Strona 2 z 2

Re: Elektrit Fidelio U

: śr, 26 kwietnia 2017, 17:02
autor: zagore1
Kawa T pisze:
chrzan49 pisze:Teddy,jak widzę chce Ci się jeszcze !Ja po malutku parę spuszczamz kotła starego.
Tomasz
Witaj Tomku.
Pomału wyprzedaje swoją kolekcję bo starość nie radość a nie mam komu zostawić. jeżeli chodzi o tego Elektrita to jeszcze takiego nie robiłem a szkoda go na części. Mam nadzieje, że Tomasz Szcześniak pomoże mi go doprowadzić do oryginalnego stanu. Trochę elementów brakuje ale nie takie złomy robiłem. Szkoda, że w internecie ma żadnych zdjęć od spodu na elementy.
Pozdrowienia
Tadeusz
To trochę smutne... Nikt nie zapłaci za 'Serce" włożone w odnowę tych Twoich radiodbiorników..

Re: Elektrit Fidelio U

: pt, 28 kwietnia 2017, 11:48
autor: chrzan49
To fakt Januszu.Wszystkim wariatom renowatorom zdrowia,kasy i cierpliwosci i oby Wasze kolekcje nie poszły na śmietniki wraz z nami.
Tomasz

Re: Elektrit Fidelio U

: wt, 2 maja 2017, 14:16
autor: tszczesn
Proszę. Zdjęcia prosto z aparata, bez obróbki, żeby w razie czego jakieś szczegółu nie zepsuć. Jak trzeba jeszcze coś, to proszę szybko, póki jeszcze radio nie złożone z powrotem na półce.

Re: Elektrit Fidelio U

: wt, 2 maja 2017, 14:34
autor: AZ12
tszczesn pisze:Proszę. Zdjęcia prosto z aparata, bez obróbki, żeby w razie czego jakieś szczegółu nie zepsuć.
Trzy pierwsze są troszkę ciemne. Najlepiej jest robić przy świetle dziennym bez potrzeby użycia lampy błyskowej.

Na ostatniej fotografii w lewej górnej części chassis to jest rezystor drutowy?

Re: Elektrit Fidelio U

: wt, 2 maja 2017, 17:42
autor: Kawa T
Witam.
Dzięki za zdjęcia mam jeszcze pytanie o podłączenia na płytce z bezpiecznikami tej części gdzie są te śrubki . I jeszcze jedno na schemacie nie widać tych drutowych mały oporów, które to są?
Pozdrawiam
Tadeusz

Re: Elektrit Fidelio U

: wt, 2 maja 2017, 21:01
autor: tszczesn
Kabel sieciowy idzie bezpośrednio do obu bezpieczników, potem zza jednego bezpiecznika przewód idzie do wyłącznika na potencjometrze, z drugiego - przez dziurę pod chassis. Blaszka od śrubek podłączona jest do jednego z końców dławika (i dalej dziurą pod chassis) ośka opisana 120V (ta opisana 220V jest nie połączona nigdzie) drutem p[od chassis.

Oporniki drutowe są. Ten duży, spalony, to opornik w anodzie CY1, jeden mały, przy podstawce CL4 to oporność katodowa CL4, drugi, przy elektrolitach to oporność wspólnego minusa, między minusami elektrolitów. Nie mam pojęcia czemu w tym radiu jest i ogólny minus i polaryzacja automatyczna lampy końcowej.