone tylko elementami współczesnymi. Żarzenie lamp mocy będzie z oddzielnego uzwojenia.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11113
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Taki tam projekt... SLO50
Posiedziałem dzisiaj nad główna płytą. Ile mogłem to obsadziłem rezystorami MŁT. Ciekawe czy rezystory w katodach preampu 1k8 i 2k2 wytrzymają bo podejrzewam, że sa to ćwierćwatówki. Kondensatory także w większości radzieckie. 1uF olbrzymie bo na 250V. Kondensatory 47uF pomiędzy lampami mocy a inwerterem powinny być na 630V. Miałem ruskie tylko na 400V. zamontowałem je na łączówkach więc ich wymiana gdyby coś nie będzie problematyczna. Jesli czegoś nie miałem z kondensatorów wkładałem produkty z PRL aby komuną wiało, że hej.
Mam problem z kondensatorami 2n2 na wysokie napięcie. Znalazłem dwa rosyjskie 2n2 oraz 2n z bardzo starej produkcji na 500V oraz 2n2/5kV zdaje się ceramiczny. Z chęcią zastosowałbym te starocie, ale nie mam pojecia czy warto. Nie znam typu tego kondensatora i czy bardzo się starzeje. Ktoś może zna te brązowe mydełka ze zdjęć?Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- 625...1249 postów
- Posty: 706
- Rejestracja: pn, 4 października 2010, 21:54
- Lokalizacja: Łódź
-
- 9375...12499 postów
- Posty: 11113
- Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42
Re: Taki tam projekt... SLO50
czyli rozumiem syf...
-
- 2500...3124 posty
- Posty: 2899
- Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
- Lokalizacja: Białystok
Re: Taki tam projekt... SLO50
Jakże to: syf? Przecież to wspaniałe kondensatory, nie dostają upływności, mają wysoką stałość parametrów, lepsze od nich są tylko styrofleksowe (KsF).
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa